Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixie zdrowieje

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 01, 2017 23:27 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Juz dawno pisałyśmy , ze powinnyśmy dostawac takie dotacje na koty . Jesteśmy w końcu rodziny wielokotowe , nie ? Tak choć po dwie stówki na koci łepek :roll:
I urlop kocierzyński by się przydał :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie sty 01, 2017 23:35 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Kocierzynski to bylo by cos... opieka na chorego kota...

Dyskryminacja... a jeszcze jak nie masz dzieci to jestes nawiedzona kociara... :| Bo przeciez kto to widzial ... byc z kims, miec 30 na karku i nie miec dzieci...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sty 01, 2017 23:41 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

W 2015 skończyłam 40 :wink: i nie mam dzieci :twisted:
Pewnie , ze jestem dziwna . Choć lepiej brzmi : Jestem z edycji limitowanej :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie sty 01, 2017 23:46 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Nie slyszysz ciagle docinkow?:> Pytan kiedy dziecko?

A nie daj boze jak ktos sie dowie ze nie masz dzieci bo nie chcesz ich miec, po prostu. Nie bo nie mozesz, nie chcesz. To juz jestes public enemy.

Moj M. cale szczescie tez nie widzi sie w roli ojca. Pod tym wzgledem jestesmy dobrani idealnie.

Tak nowy rok mnie sklania do przemyslen.. nad zyciem... nad tym co bylo.... co moze byc... i jakos tak... dziwnie.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie sty 01, 2017 23:52 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Słysze . I widze taaaakie wielkie oczy i jeszcze większe zdziwienie . I co z tego ? To moje życie . Mój wybór . W razie czego ja będę żałowac , prawda ?
A juz pytanie : A kto ci poda szklankę wody na starość ? rozkłada mnie na łopatki . Spytałam: To po to się ma dzieci , zeby mnie niańczyły ? Czy żeby własnym zyciem żyły ?

Inny scenariusz życia ? I tak i nie . Jedne rzeczy zrobiłabym inaczej , ale to by cos za sobą pociagnęło . Np. nie spotkałam bym niektórych fajnych ludzi :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon sty 02, 2017 0:14 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Gorzej jak nie masz dzieci i masz koty. Czyli ze swoje macierzynskie uczucia przelewasz na koty :roll: Wariatka murowana :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 02, 2017 0:21 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

No ! :D To tez juz słyszałam . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon sty 02, 2017 0:25 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Ja na to pytanie odpowiadam - a jaka masz gwarancje ze Twoje dziecko na starosc Ci ta szklanke poda?

Klaudia... przelewanie uczuc macierzynskich to zlo.... i pisze to tylko dlatego ze sama tak robilam... i chyba pamietacie co bylo.
Staram sie wyciagac wnioski. Kocham moje koty ale nauczylam sie ze nie sa moimi dziecmi. Dla ich i swojego dobra.

Ja podejrzewam ze ja juz tak sie przyzwyczailam do zycia we 2 +3 ze chyba nie jestem w stanie tego sobie wyobrazic w innej konfiguracji. Koty to juz odpowiedzialnosc i obowiazek a co dopiero dzieci.

Ja ich nie ogarniam. Znaczy dzieci.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 02, 2017 0:29 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Jakby trzeba było , to byś ogarnęła . Kobiety są elastyczne :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon sty 02, 2017 0:32 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

No dokladnie :)
A ja traktuje moje koty jak moje dzieci, jakbym miala papugi i chomiki to tez by byly moje dzieci, siostry dzieci jam u mnie spia to tez sa moje dzieci. Jestem jak kwoka, ktora bez wzgledu na gatunek wszystko przygarnie pod skrzydla i bedzie nianczyc :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 02, 2017 0:35 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Aha i karmie :mrgreen: ciagle pytam czy ktos chce cos jesc i wymyslam co by zaserwowac jak nic nie pasuje :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 02, 2017 0:37 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Ciaza to nie koniec swiata... nawet dla mnie ... ale ja sie w tej roli nie widze.
Mam kontakt z malymi dziecmi - sa spoko poki nie rycza ;D

Se nie wyobrazam szoku dla kotow jak by sie dziecko mialo pojawic.

Kobiety sa ze stali ;) Potrafia sie hartowac ;) I kazdy "zimny prysznic" prędzej czy pozniej sprawia ze staja sie mocniejsze...

Ja tez kocham moje kociaki :) ale unikam slowa dzieci. Na Dixiego mowilam moje dziecko... i...

Bylismy wczoraj u Dixiego. Na 2gą rocznice chcemu mu zrobic taką granirową płytę.
Szukalam ale nie umialam Kitusi znalezc, jaki ona ma numer? Patrzylam pobieznie bo nie chcialam chodzic miedzy nagrobkami bo akurat kilka miejsc dalej trwal "pogrzeb" i nie chcialam miedzy tym lawirowac.

Ps. Co do twojego karmienia Klaudia to sie przekonalismy jak to wyglada :D :ryk: :ryk: Jest gruuubo :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 02, 2017 0:42 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Moja Kitusia jest po prawej stronie od Dixiego. Sa tam nowe grobki ale tabliczka sie przechylila do przodu i tak przymarzla. Zostawilam Dixiemu znicz :) bylam tam z siostrzenica i opowiadalam jej o kotach naszych.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sty 02, 2017 0:46 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Dziekuje :* :* :*

Tam tez leza dwa psy od kolegi - Vena i Dali ale w tej czesci co Macius - tylko bardziej posrodku.
Mam nadzieje ze nastepnym razem bedzie spokojniej to bedziemy mogli na spokojnie odwiedzic Kitusie, Maciusia, Dixiego.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon sty 02, 2017 0:51 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

Robi sie ciasno na cmentarzyku. Odkad Schronisko ma portale spolecznosciowe to ludzie uslyszeli i o cmenatrzyku. Dobrze! Ida za tym adopcje tez.
Bylam zla o miejsce ze tak daleko Maciusia ale w.sumie chyba faktycznie nie byll gdzie robic grobkow. Bylo miejsce ale duze. Oni pytają jakoe zwierze i ile wazy i w miejscu gdzie jest Kitusia byly wlasnie wykopane dwa male grobki. Jeden zajela Kitusia a drugi juz tez zajety. Inne wieksze miejsca pewnie byly rezerwowane dla psow intych duzych ras.
Dziekuje ze zajrzysz do Kitusi. Jak staniesz przodem do Dixiego to Kitusia lezy po prawej i w nastepnym rzedzie o ile dobrze pamietam.
:)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Meteorolog1 i 19 gości