Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 21, 2017 12:25 Re: Moje koty XIX. Szybka, prosta pieczeń :)

Nodi już w domu :1luvu:

Wszystko ok. Oczywiscie już około 10 nie wytrzymałam i zadzwoniłam, już dochodził do siebie po zabiegu, już wiedzziałam, że wszystko przebiegło dobrze. Przed 12 zadzwonili z lecznicy, że można małego zabrać bo płacze bardzo. Chyba myslał, że stracił dom, bo normalnie rzucił się nam w objęcia. Kochany :1luvu: :201461

Uff, teraz czas na odreagowanie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 21, 2017 12:34 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

I super!!!!
Teraz przytulaj i miziaj obolałego kotecka
I daj sobie luz i odpocznij!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob sty 21, 2017 13:31 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Uff!

Biedulek kochany :201461
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sty 21, 2017 14:51 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Koty po przejściach podczas pierwszej jazdy do weta zawsze myślą, że tracą dom, bo dotąd każde ich przemieszczenie wiązało się ze zmianą w życiu.
Ten "rytuał powrotu do domu" jest bardzo ważny, bo dopiero wtedy kot nabywa pełnego poczucia bezpieczeństwa i przynależności do rodziny.
Strasznie mi się ten Twój łaciaty Nodi podoba.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15209
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sty 21, 2017 16:08 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

UFFF !!!
No to teraz będzie rozpieszczanie, całowanie, dziudzianie, podstawianie pod nosek itp., itd.
Czyli tak jak być powinno :lol: W końcu nie codziennie traci się jajka :wink:
Wycałuj Komturka <3
Sobie i Justynowi nalej po koniaczku na skołatane nerwy :smokin:
Ostatnio edytowano Sob sty 21, 2017 16:51 przez ewan, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 21, 2017 16:13 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

To uff!
A teraz jakaś nagroda należy się koteczka, rekompensata za klejnoty. Polędwiczka wołowa? :D
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob sty 21, 2017 18:41 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Jestem trupem, odpowiem więc zbiorczo :)
Tak, wielkie uff, a wszystkim bardzo dziękuje za kciuki :1luvu:

Karmiony, zgodnie z zaleceniami, co godzinę Nodi, spi snemm głebokim.
Mnie się oczy same zamykają
Co miałamm napisać dziś, napiszę jutro, pa <3
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 21, 2017 18:57 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Ufff!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie sty 22, 2017 8:48 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Tak się wyspałam, że pozwoliłam bez specjalnego dyskomfortu obudzić się o 7 :strach: kocim bandytom, ofutrzonym zbrodniarzom, bandzie czterołapych sadystów :x
Bo towarzystwo glodne, perfekcyjna praca zespolowa, co bylo robić, i tak nie miałam szans, żadnych :evil:
kropkaXL pisze:I super!!!!
Teraz przytulaj i miziaj obolałego kotecka
I daj sobie luz i odpocznij!

Birfanka pisze:Uff!

Biedulek kochany :201461

ewan pisze:UFFF !!!
No to teraz będzie rozpieszczanie, całowanie, dziudzianie, podstawianie pod nosek itp., itd.
Czyli tak jak być powinno :lol: W końcu nie codziennie traci się jajka :wink:
Wycałuj Komturka <3
Sobie i Justynowi nalej po koniaczku na skołatane nerwy :smokin:

jozefina1970 pisze:Ufff!

:)
Wymiziany na wszystkie mozliwe strony, we wszelkich możliwych konfiguracjach. W pełni doszedł do siebie wieczorem, co wnoszę z kompletnie mokrej koszuli nocnej, albowiem dopadł mnie i ssał zapamiętale, smakowicie mlaszcząc. Uśpił mnie ten kotek, leżąc mi na szyi i lekko przyduszając uniemożliwił mi palenie i czytanie, to co było robić z taką mrucząco mlaszczącą przypadłością? :lol:
mziel52 pisze:Koty po przejściach podczas pierwszej jazdy do weta zawsze myślą, że tracą dom, bo dotąd każde ich przemieszczenie wiązało się ze zmianą w życiu.
Ten "rytuał powrotu do domu" jest bardzo ważny, bo dopiero wtedy kot nabywa pełnego poczucia bezpieczeństwa i przynależności do rodziny.
Strasznie mi się ten Twój łaciaty Nodi podoba.

Masz rację, on co prawda juz był u weta, ale tym razem został tam sam. No i tego pewnie biedak nie rozumiał.
Fajny to jest kotek, robi furorę w towarzystwie. Bo smiały, rezolutny i ładny :)
Regata pisze:To uff!
A teraz jakaś nagroda należy się koteczka, rekompensata za klejnoty. Polędwiczka wołowa? :D

Prawie :twisted:
Mamy po drugiej stronie ulicy dobry sklep mięsny. Raz w tygodniu mozna tam kupić tzw chleb z Dlutowa, bardzo dobry, prawdziwy i porządny chleb. Chleb był zamówiony, Justyn poszedł odebrać, no to mówię - kup dodatkowo wołowinę (głównie dla Loli, którą mam znowu pod opieką bo sąsiad chory, w szpitalu; ale i jako smakołyk dla Nodiego). Wraca Justyn - kupiłeś? Nie, mówi, była tylko jakaś ligawa :roll: No trzymajta mnie w pięciu :x A zawsze mówię - telefon do przyjaciela, pamiętaj, nie kombinuj, zadzwoń. No ale po co miał dzwonić skoro wiedział? :x
I tak Nodi tych przysmaczków, tych frykasików został pozbawiony :cry:

Teraz, najedzeni i zadowoleni, śpią. Wszyscy poza mną :twisted:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 22, 2017 13:28 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Kasiu nie należy wymagać od faceta, żeby znał się na mięsie-toż to nie rzeźnik, nie kucharz!
Kocha Ciebie i koty, a to najważniejsze!
Mało który mąż decyduje sie na jazdę kilkaset kilometrów, by zabrac ze schroniska kociaka, który nie jest ani rasowcem, ani kotkiem o jakimś superoryginalnym umaszczeniu, a Justyn pojechał i od razu kotka pokochał-toż to skarb!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie sty 22, 2017 15:16 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Kasia :) ja to wszystko wiem, Justyn jest fajnym i mądrym facetem, ma mnóstwo zalet, ale ma też telefon, no :!:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 22, 2017 15:17 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Jestem zua kobieta, bo w takim wypadku bym wyslala drugi raz :oops:
No chyba ze juz bylo zamkniete.
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie sty 22, 2017 18:26 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Porzadkuje wlasnie stare zdjecia na kompie. Tadam! Znajdz roznice :lol:
Obrazek Obrazek

BTW, nawet P sie wlasnie rąbnał :ryk:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie sty 22, 2017 23:00 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Birfanka pisze:Porzadkuje wlasnie stare zdjecia na kompie. Tadam! Znajdz roznice :lol:
Obrazek Obrazek

BTW, nawet P sie wlasnie rąbnał :ryk:


Obrazek :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24577
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sty 22, 2017 23:16 Re: Moje koty XIX. Komturek Nodi bez jajek :)

Klony :lol:
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 981 gości