Balbinka to wciąż kocie dziecko, Ptyś jest bardziej samodzielny.Dwa koty śpią w nogach mojego łóżka, czarna Gucia na pewno, a które bure to nie wiem

Wygląda na to, że wszystkie koty zdrowe ( odpukać!!!), wariują, jedzą jak smoki.Rano dostają suchą karmę, w południe jakieś puszki czy saszetki, a wieczorem obowiązkowo mięso.Są i przekąski, czyli serek, albo śmietanka, surowe skrzydełka...itd.W kuwetach wszystko jak trzeba.Koty uwielbiają siedzieć na balkonie, ale teraz otwieram go rzadziej, okno owszem, bo mrozów nie ma i zawsze jest tłum na parapecie

Dobra moskitiera to świetna rzecz.
Wciąż robię takie zdjęcia, nie mogę się powstrzymać.Bywa, że i sześć kotów leży obok siebie na kanapie, dla mnie wtedy nie ma już miejsca
