Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 14, 2017 22:35 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Marta, dziękujemy za życzenia!
Ja spóźniona, ale też życzę z Tosia dużo szczęścia kotełkom obu <3



Janka, no właśnie mnie nie powiadamia. Ale chyba muszę w ustawieniach powiadomień włączyć, ew. dać uprawnienia, a zawsze zapominam.


Dzisiaj parkowałam równolegle trzy razy pod rząd i pan instruktor nie chciał mi uwierzyć, że robiłam to po raz pierwszy w życiu! Taką dumę poczułam... :)
No ale w mieście, kiedy duży ruch, to już włącza się panika. Ale taki kursant też musi inaczej jeździć, niż normalny kierowca. Każdy ruch kierownicą, to kierunkowskaz. Ominięcie dziury, kierunkowskaz. Kto tak robi w normalnym życiu... Tylko L-ka.
No i inne szczegóły...
Kilka karygodnych błędów dziś popełniłam. Mam jeszcze 10h na poprawę.
Nie zdam za 1szym razem na pewno. Ale nie nastawiam się na to :) Zobaczę jak to jest, wykupię kilka kolejnych godzin i prędzej czy później zdam.



Kupiliśmy dziś sznurek sizalowy i klej. Będziemy naprawiać drapak :)
W ogóle fajna sytuacja w leroy Merlin.
Wzięliśmy sznurek i idziemy na dział z farbami po klej. Podchodzimy do pana i mówimy, że taka nietypowa sprawa, bo chcemy klej. Ale klej do takiego słupka, żeby linkę sizalowa przykleić dookoła. Na drapak dla kota. A on nas prowadzi i mówi "temat mi dobrze znany, bo my mamy dwa koty i żona rok temu robiła dokładnie to samo i użyła tego oto kleju <tu daje nam klej>. Trzyma już rok i wygląda prawie prawie tak samo" :)
Tak więc będziemy naprawiać.

Obrazek
Obrazek

I fotka na żywo!
Obrazek

(wysłane z telefonu przez tapatalk)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Sob sty 14, 2017 22:40 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Spoko zobaczysz zdasz za 1 o ile nie trafisz na upierfliwca

Sytuacja w lm mega spoko :)

A Tosia cudna jak zawsze
I to na swoim kochanym kocyku
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob sty 14, 2017 22:50 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ona śpi tylko na swoim kocyku.
Na noc kładziemy go obok naszych głów na stole i w nocy też na nim śpi :)
Dziwnie z tym kocykiem - jakby od początku wiedziała, że to jej kocyk.
Moja mróweczka kochana <3

(wysłane z telefonu przez tapatalk)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Nie sty 15, 2017 21:59 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Mistrzowie drugiego planu sa najlepsi na tym pierwszym zdjeciu :mrgreen:
U nas drapak jest jak Nowy, żaden sznurek nie wisi. Za to krzesła i sofa tak pięknie poszarpana ze mam ochote za ogonki wywiesić obydwa przez balkon :201435 :201436

No dumne jesteśmy z koleżanki, dumne!
Ze tak parkowanie pięknie idzie :smokin:
Kiedy egzamin?
Mniej wiecej?
Luty? :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto sty 17, 2017 14:30 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Moli25 pisze:U nas drapak jest jak Nowy, żaden sznurek nie wisi. Za to krzesła i sofa tak pięknie poszarpana ze mam ochote za ogonki wywiesić obydwa przez balkon

No, Tosia jest w tym względzie super :)
Ale jakoś albo dobrze trafiałam na koty, albo nie wiem, bo żaden mi niczego nigdy nie zniszczył pazurami.
To znaczy Tosia niszczy - kanapę pod kocykiem. Czasem koc się zwinie albo coś, i zahaczy.

Coś duże te zdjęcia się ładują przez telefon :(
Później je usunę, żeby nie zaśmiecać forum.

No i nie dostaję powiadomień na tapatalk, a Wy, dziewczyny? :?


Egzamin...
Nie wiem, zostało mi 10h, jednego dnia robię 2h, więc myślę, że gdzieś za miesiąc wszystko zrobię.
Na razie muszę odpocząć trochę od jeżdżenia. I poukładać to sobie w głowie.
Jakoś tak stresuję się.
Teoretycznie jest ok - pewnie dlatego, że dużo, bardzo dużo jeżdżę jako pasażer. Ale już na mieście, kiedy jest mnóstwo rzeczy, na które muszę zwracać uwagę, nie idzie mi tak super :( Wpadam w panikę, muszę tyle rzeczy naraz zrobić. No nie wiem. Chyba muszę to sobie w głowie poukładać jakoś i dopiero wtedy umówię się na kolejne jazdy.

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto sty 17, 2017 21:49 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Hejo

Zdasz zdasz stres robi swoje ale nie ma co sie martwic na zapas

Tez nie mam powiadomien

Jaka pogoda u was? Jak sie macie?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro sty 18, 2017 11:57 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nie ma co się stresować egzaminem. Słuszne podejście, że nie trzeba go zdać za pierwszym razem. Potraktuj to jak zapoznanie się z egzaminem. Nie uda się to się lepiej przygotujesz na drugie podejście :ok:
W ogóle jesteś dzielna, bo masz niełatwą porę roku na naukę jazdy. Śliskie liście, śnieg, lód i szaruga to trudne warunki. Pomyśl, że to daje Ci przewagę na starcie.

Wydaje mi się że zdjęcie na początku był mniejsze...
Jak wyszedł drapak?
Tosia jest niesamowita z tym kocykiem :D i oczywiście najgenialniejsza ze swoim tabletem z filmami :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sty 18, 2017 12:53 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Na razie muszę odpocząć chyba od tematu prawka.
Zimą nie jeździ się tak najgorzej, a nawet lepiej, bo inni kierowcy jeżdżą wolniej i ostrożniej ;)

Na drapak nie ma czasu oczywiście. To znaczy ja mam czas, ale M po 12h w pracy, a do tego po pracy też ma milion zajęć, a ja sama chyba nie dam rady.


Tosia od kilku dni ma niesamowity fetysz moich stóp, kiedy się ubieram. No normalnie żyć nie daje! Jest przy tym taka rozmruczana, i dopiero teraz daje się głaskać po CAŁEJ głowie, od pyszczka pomiędzy uszami, pod brodą, po oczach. Niesamowite to jest dla mnie.
Wrzucę zaraz film, jak mówi mi, że mam ją głaskać (przepraszam za syf na podłodze, ale chyba to znacie...).
I pokażę też śnieg ;)
Co do śniegu - na razie sobie leży.

A nie opowiadałam o naszej wycieczce i przygodzie ;)
Otóż poniedziałek miałam wolny. Poszliśmy z synem do lasu, bo wygląda niesamowicie. Porobić fotki.
Zapuściliśmy się w miejsce, w które tylko latem ludzie chodzą na spacery. Zimą nie, bo po co - nic tam dalej nie ma. Las jest mieszany, przewaga sosen, trochę buków, świerków, dębów i grabów. Ale ogólnie same sosny, jak to na piaszczystej glebie.
Weszliśmy do lasu i miałam wrażenie, że jestem w jakiejś bajce - to było niesamowite. Cisza jak makiem zasiał, ciepło, żadnego wiatru. Raj.
Łazimy, lepimy bałwany, strzelamy fotki. Nagle huk! Strzał jakiś! I jakieś 5m za nami ląduje dość spora gałąź 8O I cisza...... Śnieg się osypał z tej sosny. My oboje kolana miękkie. Pierwsza moja myśl, że to ktoś z dubeltówki 8O (naczytałam się o myśliwych ;) ). Ale kiedy nieco ochłonęłam, wpadłam na pomysł, że przecież ten śnieg to cholernie ciężki jest, a sosny są dość kruche. Ani chybi - złamała się pod naporem śniegu. Chcieliśmy iść dalej, wgłąb, ale stwierdziłam, że dostać gałęzią grubości mojego ramienia i długości ok 2m, to nie byłoby nic fajnego. Stwierdziliśmy, że wracamy.
I dobrze zrobiliśmy, bo po drodze niejedną gałąź spadającą widzieliśmy i słyszeliśmy.
Dzisiaj rano obok przystanku autobusowego leżała wielka gałąź, grubości co najmniej mojej łydki, i dwa razy bardziej rozłożysta.
Nawet gdyby ta gałąź spadła na mnie, ale nic by mi się nie stało FIZYCZNIE, to znając mnie - albo bym zemdlała, albo serce by przestało bić.
Jestem potwornie strachliwa.

Zaraz fotki lasu <3

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro sty 18, 2017 12:55 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I widok z parkingu
Obrazek

(wysłane z telefonu przez tapatalk)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro sty 18, 2017 13:05 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Obrazek

(wysłane z telefonu przez tapatalk)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro sty 18, 2017 13:15 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Magia. Bajka.
Drugie zdjęcie - w takiej scenerii mogłabym stać godzinami i się gapić, chłonąć wszystko co wokół.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sty 18, 2017 13:23 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Asiu, nie wiem, czy widziałaś kiedykolwiek coś takiego na żywo, bo ja nie.
To było nie do opisania.
I ja właśnie tak stałam.
W sumie nie było nas w domu godzinę.
To pewnie zabrzmi głupio, ale nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś takiego i nigdy nie zapomnę tego wypadu, bo podejrzewam, że już nigdy nie zobaczę naszego lasu w takiej scenerii.
Takiego śniegu jeszcze nigdy nie widziałam. Nad morzem ciężko o taki śnieg. I naprawdę - dla mnie to było wydarzenie :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro sty 18, 2017 14:15 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nie. W lesie podczas zimy nie byłam. Jedyny porównywalny widok to Zakopane i góry. Mowę odejmuje. Oczom się nie dowierza, że to co się widzi moze być prawdziwe, realne, że może być tak pięknie.

W cichym lesie, huk łamanej gałęzi musiał być ogłuszający. I mnie serce pewnie by wyskoczyło przez nos :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro sty 18, 2017 19:23 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Mam tapatalk, ale cieżko mi sie z niego korzysta, bo przyzwyczajona jestem do nagminnego wstawiania buziek, a tam tego nie ma jednak.
Tam wstawiać moge jedynie moje srajfonowskie, a Tych to juz nikt widzieć nie bedzie.

No No zdjecia zapierają dech w piersiach :201494
Uwielbiam zimę... za oknem :lol:
A tak serio, to zima jest piękna i cudowna ale jak ma duzo sniegu, mało mrozu, zero wiatru i ot takie mam wymagania co do zimy :smokin:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro sty 18, 2017 19:41 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Las podczas zimy, zwłaszcza takiej, jakiej nie pamiętam, a taka jest właśnie teraz, jest bajecznie piękny <3 Nie do opisania. Nierealny taki.

Marta, ja też wolę na kompie, no ale cóż. Nie lubię naszego laptopa :(


Wrzuciłam na yt film z dzisiejszego poranka.
Proszę o podkręcenie głośności :)

https://youtu.be/oVsG-O9MZJY

I przepraszam za brudną podłogę :D

(wysłane z telefonu przez tapatalk)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości