Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne rady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2016 20:37 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Trzymam :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 27, 2016 20:52 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

To ja może tak opowiem trochę bokiem: karmię koty, osiedlowe, pod śmietnikiem, od kilku lat, miejsce karmienia widzę z okna. Koty dostają jeśc rano jak idę do pracy i jak wracam z pracy pod wieczór dosypuję suchego, bo zawsze wyjedzone do ostatniej chrupki. Kotów dokarmiam trzy, czarną kotkę, burą kotkę i białego kocurka. I się cieszę że poza tymi trzema to nie ma kotów bezdomnych na osiedlu... tzn. tak myślałam do piątku... Normalnie wracam z pracy ok.17-18, ale w piątek przed wigilią, wspaniałomyślnie wypuszczono nas z pracy wcześniej, do domu szłam ok.13-stej i oczywiście skierowałam się pod śmietnik, żeby nasypac chrupek (które, jak kiedyś wypatrzyłam, to po odejściu kotów ze stołówki, wyjadały gołębie...) i spotkałam w kociej stołówce dymnego kota, którego nigdy wcześniej nie widziałam. Ten jak mnie zobaczył to zwiał (ale wiedział, gdzie się schowac, czyli zna teren) a po moim odejściu wrócił spokojnie konsumowac jedzenie. Z kolei dziś rano jak już dałam kotom jeśc i szłam w stronę przystanku, w połowie drogi musiałam zawrócic, bo zapomniałąm o ważnych dokumentach. Oczywiście jak wracałam, to musialam spojrzec czy koty już zjadły. Okazało się że jeszcze nie, ale okazało się też, że poza "moją" czarną kotką przy miskach jest jeszcze jeden czarny kot, o którym nie miałam pojęcia.
I teraz do rzeczy, nie wiem czy wychodzisz wieczorem o jednej porze, czy idziesz jedną trasą, ale spróbuj czasem "złamac" schemat jeśli taki masz, bo może Misia tam jest, tylko się mijacie, tak jak ja z tymi dwoma kotami.
I pogoda teraz nie sprzyja, ale jakbyś miała czas, to spróbuj stanąc w większej odległości od tego jedzenia, które wystawiasz, ale tek żeby widziec miski, poobserwuj 20-30 minut czy jakiś kot nie przychodzi jeśc, tylko się chowa i wychodzi dopiero jak odejdziesz.

lazzy

 
Posty: 155
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Czw gru 29, 2016 18:38 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Podobną zasadę obserwuję wśród kotów "dzikich" w mojej okolicy. Ten sam rewir jest odwiedzany przez różne koty w różnych porach. Najwięcej jest ich w nocy, ale to jest jedna wachta. Inne pory to inne koty.
Pomysł lazzy brzmi dobrze.
Tak czy owak kciuki! :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sty 03, 2017 13:01 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Dziewczyny,niestety nie jestem "typowa" karmicielką. Poza tym moje osiedle jest baaaaardzo zle nastawione na jakiekolwiek pomaganie kotom. Odczulam to bardzo po zniknieciu Misi. Ja wysypuje jedzenie na kilka okienek piwnicznych. W jednym jest "czarnulka". Jeszcze jakiś czas temu były tam pojemniczki,ktos jej nosił jedzenie,ale na chwile obecna to chyba tylko ode mnie dostaje raz dziennie wieczorami. Wczoraj nawet wychylila się z piwnicy. Piekna jest. Do kolejnego okienka przybiega "buraska",wczoraj to się usmialam,bo biegla po tym sniegu piszczac jak malenki kociak jak mnie zobaczyla:-). Sa jeszcze 3 okienka w kolejnym bloku,ale tam przychodzą nieznajome kociaki,jeden jest rudy,pisalam już o nim wcześniej. Widzialam go tylko raz. Na sasiadujacym osiedlu jest prawdziwa karmicielka,dokarmia tez koty na targu. Wczoraj do niej dzwoniłam ale poki co Misia tam nie dołaczyla. Spadło dużo sniegu. Nadal pada...zblizaja się duże mrozy. A mi oczywiście mózg wysiada:-(. Jeżeli ktokolwiek miał wątpliwości czy szukam Misi,to chce je rozwiać. Szukam. Zamówilam kolejne 1000 szt ogłoszen. Mam załamania. Bywaja ciężkie dni. Ale wtedy mój maz mi pomaga. On klei ogłoszenia. Uwaza ze Misie ktoś gdzies wywiózł,lub ma ja w domu nie wiedzac jeszcze ze ktoś jej szuka... Ja sądzę ze jest na zewnątrz. Mieszkamy w centrum miasta. Sa tu blokowiska i dużo zieleni. Wczoraj wracając od lekarza rozwiesiłam ogłoszenia w dzielnicy która do tej pory nie była ruszona. Obawiam się tylko ze one szybko będą posciagane. Tak jak i tutaj u nas. W sobote uzupelnilismy centrum bo dużo ludzi jezdzilo z przystankow,pozniej przyszli na impreze,chodzili po miescie. Ale w poniedziałek już było posciagane,same pinezki,ktoregos wieczora będzie trzeba je powyciagac,bo mnóstwo tego jest. Tak bardzo bym chciała żeby do mnie juz wróciła;-((. To już 95 dni. Telefonów nadal brak. Ostatni jaki miałam był 24.12. Bardzo się o nią boję. Bardzo...

kasienka__1984@wp.pl

 
Posty: 196
Od: Wto paź 11, 2016 11:56

Post » Wto sty 03, 2017 20:31 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Czyli "dzionek jak co dzień" wszelkich pomagaczy kocich. Ludzie nie są życzliwi. Gadają tylko o cudzie narodzin, empatii, selekcji... A mają głeboko w doopie przykazania. U mnie wyjątkowo bogobojna pani przed wizytą na mszy chodzi w około bloku i sprawdza czy okienka przed kotami zabite są. Mogę, jako karmicielka wieloletnia, przytoczyć wiele "fajnych" chwil.
Nie poddawaj się. Rzeczywistość NIC nie znaczy! Koty mają cudny dar przeżycia. I tego się trzymaj!
Przytulam mocno!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto sty 03, 2017 20:54 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

ASK@ pisze:Czyli "dzionek jak co dzień" wszelkich pomagaczy kocich. Ludzie nie są życzliwi. Gadają tylko o cudzie narodzin, empatii, selekcji... A mają głeboko w doopie przykazania. U mnie wyjątkowo bogobojna pani przed wizytą na mszy chodzi w około bloku i sprawdza czy okienka przed kotami zabite są. Mogę, jako karmicielka wieloletnia, przytoczyć wiele "fajnych" chwil.
Nie poddawaj się. Rzeczywistość NIC nie znaczy! Koty mają cudny dar przeżycia. I tego się trzymaj!
Przytulam mocno!

oooo tak,to wlasnie te starsze panie co chodza do kościoła najczęściej na mnie krzyczały z okien jak kleilam na drzwiach klatek schodowych,to te panie wylaly mi wode na glowe kiedy szukałam Misi chodząc wokół bloków to te panie zamykają okienko kocince która "mieszka" u nas w bloku,tzn w piwnicy od 1,5 roku a one nadal zamykają dokładnie tak jak napisalas. Koszmar. Dziękuję za przytulasy i słowa otuchy z całego serducha.

kasienka__1984@wp.pl

 
Posty: 196
Od: Wto paź 11, 2016 11:56

Post » Śro sty 04, 2017 14:20 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Śnieg to Twój sprzymierzeniec. Zostają na nim kocie ślady.
Jest szczególnie przydatny w parkach i w terenach zielonych.
Można sprawdzić, czy bywają tam koty.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 04, 2017 20:13 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Czasem uda mi się poczytać nowy wątek. Dziś ten czytałam. Pomyślności - w tym poszukiwaniu...

osiek39

 
Posty: 558
Od: Wto lis 23, 2010 1:05

Post » Czw sty 05, 2017 7:08 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Jak jest śnieg to jest i cieplej. Wbrew pozorom. Bo kot wciśnięty gdzieś tam ma nim wszystkie dziury zatkane i wiatr nie szaleje. łatwiej też namierzyć bytowanie kocich stworków.
Kciuki wielkie są cały czas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw sty 05, 2017 20:44 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

kasienka__1984@wp.pl pisze:
ASK@ pisze:Czyli "dzionek jak co dzień" wszelkich pomagaczy kocich. Ludzie nie są życzliwi. Gadają tylko o cudzie narodzin, empatii, selekcji... A mają głeboko w doopie przykazania. U mnie wyjątkowo bogobojna pani przed wizytą na mszy chodzi w około bloku i sprawdza czy okienka przed kotami zabite są. Mogę, jako karmicielka wieloletnia, przytoczyć wiele "fajnych" chwil.
Nie poddawaj się. Rzeczywistość NIC nie znaczy! Koty mają cudny dar przeżycia. I tego się trzymaj!
Przytulam mocno!

oooo tak,to wlasnie te starsze panie co chodza do kościoła najczęściej na mnie krzyczały z okien jak kleilam na drzwiach klatek schodowych,to te panie wylaly mi wode na glowe kiedy szukałam Misi chodząc wokół bloków to te panie zamykają okienko kocince która "mieszka" u nas w bloku,tzn w piwnicy od 1,5 roku a one nadal zamykają dokładnie tak jak napisalas. Koszmar. Dziękuję za przytulasy i słowa otuchy z całego serducha.

Takie "moherówki" chętnie bym zapytala, czy wiedzą że Hitler też nie lubił kotów :evil: :evil: :evil:

Kciuki są :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sty 07, 2017 14:03 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

" koty mają cudny dar przetrwania"-czytam te słowa jak mantrę... ten dar wyjątkowo teraz Misi się przyda. Wczorajsze klejenie ogłoszeń było hardkorowe przy tej temperaturze. W życiu nie zrobiłam tyle kilometrów co przez te 100 dni. Poki co żadnych rezultatow mojej pracy. Nadal nic nie wiem o kotence swojej ;-(((((

kasienka__1984@wp.pl

 
Posty: 196
Od: Wto paź 11, 2016 11:56

Post » Sob sty 07, 2017 14:39 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

kasienka__1984@wp.pl pisze:" koty mają cudny dar przetrwania"-czytam te słowa jak mantrę... ten dar wyjątkowo teraz Misi się przyda. Wczorajsze klejenie ogłoszeń było hardkorowe przy tej temperaturze. W życiu nie zrobiłam tyle kilometrów co przez te 100 dni. Poki co żadnych rezultatow mojej pracy. Nadal nic nie wiem o kotence swojej ;-(((((


szukasz, to musi w końcu przynieść efekty

szukałam dla Ciebie wątku kici, odnalezionej po 5 czy 7 latach - nie mogę go znaleźć
dziewczyna wciąż przypominała, że szuka ....... i znalazła
kicia została złapana na sterylkę i jedna z łapiących przypomniała sobie łatę na jej grzbiecie
a pamiętała o tej łacie, bo kot był do znudzenia ogłaszany

szukasz - to musi przynieść w końcu efekt
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob sty 07, 2017 20:51 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

ś.p. Delfinka odnalazła swoją kotkę po 5 latach.
Gdy szukałam Ogryni były mrozy w nocy powyżej -20 stopni.
I to nie kilka dni, a prawie cały styczeń i luty. Z małymi przerwami.
A kicia siedziała przez cały czas w luksusowej piwnicy, do której przynoszono jej jedzenie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sty 15, 2017 18:17 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

3,5 miesiaca nie ma mojej Malenkiej... ;-(

kasienka__1984@wp.pl

 
Posty: 196
Od: Wto paź 11, 2016 11:56

Post » Nie sty 15, 2017 19:38 Re: Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne

Nieodmiennie trzymam kciuki...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 157 gości