InkaPigulinka - teraz ja :) 48 {*} pytanie s.95

MB&Ofelia pisze:Zatyka? Przytłacza? Przenika?
Pikuś!
U nas zrywa z drzew konary!
Rano pojechałam do pracy autobusem, bo bałam się iść przez park, żeby mi coś na łepetynę nie spadło.

No fakt, nasze wietrzydło to pikuś tym razem

U nas juz sie uspakaja zreszta... w tym roku bylo juz w TG gorzej.
Bedzie tylko lepiej podobno ma byc nawet slonecznie teraz.

Pażiwiom uwidim, jak mawiali starożytni Rosjanie

W Koszałkowie zawsze wieje - poza kilkoma dniami w roku kiedy nie wieje. Tyle że zwykle wieje w normie, tzn bez lecących gałęzi. W tej chwili wieje powyżej normy. Ale bywało, że wiało mocniej. Wytrzymamy. Jak człowiek mieszka nad morzem to się przyzwyczaja :wink:

Dikładnie . Ja mam na szczecie do staruszki trasę bez konarów , ale w tv widziałam , co ten wiatr robił :strach:

Do mojej pracy stety-niestety najkrótsza droga prowadzi przez park. Normalnie to fajnie się tamtędy idzie, ale dziś rano trochę się bałam. I rzeczywiście pod drzewami sporo gałęzi leżało, a niedaleko mojej pracy - duuuży konar.

No to faktycznie nieciekawie .

Kask masz , jakby co ?

Nie. Ale mam ciepłą czapkę z pomponem :mrgreen:

Jutro wiatr powinien zelżeć... Chyba...

MB&Ofelia pisze:Nie. Ale mam ciepłą czapkę z pomponem
Jutro wiatr powinien zelżeć... Chyba...

Tez mi cos... z pomponem :roll:

A taka to nie łaska? :twisted:

MB&Ofelia pisze:W Koszałkowie zawsze wieje - poza kilkoma dniami w roku kiedy nie wieje. Tyle że zwykle wieje w normie, tzn bez lecących gałęzi. W tej chwili wieje powyżej normy. Ale bywało, że wiało mocniej. Wytrzymamy. Jak człowiek mieszka nad morzem to się przyzwyczaja

Orkan Barbara we Wrocławiu to jak zwyczajny ciut bardziej dzień wietrzny w Koszalinie. Tam nawet w słoneczny dzień łeb potrafi urwać. Zwłaszcza na osiedlu Marleny.

Moli25 pisze:
MB&Ofelia pisze:Nie. Ale mam ciepłą czapkę z pomponem
Jutro wiatr powinien zelżeć... Chyba...

Tez mi cos... z pomponem
A taka to nie łaska?

Łaaaaa! Chcem taką!!!
Są inne kolory?

Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:W Koszałkowie zawsze wieje - poza kilkoma dniami w roku kiedy nie wieje. Tyle że zwykle wieje w normie, tzn bez lecących gałęzi. W tej chwili wieje powyżej normy. Ale bywało, że wiało mocniej. Wytrzymamy. Jak człowiek mieszka nad morzem to się przyzwyczaja

Orkan Barbara we Wrocławiu to jak zwyczajny ciut bardziej dzień wietrzny w Koszalinie. Tam nawet w słoneczny dzień łeb potrafi urwać. Zwłaszcza na osiedlu Marleny.

Dokładnie, potwierdzam. Dobrze że dzisiaj już spokojnie

Witamy się

Nadrobiłam kolejno wszystko

Piszecie o wietrze to mi się wspomniało, że ponad 10 lat temu jak byłam przeraźliwie chuda i miałam tzw. anorekcje i szłam sobie dworem gdzieś i też były wiatry, ale takie, że bilbordy zdzierało z bloków, to szłam sobie i wiatr zawiał mi w plecy, a byłam ubrana w kurtkę i wyobraźcie sobie, że mnie... uniosło

Super uczucie!
Niestety już nie do powtórzenia przy mojej obecnej wadze, chyba że bym miała ten no... taki nie spadochron i nie parasol, do fruwania na wietrze :roll:

Piękny brzuszek Inusi :1luvu:

klaudiafj pisze:Witamy się
Nadrobiłam kolejno wszystko
Piszecie o wietrze to mi się wspomniało, że ponad 10 lat temu jak byłam przeraźliwie chuda i miałam tzw. anorekcje i szłam sobie dworem gdzieś i też były wiatry, ale takie, że bilbordy zdzierało z bloków, to szłam sobie i wiatr zawiał mi w plecy, a byłam ubrana w kurtkę i wyobraźcie sobie, że mnie... uniosło Super uczucie!
Niestety już nie do powtórzenia przy mojej obecnej wadze, chyba że bym miała ten no... taki nie spadochron i nie parasol, do fruwania na wietrze

Zapraszam do Koszałkowa zimą, jak jest ślisko i wieje. Może nie tyle polecisz, co pojedziesz :wink:

. Mi się to zdarzyło kilka lat temu.

MB&Ofelia pisze:W Koszałkowie zawsze wieje - poza kilkoma dniami w roku kiedy nie wieje. Tyle że zwykle wieje w normie, tzn bez lecących gałęzi. W tej chwili wieje powyżej normy. Ale bywało, że wiało mocniej. Wytrzymamy. Jak człowiek mieszka nad morzem to się przyzwyczaja

U nas dziś nie wieje. Ale czasami wiatr zrywa dachy ze starych domów i wyrywa stare drzewa. Na szczęście rzadko

barbarados pisze:Dikładnie . Ja mam na szczecie do staruszki trasę bez konarów , ale w tv widziałam , co ten wiatr robił

InkaPigulinka - teraz ja :) 48 {*} pytanie s.95

Kto przegląda forum