Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWEK 88!

Ja chcę wreszcie skończyć remont u staruszki , to trochę odetchnę :roll:

To prawda, świąteczne leniuchowanie potrafi zmęczyc i znudzic. Dlatego wzięłam się za drobne prace domowe typu wyniesienie śmieci i przetarcie podłogi. Zawsze to trochę ruchu :roll:

Za to Ofelię ciężko rozruszac. Parę razy machnie łapą na wędkę i znów pusiu. Obie przeżarte, obiadokolacja nie ruszona. Ale Czarnidełko przynajmniej jeszcze się rusza.

Ewa L. pisze:A ja się do łóżkowic wybieram.

co tak wcześnie?

barbarados pisze:Ja prawie cały dzień przegniłam pod kocykiem , wiec teraz trochę posiedzę

W sumie u nas też było stół , kanapka, kuchnia , stół , kanapka i w końcu idąc do domu spacer. :mrgreen:

Moli25 pisze:ja chyba jestem bardziej zmeczona tymi dwoma tygodniami w pracy niż tymi świetami

Mnie generalnie zmęczył grudzień - praca, wieczna walka z moimi bolącymi nogami ......Ja już mam coraz mniej sił na to wszystko.

barbarados pisze:Ja chcę wreszcie skończyć remont u staruszki , to trochę odetchnę

Ja może w przyszłym roku się na niego zdecyduję . Wiem że bardzo go potrzebuję ale jak zwykle coś.

MB&Ofelia pisze:To prawda, świąteczne leniuchowanie potrafi zmęczyc i znudzic. Dlatego wzięłam się za drobne prace domowe typu wyniesienie śmieci i przetarcie podłogi. Zawsze to trochę ruchu
Za to Ofelię ciężko rozruszac. Parę razy machnie łapą na wędkę i znów pusiu. Obie przeżarte, obiadokolacja nie ruszona. Ale Czarnidełko przynajmniej jeszcze się rusza.

Ja mam ten plus że do rodziców muszę dojść więc spacer zagwarantowany a zawsze mogę iść okrężną drogą czy do rodziców czy z powrotem. :mrgreen:

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:A ja się do łóżkowic wybieram.

co tak wcześnie?

Bo padłam . Usnęłam koło 22,30 a pierwszy raz obudziłam się o 4,42.

Witam w drugim świątecznym dniu !

Dziś jest mało optymistycznie. Pada, pada, pada i pada. W domu szaro , buro i ponuro i bez włączenia światła o 9 rano nic nie widać. Nawet szykując śniadanie dla dziewczyn i dla siebie musiałam zapalać światło.Tak to ja nie lubię :evil:

Moje kociątka mają się dobrze . Dobrze wyglądają, jedzą , śpią , siusiają i kupkają a od czasu do czasu biją sie namiętnie i ganiają czyli wszystko ok. :ok:

Ewa L. pisze:Witam w drugim świątecznym dniu !

Dziś jest mało optymistycznie. Pada, pada, pada i pada. W domu szaro , buro i ponuro i bez włączenia światła o 9 rano nic nie widać. Nawet szykując śniadanie dla dziewczyn i dla siebie musiałam zapalać światło.Tak to ja nie lubię
Moje kociątka mają się dobrze . Dobrze wyglądają, jedzą , śpią , siusiają i kupkają a od czasu do czasu biją sie namiętnie i ganiają czyli wszystko ok.

i tak powinno być :ok:

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Witam w drugim świątecznym dniu !

Dziś jest mało optymistycznie. Pada, pada, pada i pada. W domu szaro , buro i ponuro i bez włączenia światła o 9 rano nic nie widać. Nawet szykując śniadanie dla dziewczyn i dla siebie musiałam zapalać światło.Tak to ja nie lubię
Moje kociątka mają się dobrze . Dobrze wyglądają, jedzą , śpią , siusiają i kupkają a od czasu do czasu biją sie namiętnie i ganiają czyli wszystko ok.

i tak powinno być

No zgadzam sie. :ok: