Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2017 21:05 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Madie pisze:Tak podpytam nieśmiało, jak tam Harry?


A czemu nieśmiało ? Przecież to Twój kociak. :wink: Pytaj kiedy zechcesz.

Wiem ze nie pisze.Nie wstawiam zdjęć.To sie zmieni ale potrzebuję jeszcze trochę czasu.Ciąży mi sprawa wywiezionych kotów i choć nie pisze o tym oficjalnie staram się jeszcze coś w tej sprawie dalej robić.

Sam wyrok mnie nie satysfakcjonuje.Bo nie o to chodzi żeby ukarać i zapomnieć.Ja nie zapomnę.

Wykorzystam wszelkie możliwości.Chyba że owe się skończą.Oby nie.

Jeśli nie pisze to znaczy ze jest dobrze.Spotykamy sie codziennie.Kot wyglada zdrowo.Dobra masa.Przytył ostatnio nabrał gabarytu.Futerko błyszczące.

Jedyne co sie zmieniło to miejsce jego bytowania.

Poprzednią zimę spędził w budce opodal miejsca karmienia.W tym roku budkę zajął mu Willi i muszę stwierdzić ze dobrze zrobił bo bardzo sie martwiłam co zrobi po wyburzeniu jego pustostanu.

Jest nieco mniej zaradny niż Harry. którego teren nie skupia sie do jednego obszaru.

W tym miejscu mam co prawda 2 budki i Harry mógłby spokojnie mieszkać w tej drugiej.Też jest ciepła i sucha.Ale być może stwierdził że tutaj jest o jednego kota za dużo.

Od dłuższego czasu przynajmniej teraz w okresie zimowym zamieszkał kawałek dalej.W podwórzu gdzie karmię kicie z odgryzioną przednia łapką.

Ta kicia wcześniej też była karmiona tam gdzie w sezonie chłopaki wiec koty sie znaja i dobrze tolerują.

Kicia nie jest samotna na tym podwórku a Harry wygląda na zadowolonego.Spią tam w takiej duzej komórce na stryszku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 21:07 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

ewa_mrau pisze:
iza71koty pisze:
ASK@ pisze:
ewa_mrau pisze:
iza71koty pisze:[...]Proszę o pomoc w zbiórce.

napisz mi nr konta na pewu
---
:smokin:

Mnie też. Na prawdę nie będzie to dużo bo sami ledwo cipimy. :oops:



Asia :oops: Ty i Ewa :oops: to chyba nie powinnyście ..... :roll: :oops:

tylko nie mający zbyt wiele, jest w stanie zrozumieć drugiego w podobnej sytuacji
---
:smokin:



A tak to prawda.Czasem empatia Forum mnie ogromnie porusza.Ogromnie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 21:16 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

ciotka59 pisze:Jak sytuacja dzisiaj?


Starałam się wczoraj zrobić trochę porządku w altance.Zanim pojechałam tam karmić upewniłam się ze powinnam juz przejsć normalnie.To mnie bardzo uspokoiło.

Pojawiły sie koty przy bramach.Te których nie było poprzednio.To był dobry znak.

Przybiegła kicia zza kanału.I mój Zuszek bis.Ostatni Zuszek który mi został.To taka para z nich.Jak się żle zaczeło dziać na moich działkach Zusiu uciekł na sąsiednie działki zza kanałem.

Prawie przestał przychodzić na moja działke tylko tam czeka.Przeskakuje kanałek i leci.

Starego Misia nie widuję już drugi raz.Obawiam sie czy nie odszedł ze starosci.Jakoś przed sylwestrem znikł mi z pola widzenia.Ale zeby się upewnić pójde do faceta który tam mieszka i zapytam o kota.Wiem że mieszkał na terenie jego działki.

Miał go chyba od kociaka a chciałabym mieć pewność bo....dziewczynom z działek zginął pies i to już po raz drugi.Pierwszy raz odnalazł się w schronisku zaraz na drugi dzień.Zauwazono go jak biegał daleko od działek przy trasie szybkiego ruchu.Nie trafił tam sam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 21:23 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Czarna kicia z ostatniej alejki czyli tej zalanej jeszcze bardziej niż moja, pojawiła sie wczoraj.Głodna bardzo.Zmarznięta.Nawet próbowałam ją namówić na wizytę w mojej altance aby sie ogrzała.Ale jest jeszcze bardzo ostrozna.

Mysia mnie wczoraj przeraziła jak piorun.Wchodzę do altanki a to też nie było proste bo lód uniemożliwiał mi wejscie.Musiałam go odkuć spod dzwi zeby wejsć.To samo było z furtką działki.Nie mogłam jej ani otworzyć ani potem zamknąć.

Weszłam wołam Mysie a tu ani śladu.Wkurzyłam sie jak nie wiem.W panikę wpadłam.Mysia nie oddala sie z altanki nawet ma tam kuwete.


Wkurzona oparłam sie o łóżko a tam syk.Mysia pod kocem na pierzynie gniazdo zrobiła.Czasem sie tam chowa jak jej zimno ale z reguły wychodzi jak otwieram.Moze sie wystraszyła tego mojego szarpania z dzwiami i na wszelki wypadek postanowiła sie nie ujawniać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 21:27 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Niestety nadal nieciekawie przedstawia się sytuacja kotów na bazie rybackiej.Z kilku kotek bo sa też kocurki pojawia się tylko jedna kotka.

Jeden z młodych kocurków latał dzisiaj za siatką bazy obok próbując sie do mnie dostać.Były dwa.Jeden znalazł dziure a drugi biegał w kółko.

Dzisiaj lód był jeszcze zbyt słaby żebym mogła tam dalej dotrzeć.Spróbuje jutro.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 21:29 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Musze ogarnąć piece bo pale teraz wiec musze doglądac.Posprzatać kuwetki.Zanieść pranie na strych.Zjeść coś.Zajrze potem i napisze jak ma się sprawa w altance.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 22:43 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Jesteś bardzo dzielna :201494

Wsparcie z suchym w drodze.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sty 08, 2017 23:42 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Baltimoore pisze:Jesteś bardzo dzielna :201494

Wsparcie z suchym w drodze.


Ojej. :D Cieszymy się.Bardzo. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 08, 2017 23:48 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

O i teoretycznie ten moment dnia lubie najbardziej.W piecach sie dopala.Kuwety zrobione.Koty po kolacji.Skromnej bo skromnej ale troszkę pochrupały.


One zawsze sie tak niecierpliwią jak widzą ze zaczynam palić.Ale kiedy już sprzątam i robie kuwety, to sygnał że zaraz będzie papu.I tak patrza na mnie wtedy jakby chciały powiedzieć/....no szybciej , uwijaj sie z robotą.

Potem muszę mieć przerwy pieć minut żeby złapać oddech.Zamykam sie w pokoju, wychodze i co widzę za dzwiami?Procesja i wszyscy patrzą mi w oczy.Z pytaniem...juz?



Pisze teoretycznie bo jestem tak wywalona ze jedyne co moge jeszcze zrobić to posiedzieć i popatrzeć jednym okiem w komputer a drugim rzucić w telewizor.A jutro kolejny dzień taki sam i a piać od nowa.

Śnieg mnie dobija.Męczę sie kiedy jade rowerem.Cieżko.Ślisko.Wczoraj myślałam ze nie dojadę na lotnisko.Te bruzdy śniegu co samochody wychalpują na droge rowerowa marzną i robią sie takie paskudne grudy z tego.Łatwo wtedy o wywrotkę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 09, 2017 0:03 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Wytargałam wczoraj w pierwszej kolejnosci płyty z altanki na których ustawiłam piecyk.Przed altanką lód pęka wiec trzeba ostrożnie.Ale kota utrzyma bo widziałam kocie łapki.

Potem mniej przyjemna robota.Musiałam zdjąć mokry jak cholera dywan a jest dosyć spory.Kiedy go zdobyłam cieszyłam sie ze bedzie dla kotków w altance.Wtedy w maju tak im wysprzatałam i Zuzia była ze mnie taka dumna.Przed piecykiem miały chodniczek do siadania.Grzały sie z Mysia w tamtym roku.Teraz Mysia grzeje sie ...sama.

Wywiesiłam i dywan i chodniczek i chodniczek Maciusia co ma rozłozony w miejscu gdzie je żeby w łapki było cieplej i chodniczek z kuchni rozłożony przy miseczkach dla zbłąkanych nagłych gosci.A przychodza do nas , bo tam zawsze powyjadane w pierwszej kolejnosci.

Ręcznik duży z domu wziełam.Zal mi go było bo mam lipę z recznikami.Ultra75 mnie od dawna wspiera.Bez Niej byłoby cieżko.Teraz nawet wsparła monitorem.Inaczej by mnie tutaj nie było.Wycierałam potem.Najpierw wziełam i duzą szczotką wygarnęłam wode z pokoju poprzez kuchnie zeby od razu nie marnowac recznika.

Chodziłam i słyszałam jak chlupie pod panelami.


Długo grzałam zeby jakoś osuszyc maksymalnie.Pod łóżko nie wejde bo jest bardzo niskie wiec tam pewnie troche wody zostało.Mysi zawiozłam taką kurtkę wełnianą.Zdobyłam ją wczoraj.W biegu leciałam z mysla aby zdobyć polarki i co....zdobyłam jak na lekarstwo kilka sztuk.Rozniosłam je wczoraj do budek ale i tak zabrakło.

Pogrzałam.Zmieniłam skarpety na suche pożegnałam Mysię i pojechałam.Zmartwiłam sie bo Macius nie przyszedł.Byłam tam na alejce ostatniej wołałam ale sie nie pokazał.

Moze był wczesniej.Zjadł.Sporo zostawiłam jedzenia poprzednio.Było wyjedzone.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 09, 2017 0:12 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Bardzo podtopiony był teren Sisi.Przedwczoraj wcale nie pokazała sie przy jedzeniu.Widziałam ze woda podeszła pod samą budkę.Miejsce gdzie karmię było zalane całkowicie.Jej dzieci podrostki już z reguły nie jedza z matką.Nie lubi ich odgania.Chodzą za kocurkiem.Nie wiem czy to ich tata ale sa z nim bardzo zżyte.


Tulą sie do niego, jedzą obok.Robią to co on.Jak widzą ze leci do mnie to i one leca.Taki ich opiekun.Dobry opiekun.

Nie rozeznałam jeszcze płci kociaków ale wydaje mi sie ze kocurek i kotka.Dobrze wyglądają.O dziwo nie kichają.Oczka noski czyste.Futerka lśniace.Tłusciutkie.

Sterylizuje co sie da i kiedy sie da.Nawet wysokie aborcje ale czasem jak sie coś urodzi niechcacy to też mnie teraz cieszy ze one takie radosne, wdzieczne.Ze żyją sobie i chyba żle nie mają.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 09, 2017 0:23 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Bardzo chciałam podziękować za wpłatę :D kotydwa12. :1luvu: Radość i zaskoczenie bo miałam juz debet na koncie i tak sobie spojrzałam z ciekawości ile tego debetu jest.

:D Asi :1luvu: wpłata też doszła wiec powolutku zbieramy na puszeczki.

Z pieniążków od kotydwa12 chciałabym jeszcze cos przeznaczyć na polarki.Niestety sa nam nadal bardzo potrzebne.

Wczoraj z budki Sabinki wyciagnęłam martwego borsuka.Był chory.Namierzałam go od kilku dni bo0 wczesniej zniszczył mi inną budke.Z borsukami mamy p[oważny problem od około 3 lat.Przychodza chore gdzieś z bagien.Zajmuja kotom schronienia.Drapia w srodku styropian do tego stopnia ze potrafią przedrapać ściankę.

Brudzą polarki, załatwiaja sie do środka i ida do nastepnej czystej budki zeby zrobić to samo.Sa chore częściowo prawie łyse i w końcu nam w tych budkach umierają. tamtym roku czy dwa lata temu nie pamiętam wyjełam z jednej przegrody budki 2 martwe borsuki.Umarły razem.

Chciałam to zgłosić żeby ktoś tego borsuka zabrał.Ale go nie namierzyłam.No i wczoraj go znalazłam w budce Sabinki.A ona sobie wczesniej w tej budce spała.Wytargałam go jakoś i polarki i zostawiłam budkę do wywietrzenia.

W tym samym roku co te dwa borsuki martwe wyciagałam tylko tyle że one chyba zyły do marca to w styczniu w budce Sabinki odszedł inny borsuk.Myślałam ze ona juz w tej budce nie zamieszka.Ale wywietrzyłam dałam czyste posłanko polarowe i spała sobie.

Teraz też musze tak zrobić.To był chyba ostatni borsuk na razie bo w tym roku tylko jednego widziałam takiego chorego.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 09, 2017 0:25 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

iza71koty pisze:Chciałabym zamówic puszki butchers.Facet mi przywozi z reguły na drugi dzień.Tanio po 2.19 za sztukę.Koty je uwielbiają i sa dobre do podzielenia.Zwykle biorę rybę morską.Ale musze zamówić przynajmniej za 150 zł.

Proszę o pomoc w zbiórce.



Przypomnę.Może jeszcze Ktoś. :oops:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 09, 2017 0:27 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Gdyby u Kogoś przypadkiem zalegały chodniczki, nieduże dywaniki co można prać albo coś co nadaje się do ocieplenia podłogi w altance będę wdzięczna....

Deficytowym towarem którego zawsze brakuje są też koce.Proszę popatrzcie. :oops:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31630
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 09, 2017 13:59 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

jestem, czytam
kciuki trzymam
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, fruzelina, Google [Bot] i 54 gości