OTW16- a bo to u nas jest jak jest ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2016 12:53 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Dzięki. Jakoś tetrykowo się u nas zrobiło. :roll:
Żywe skamieliny z nas :mrgreen:
"Zrobili" kaloryfery więc jest szansa na ciepło. Tylko musi dojść na czwarte pietro. Śmiem twierdzić, że ma nas w pośladkach bo nie spieszy się.
W nocy wiało okrutnie. W łazience u Fartka była lodówka wręcz. Ale on zakopany w polary jakoś tego nie widział. I dobrze. Ma luźny kupal. Pracowicie go zakopuje. Bardzo dokładnie. Tak dokładnie, że ja pracowicie zgarniam zlepione drobinki z każdego miejsca. No prawie każdego. Na suficie nie ma :201494
Ale to moja wina. Te kupinki. Za dużo pełnych misek. Musimy ograniczyć a to trudne. Te głodne oczy :placz:
Strasznie też dużo pije. Według mnie. A wyobraźnia włącza się. Zmartwienie także. Cukry ma w porządku ale teraz fruktozaminy nie zrobiłam. A zwykle zawsze badam.
To odważny kot. Goście go odwiedzający ( robił za Dziadka Klozetowego) nie wpędzili go w nerwicę. Leżał spokojnie na posłanku i dawał głaskać. Nawet mruczał czasem.
Koty nerwowe po strzelaninie. Obcy też mocno je intryguje. Malce ciekawe są mocno i zaglądając w dziury bucza. Oponka ciągle warczy. Na wszystko i wszystkich. Wyniosła się najdalej od kibelka. Ona jest zirytowana najbardziej. Może brak jej codziennych, kibelkowych, porannych czesanek. Teraz nie ma możliwości.
Dzień jak co dzień
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 27, 2016 15:01 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

ASK@ pisze:[...]Wielu wysłało fotki. Niestety, są z dziećmi i nie da rady wstawić.[...]

masz pewu
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 27, 2016 16:49 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Dzięki. Jak wejdę na kompa to przerzuce. Z komórki to ja mało fajna jestem.
Za oknem leje, wieje, wali w okna... W lesie pozatykała jak umiałam dziury oknowe, drzwi zastawiłam cegłą więc może nie powyrywa wiatr zabezpieczeń.
Dziś był dzień dziecka. Prysiek pokazał, że lubi ściągi ( czyli patrzy co inne koty robią) i wlazł mi na klatę. Strach się ruszyć mi było. Mruczał, kokosił się. A potem z godnością odszedł.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 28, 2016 8:55 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Jesteśma. Jesteśma w humorach mało fajnych. Nowy kot wiele wniósł nerwów w kocim świecie. To przejdzie. Na pewno. Jak zwykle. Ale święta nie sprzyjają aklimatyzacji. Nerwowo na dworze, strzały, wiatry, deszcz walący w szyby, gwizdy przez szpary, kuwety poprzestawiane, pokoje pozamykane ... Kocie życie.
Martwiłam się o leśna spaleniznę i miałam rację. Ale to nie aura była przyczyną zniszczeń na polanie. Rozwarte wrota dziś zastałam. Już wchodząc w dukt wiedziałam ,że coś nie tak. Ślady wrytych kół wiele mówiły. Rozwarte wrota, zryta polana, koty wystrachane, miski wyciepane, drzwi pootwierane a okna z wyrwanymi okryciami, żarcie nie zjedzone do końca. Zanim do pracy dotarłam byłam uświechtana sadzą malowniczo bardzo. Ledwo ręce w pracy domyłam. Święta :strach:
W kotłowni zero kota. Strzały swoje robią. Szylka tylko wiernie czekała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 28, 2016 10:33 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Za jak najszybsze uspokojenie sytuacji w domu i wśród bezdomniaków :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 28, 2016 12:45 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Będzie znów o... spodniach. :mrgreen:
Mam takie dresówki. Fiolet zmieszany z granatem,taki bijący po oczach. Materiał misiowy, taki jak kiedyś welury były. Lampasy błyszczące w kolorze ...wścieklejszego fioletu. :mrgreen: Urody dodaje gatkom sznurek co mi pas ściaga (próbuje :wink: ) w fioletowo-białym kolorze. Mocno skręcony co by powiesić się swobodnie można było. A jeszcze większej urody,wręcz cudnego blasku dodają diamenciki ułożone w serduszka. Mimo ,że to ciuchowa zdobycz to wsio na swoim miejscu i nie zniszczone. Nawet drogocenne kamienie nie są wydłubane tylko w komplecie walą po oczach świetlistością. Chadzam w nich mało kiedy, ale jak kaloryfery padły to były jak znalazł. Tyłek i uda mi grzały super. Zahaczając nawet o łydy piłkarskie. Odziewałąm je co dzień jak tylko zawitałam w domowe pielesze. Ich kolejną zaletą jest to ,że nie imają się ich kudły kocie więc nie wygladam jak wylniała. :ok:
W piątkowe popołudnie w planach był wet. Fartek na kontrolę jechał. Po powrocie z pracy, jeszcze w wizytowych dżinsikach, szykowałam kota do transportu. Zapakowałam. Potem wlazłam do pokoju, fioletki wyciagam , szykuję się do odziania pracowego i słyszę...
Nie możesz raz w ludzkich spodniach do weta jechać :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 28, 2016 15:48 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

masz mejla
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2016 19:37 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Dzięki. Muszę tylko :wink: przekleić.
Najbardziej zdziwko mnie wzięło jak cały bobas znikł :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 28, 2016 20:01 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

ASK@ pisze:Dzięki. Muszę tylko :wink: przekleić.
Najbardziej zdziwko mnie wzięło jak cały bobas znikł :strach:

do usług
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 29, 2016 9:31 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Jakoś się kręcimy. Nerek nie ma. Puszki się wyciepują szybko. Za szybko. Dzikunki różnie do tego podchodzą. W lesie głównie suche jest zjadane. Na osiedlu mokre koty preferują.
Bramisko znó u leśniaków rozwalone na amen. Ale nie ruszyli "budynku". Od razu widać ,że ferie są i dzieci się nudzą. Koła zryły zmarzniętą ziemię. W ciemności niesamowicie wygląda szron na każdym spłachetku. Cudnie ale i obrzydliwie. Bo inaczej myślę. Woda zamarznięta. Mokre w kostkach.
Fartek mi się mało podoba. Za spokojny jest. Fakt, to "starszy" kot i chyba mocno obolały. Zmęczony? Źle się czuje? Jakby gorzej było bo nos znów zatkany. Brzydal wielki z niego.
Maluszki pierwszy raz mają dokocenie starszakiem i nie bardzo wiedzą jak reagować. Oczy są mocno rozkapryszone szczególnie. Fartek jest zaś spokojny. Za spokojny jak dla mnie. Nie reaguje na syki i warki pod drzwiami. Na nosy i łapki siedzące w dziurach.
Mam telefony o kociska. Jak zwykle ludzie nie czytają. Piszę, że Pryniek nie nadaje się do domu z dziećmi. Oczywiście takie domy dzwonią. Jeszcze pytając czy kot na kolakach lubi i głaskanie po brzuszku. Akuratnie obie wersje odpadają. Przy drugiej grozi zęboczyn. Oczywiście temat najczęsciej pada przy zabezpieczeniu. Odstraszacz pewny.
Jedną pani wczoraj delikatnie została opitolona. Chce kota, dzwoni po 21 pierwszej i oczywiście jest problem z zabezpieczeniami. Jak doszłam do tego tematu to ona już na ten czas kończyć musi rozmowę bo w ...pracy jest. Pytam po co dzowni? Skoro wsio jest w ogłoszeniu napisane to nie jest problemem przyswojenie treści zanim w środku nocy się sięgnie do przycisku "dzwoń". Niektórzy już padają na nosy o tej porze. Był i telefon o Bemolka. Ze wspólnego ogłoszenia o Wulkanku go wypatrzono. Też nie doczytano się o zabezpieczeniu i o tym ,że Bemol NIE nadaje się na jedynaka. Musi iść z kotem albo do kota. Bez zabezpieczeń też nie pójdzie NIGDZIE bo on każdą dziurę pokona i w każdy uchył wejdzie. Odwieczny problem zdrowia i przyswajania się bez problemowego nszych jest też na tapecie. Temat umiera przy moim pytaniu o zdrowie ich podopiecznych i ich predyspozycjach do przyjęcia nówki. Wiel, wiele osób oczekuje full cudu od DT. Nie mam sił tłumaczyć osobie co nie chce słuchać w czym rzecz. Bo oba koty są ważne. Nie ma najważniejszego. Kto chce słuchać ,gadamy. Kto nie, to kończę. A swoja drogą nasi tegoroczni podopieczni mało wykazują "cech ludzkich" co są pożądane przez ew DS. :mrgreen: Bardziej mi pluszaki pod te wymagania pasują. O dziwo Janusz, co zawsze mnie gani za odstraszanie" , w tym roku mocn mnie krytykuje za negocjacje. Słysząc streszczenie rozmów ucina " nie ten dom, odpuść sobie nawet jak się odezwie". Tak było przy Nelowej adopcji. Znaczy się nie doszłej.
A włąsnie nelunia. zastałam ją wczoraj ze mną w łóżku. Myślałam ,że to Oczy się produkują mruczasto i przytulasto, to była mała. Gawełek też otwiera się swoim tempem. Dziś spał na mnie. Padłabym z wrażenia. Od wypadku uchronił mnie fakt, że już leżałam. :smokin: Gajka też się nie pcha choć lubi głaski. Gawronek to wielki przytulak. Ale taki nie siedzący na miejscu. Dla mnie wszystkie cudne są. Tak się martwię, że w swoich domach by miały lepiej. Tak się zadręczam po skończonej rozmowie, że może należałoby ugiąć się ,odpuścić, zaryzykować. Dużo nas a one majac włąsnego ludzia może byłyby szczęśliwsze. A potem patrzę na Bezę i myślę, że gdyby nie pomoc Wasza to byłaby ciepiła pod chmurką. Wiem, Beza to inna historia. Ale daje obraz co dzieje sie z kotem, który zaginie. A brak zabepieczeń bo... daje prawie 100% gwarancji ,że tak będzie. Upieram się na dwojactwo. Na to by nasze futra same nie były. Wiem,że łatwiej może domek bym znalazła. Pies, dzieci (zależy jaki kot) to przełknę. :wink: Lubię takie domy. Ale są koty, które za diabła nie strawią jak będą same. A najważniejsze, nie strawią ludzie takiego kota.
Wieczne dylematy. Dylemata podstarzałej kobiety. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 29, 2016 10:04 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Odpowiedzialne DT wyadoptowują koty/psy/szczury/świnki morskie/papugi do domów, gdzie te konkretne zwierzęta będą miały lepiej niż u nich. Ty też tak robisz, więc wiesz - mniejszy "przerób" za to wyższej klasy masz. A skucha każdemu może się przytrafić - dobrze, że nie było gorzej.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw gru 29, 2016 11:30 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Z Bezą najgorsze jest to, że dom został sprawdzony dokładnie. Beza czekała na zabezpieczenie okna i na kastrację będącego tam kociego rezydenta. Z panem byliśmy w kontakcie. Wizyta odbyła się po tych czynnościach. Nie było się do czego czepnąć. Bezie potrzebny był spokojny dom. Bez latania dużej ilości ludzi, z kimś kto często w nim bywa. Był tylko pan z synem i wydawało się ,że jest ok. Rezydent był zadbany. Pan o nim tak ciepło mówił. Wsio zostało zakupione. I pojechała dziewczynka.
A potem te mijania się z prawdą i gadanie o ucieczce i takich tam bzdurach.
Oba koty zostały wywalone. Po "sprawiedliwości".
Znalazła się dzięki wielkiej pomocy Waszej. Pani Iza namierzyła kota. Karmiła. Wiele, wiele osób rozwieszało ogłoszenia, chodziło... Aż mi się od "przyjemnej córki pana" dostało zakaz, że nie mam prawa po ich ulicy chodzić i jeszcze koleżanek sprowadzać. Mimbla64 była niezmordowana. Małgosia z Ewą i drugą Małgosią kontrolowały teren aż wreszcie mała wlazła w łapki :wink: Nikt chyba nie myslał ,że można być tak zdesperowanym by o zwykłego kota tak zabiegać.
Jakim trzeba być socjopatą by tak umieć kłamać i bajery wstawiać. Jak trzeba być wyszkolonym w tym. Poza tym jaki był cel w tym oszukaństwie? Zabezpieczenia, zakupy, kastracje... Dla sportu? Chwilowego kaprysu?
Dla mnie to wyjątkowo trudny okres. Tym trudniejszy bo zbiegł sie z sercowymi problemami Janusza. I nie o jakąś super laskę te problemy tyczyły :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 29, 2016 21:10 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Najważniejsze, żeby Janusz nie miał już kłopotów, a Beza była szczęśliwa. Ciebie przez grzeczność pomijam :201461
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 30, 2016 8:16 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

Jak to niektóre rzeczy, ludzie mogą zaskoczuć. Jak nie można nikogo na podstawie oblicza oceniać. Pisałam o młodym człowieku pci menskiej co tak blisko parkanu stawia auto ,że nie można podejść. Potwierdziła się regułą, że facetowi to trzeba jak krowie na rowie powiedzieć w czym rzecz.
Idąc rano do kotłowniaków widzę ,że odziany mocno zimowo pan zmiata śnieg ze swego pojazu. W duszy przeklęłam bo widać było ,że to on i jego one na kółkach stoi prawie na płocie. Deczko się zagotowałam. Ale grzeczne moje dzień dobry zostało przyjęte grzecznym dzień dobry. Moje jakoś się zmieścimy? zostało przyjęte życzliwym na pewno się zmieścimy. On omiata maskę ja wyciągam gary. Nawiązała się dyskusja o kotach i ...o kotach. I o ludziacj co żarcie zepsute wywalają zwierzętom. Bo napakowany zielony makaron był. On się zgorszył tym faktem. Ja ucieszyłam, że się zgorszył. Od słowa do słowa przeszliśmy do blisko ustawionego autka. Poprosiłam by nie parkował tak blisko. Akuratnie gapił się jak gimnastykuję się by tyłek nie wsadzić na jego zakole. Znaczy się autowe zakole. Czy on ma zakola to nie wiem bo w czapce był. :mrgreen: Obiecał więcej tego nie robić bo nigdy nie pomyślał, że zawadza. Obiecał też zaglądać pod maskę czy koty tam się nie chowają. Nawet przy mnie sprawdził czy jest taka możliwość. To, że wysiadują na jego masce i grzeją tyłki, nie zawadza. Wypytał o karmienie, opiekę nad zwierzakami, zdziwił się ,że kastrowane wsio co widzi. Od słowa do słowa pożyczyliśmy sobie dobrego roku. Nadeszła Pani Tereska i ona przejęła pałeczkę rozmownicy. Bo człek rozgadał się mocno. Szałam do Szylki i jeszcze słyszałam gwar głosów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 30, 2016 9:10 Re: OTW16- kolędujemy :) Naj...Naj...Wszystkim

ASK@ pisze:Jak to niektóre rzeczy, ludzie mogą zaskoczuć.[...]

---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości