Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 40 raz i PIJAWEK 126!

[MalgWroclaw]

We Wrocławiu nie było. Wiem, wiem - nie ma komu pilnować, MaryLux. Ale to trzeba znieść wszystkie zakazy i w ogóle prawo, bo nie ma komu pilnować.

[Ewa L.]

Strzelają , bo jeszcze dziś mozna ,,legalnie " strzelać . Jutro juz mandaty będą wlepiać . I dobrze .
Musze ten przepis spisać .

u nas można legalnie cały czas. Wojewoda w 2016 roku nie wydał zakazu

A podobno mówili że we Wrocławiu i w kilku innych miastach wprowadzono zakaz strzelania w sylwestra.

Zakaz na papierze najwyżej

Może ale ładnie to brzmiało jak mówili

[MalgWroclaw]

Właśnie. Nie chodzi o to, żeby ładnie brzmiało.

[Ewa L.]

Kupiłam dziś potrzebne składniki do przepisu Marlenki - cebulkę, plaster boczku wędzonego, kiełbaskę, paprykę czerwoną, żółtą i zieloną, pieczarki , czerwoną fasolkę w puszce i białą fasolkę w puszce w sosie pomidorowym, koncentrat i jak przyszłam po pracy i trochę odsapnęłam zaczęłam to wszystko kroić i pichcić. Doprawiłam do smaku, trochę jeszcze pogotowało się i teraz spróbowałam - Marlenka wielkie dzięki .
Moja gęba była w siódmym niebie bo dawno czegoś tak pysznego nie jadłam.
Jeszcze raz wielkie dzięki za przepisik i polecam, polecam i jeszcze raz polecam bo pycha.

[Ewa L.]

Właśnie. Nie chodzi o to, żeby ładnie brzmiało.

Ale zakiełkowała we mnie nadzieja że chociaż kilka miast zmądrzało.

[Ewa L.]

Nic idę pod prysznic i spać bo jutro na 9,30 na pijawki.
Dobranoc wszystkim !

[Ewa L.]

Witam wtorkowo !
My już na nogach i po śniadanku. Znów była taka noc w kratkę, ciągle się budziłam, nogi mnie rwały i nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Dziewczyny zresztą też się kręciły całą noc. Dziś pijaweczki to może zaznam chwilkę spokoju .

[MB&Ofelia]

Kupiłam dziś potrzebne składniki do przepisu Marlenki - cebulkę, plaster boczku wędzonego, kiełbaskę, paprykę czerwoną, żółtą i zieloną, pieczarki , czerwoną fasolkę w puszce i białą fasolkę w puszce w sosie pomidorowym, koncentrat i jak przyszłam po pracy i trochę odsapnęłam zaczęłam to wszystko kroić i pichcić. Doprawiłam do smaku, trochę jeszcze pogotowało się i teraz spróbowałam - Marlenka wielkie dzięki .
Moja gęba była w siódmym niebie bo dawno czegoś tak pysznego nie jadłam.
Jeszcze raz wielkie dzięki za przepisik i polecam, polecam i jeszcze raz polecam bo pycha.

Cieszę się że smakowało
To tak zwana potrawa na winie, bo można do niej wrzucić co się nawinie, robi się dosyć szybko, ładnie syci. Prosta kuchnia domowa (i zdrowa )
Jedz, Ewciu, na zdrowie

[Ewa L.]

Kupiłam dziś potrzebne składniki do przepisu Marlenki - cebulkę, plaster boczku wędzonego, kiełbaskę, paprykę czerwoną, żółtą i zieloną, pieczarki , czerwoną fasolkę w puszce i białą fasolkę w puszce w sosie pomidorowym, koncentrat i jak przyszłam po pracy i trochę odsapnęłam zaczęłam to wszystko kroić i pichcić. Doprawiłam do smaku, trochę jeszcze pogotowało się i teraz spróbowałam - Marlenka wielkie dzięki .
Moja gęba była w siódmym niebie bo dawno czegoś tak pysznego nie jadłam.
Jeszcze raz wielkie dzięki za przepisik i polecam, polecam i jeszcze raz polecam bo pycha.

Cieszę się że smakowało
To tak zwana potrawa na winie, bo można do niej wrzucić co się nawinie, robi się dosyć szybko, ładnie syci. Prosta kuchnia domowa (i zdrowa )
Jedz, Ewciu, na zdrowie

Cześć !
Trochę się tylko nastałam przy krojeniu ale wyszło naprawdę pyszne . Zrobiłam nie na patelni tylko w garnku .

[MB&Ofelia]

W garnku też można. A postoi się owszem chwilę przy krojeniu, ale jednorazowo, a jedzonka jest na kilka dni.

[Ewa L.]

W garnku też można. A postoi się owszem chwilę przy krojeniu, ale jednorazowo, a jedzonka jest na kilka dni.

Oj tak i to pysznego jedzonka.
Powoli sie zbieram . U nas też zaczął padać śnieg.

[Sihaja]

Ojej, my spóźnieni się witamy w nowym wątku

[mir.ka]

W garnku też można. A postoi się owszem chwilę przy krojeniu, ale jednorazowo, a jedzonka jest na kilka dni.

Oj tak i to pysznego jedzonka.
Powoli sie zbieram . U nas też zaczął padać śnieg.

u nas pada cały czas od rana, jest już prawie tak jak lubię


jak tam po spotkaniu z przyjaciółeczkami?

[Ewa L.]

Ojej, my spóźnieni się witamy w nowym wątku

Witaj Dorotko w nowym roku !

[Ewa L.]

W garnku też można. A postoi się owszem chwilę przy krojeniu, ale jednorazowo, a jedzonka jest na kilka dni.

Oj tak i to pysznego jedzonka.
Powoli sie zbieram . U nas też zaczął padać śnieg.

u nas pada cały czas od rana, jest już prawie tak jak lubię


jak tam po spotkaniu z przyjaciółeczkami?

Zaczęło rano i pada cały czas z drobnymi przerwami. Czasami gęściejszy czasami bardziej drobny ale nadal śnieg. Sporo już napadało i widać ,że zima się rozkręca. Do tego niestety wieje i to już nie jest takie fajne zwłaszcza gdy się idzie pod wiatr.
Moich przyjaciółek dzisiaj było 6 szt. A ponieważ pani ograniczyła mi ilość ze względu na krew ( za 2 tygodnie kończę leki na żelazo i idę do lekarza po skierowanie na badania ) postawiła na jakość . To oznacza ,że stawia mi znacznie większe pijawki które wgryzają się głębiej a co za tym idzie działają w głębszych partiach ciała. Jak zwykle po pijawkach czuję się dobrze - zrelaksowana i odprężona.
Oczywiście znów im zrobiłam parę zdjęć.