Ja spóźniona, ale też życzę z Tosia dużo szczęścia kotełkom obu

Janka, no właśnie mnie nie powiadamia. Ale chyba muszę w ustawieniach powiadomień włączyć, ew. dać uprawnienia, a zawsze zapominam.
Dzisiaj parkowałam równolegle trzy razy pod rząd i pan instruktor nie chciał mi uwierzyć, że robiłam to po raz pierwszy w życiu! Taką dumę poczułam...

No ale w mieście, kiedy duży ruch, to już włącza się panika. Ale taki kursant też musi inaczej jeździć, niż normalny kierowca. Każdy ruch kierownicą, to kierunkowskaz. Ominięcie dziury, kierunkowskaz. Kto tak robi w normalnym życiu... Tylko L-ka.
No i inne szczegóły...
Kilka karygodnych błędów dziś popełniłam. Mam jeszcze 10h na poprawę.
Nie zdam za 1szym razem na pewno. Ale nie nastawiam się na to

Kupiliśmy dziś sznurek sizalowy i klej. Będziemy naprawiać drapak

W ogóle fajna sytuacja w leroy Merlin.
Wzięliśmy sznurek i idziemy na dział z farbami po klej. Podchodzimy do pana i mówimy, że taka nietypowa sprawa, bo chcemy klej. Ale klej do takiego słupka, żeby linkę sizalowa przykleić dookoła. Na drapak dla kota. A on nas prowadzi i mówi "temat mi dobrze znany, bo my mamy dwa koty i żona rok temu robiła dokładnie to samo i użyła tego oto kleju <tu daje nam klej>. Trzyma już rok i wygląda prawie prawie tak samo"

Tak więc będziemy naprawiać.


I fotka na żywo!

(wysłane z telefonu przez tapatalk)