PixieDixie pisze:Wysłane z Tapatalk
Moli25 pisze:Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie mówcie mi, że forum miau ma tapatalk

No to aż zainstaluję
Trochę Wam zazdroszczę tych domowników

Wczoraj miałam straszną @, no i samotny wieczór - znowu

Piątek zresztą też.
Z drugiej strony, gdyby ciągle ze mną w domu siedział, to bym zwariowała

PixieDixie pisze:Marta to w wakacje my będziemy szaleć a ci bedą w pokojach rzeczy pilnować hahahaha
Dobry plan jest podstawą udanych wakacji
Moli25 pisze:Zebys widziała minę, bo o słowo toku juz nie napisze, mojego męża to bys zrozumiała o co chodzi.
Kto normalny róbi urodziny o 20:00
Wszyscy tylko nie moj m
Domyślam się, jaką minę zrobił, bo ja bym zrobiła identyczną!
A gdyby się okazało, że nocleg poza domem, too....
Panika, płacz, złapanie się futryny, paznokciami po podłodze!
A Tosia...
Nie, nie weszła jeszcze nam na kolana, chyba dłuuuga droga.
Ale nie narzekam absolutnie!

Jest wspaniałym miziastym kotem
Ostatnio, kiedy ją drapię i czochram (lubi być głaskana pod włos i ogólnie czochrana - dla mnie to nowość

), a ona się wygibuje, to staram się trzymać rękę pod nią, albo łapać ją oburącz i tak czochrać futerko. Tak jak do złapania i podniesienia. Widzę, że to wzbudza delikatną panikę, ale poddaje się, bo nic z tym nie robię. Małymi kroczkami...

PixieDixie pisze:A ja pamietam jak na forum sie bałaś czy w ogóle sie zbliży
Noo, zastanawiałam się nad tym, jakim w ogóle będzie kotem, bo ciężko było cokolwiek powiedzieć

Wydaje mi się, że Tosia coraz bardziej kupuje sobie M. Mam wrażenie, że on coraz bardziej ją... Lubi? Ośmielę się nawet użyć słowa... "Kocha"...?

Często komentuje jej zachowanie, patrzy na nią, obserwuje, bardzo zależy mu, żeby coś do niego mruknęła, zagaduje ją, wymyśla przezwiska, najczęściej pieszczotliwe.
Ma moc, dziewczyna
A mnie to bardzo cieszy
