Nie wiem, nie mam pomysłu. Mnie cały czas wydaje się, że sucha karma jedzona na czczo może powodować wymioty. Pisałam - u nas tak było. I wcale nie takie były objawy, że rzyganko nastepowało bezpośrednio po spożyciu (tego zapomniałam wcześniej dopisać). Odstawiłabym sucha karme na czas jakiś, tzn swobodny, całodobowy dostęp do niej. Co szkodzi sprawdzić?
Mopik wybredny

Może macie talent? Moja mama ma

Każdy, nawet najbardziej normalnie jedzący kot (również pies), najbardziej wcześniej zabiedzony i rzucający się na żarcie, już po krótkim pobycie u mamy robi się wybrednym potworem.
Miki (niegdyś, w mojej piwnicy Mała Czarna) jest własnie takim potworem. Jadła normalnie do momentu zamieszkania u rodziców. Teraz mama narzeka - no co jej dać, co dać, jej nic nie smakuje. Bo jak nie żre polędwiczki (wołowej, wieprzowej, drobiowej, rybnej, innej), to mama zaraz biegnie kłusem zmieniać zawartość miseczki. I tak oto wyhodowała sobie na własnej piersi prawdziwą księżniczkę. A mięsko nie może byc rozmrożone, świeżutkie musi być, raz księżniczka raczy "polędwiczkę" drobiową, a innym razem odsuwa się z obrzydzeniem. Jak nie raczy, danie natychmiast jest zastępowane innym Nie, nie oskarżam, ale tak się pytam, z ciekawości. Oczywiście jeśli to jest przyczyna to raczej już nic z tym nie zrobisz.