
Gdzie jesteś ?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agusialublin pisze:Dziewczyny Kochane przepraszam że tak długo się nie odzywałam. Już Wam piszę dlaczego.
Otóż jak ostatnio pisałam czyli w drugi dzień świąt, jakoś tak wieczorem to zadzwonił do mnie Adaś (poszedł na noc do pracy) że się bardzo źle czuje i że koledzy wezwali mu karetkę. No więc ja w te pędy i pojechałam do niego do pracy (8 kilometrów no więc bardzo blisko).
Okazało się że coś dzieje się z sercem. Wyglądało jakby stan przedzawałowy. Karetka też szybko przyjechała i zabrała go do szpitala który był ulicę dalej.
I tak od 27 grudnia Adaś leżał w szpitalu na kardiologii. Porobili mu mnóstwo badań. Na szczęscie zawału nie było. Okazało się że miał jakiś stan niedotlenienie i niedokrwienia serca. I tak do piątku leżał. Myślałam że go na sylwestra i nowy rok zostawią ale na szczęscie wypuścili do domu. Przez te dni do pracy chodziłam i jeszcze do Adasia do szpitala i jak wracałam to padałam. W sylwestra też pracowałam bo musiałam w sklepach zdalnie pozakładać nowe bazy danych no więc tak chyba przed 20tą skończyłam. I pojechaliśmy do mojej mamy bo sama z bratem siedziała. Pierwszy sylwester i nowy rok bez ojca.
I jakoś tak nijak zleciały te wolne dni. Bez większej radości te święta były.
A od wtorku po sklepach jeżdżę bo muszę raporty pozbierać ze sklepów. Dzisiaj zrobiłam chyba ponad 500 km.
No i tak mijają mi dni.
agusialublin pisze:Dzieci zdrowe, ja zdrowa, małżonek mi się tylko popsuł![]()
A od poniedziałku idę na urlopik![]()
![]()
panele w dużym pokoju będziemy robić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości