OTW16- a bo to u nas jest jak jest ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2016 8:01 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Kinnia pisze:a myslalam, że tylko ja miałam byłą noc po...ną
jak widać, upssss, 'czytać'
nie tylko,
od razu na sercu lżej
:twisted:

Cieszę się, że lżej na sercu.
Mam opisać dzisiejszą nockę :mrgreen:

Jestem padnięta. Ale dziki mają żarcie naszykowane.A moje mają siłę szaleć. Wieć szlają.
Tak sobie pomyślałam (wiem,że nie powinnam bo u mnie to jednostka chorobowa jest :cry: ) ,że nasz Angel mocno traci na szykowaniu żarcia podwórkowcom. Reszta stada coś zawsze skubnie z dzikunowych dań. On nie przepada za surowizną. Dopiero dojście do uzupełniajacych potrawy puszek ożywia Angela. Więc skubie wsio na końcu. Taki jest biedny i ...końcowy wypierdek. Dziś puszka była pierwsza czyli Angel był pierwszy. Ja,czyli puszko-dawca, wyskubałam tradycyjnie galaretę (bo on tylko to uznaje) z otwartego pasztetu. Jaki był zadowolony z tak pięknie zaczętego poranka. Ja mniej. Bo reszta puszki trafiła do reszty stada. Zeżarły dwie, co z reguły wystarcza na domieszkę dzikunom. Zeżarły sowją porcję surowizny. Bez mniejszości. Zeżarły moje dobre chęci. Koniec litości!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 04, 2016 8:02 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

koniec i co dalej
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 04, 2016 8:07 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

MalgWroclaw pisze:koniec i co dalej

Dalej to ja sobie ogłoszenia odnowię. Potem poleżę. A potem pójdę karmić dziki,muszę zostawić, PaniTeresie żarcie dla dziewczyn, muszę dostać się na kotłownię by suche uzupełnić i wody dolać lub ją zmienić.
Dziki są potem :wink: planowani bo mrozek winien zelżeć. Inaczej sensu nie ma. Chodzi głównie o las.
Jak ja nie znoszę tej pory roku :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 04, 2016 19:09 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

No niestety masakra z tą zimą :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 05, 2016 12:15 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Zimno. Mało kotów przychodzi i to mnie martwi bardzo. Latem więcej znika żarcia niż teraz. Martwi mnie las przede wszystkim. Nie widzę ile jest kocich sztuk. Praktycznie widzę tylko czarne coś. Tam nie tylko mokre i suche znikało a teraz zostaje wiele. Obeszłam rejon szukając jakiś znaków życia i nie życia Nic. Choć śnieg ma ślady kocich stopek.
W domu jako tako. Ogłoszenia poszły w net. Czekamy na rewelki w telefonach :mrgreen:
Rok jest mało fajny pod względem adopcji. Tak ciężkiego nie było jeszcze u nas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 06, 2016 9:20 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Jak wszem i wobec wiadomo, chadzam do dzików rano.
Rankiem niedzielnym na wejściu do lasu przywitał mnie skromny bałwanek. Stał przy drodze lekko powyginany ale bielusi i śliczny jak gnomik. Choć ja tak umiarkowanie się cieszę widząc takie figurki bo to świadczy o ilości zimy w zimie.
Rankiem poniedziałkowym bałwanek też był. Ale już życiem sterany. Dopadł go ... ciepły mocz psi. Bo to miejsce spacerów tych futrzaków. Więc jak ten bałwankowy słup milowy gnomik został ochrzczony swoiście. Gdybym nie wiedziała ,że tam był to nie rozpoznałabym w tej żóltej górce dzieła sztuki.
Dzisiejszym porankiem już nic z niego nie zostało. Tylko słomkowy ślad na ziemi.
Takie marne życie bałwanków na spacerniaku.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 06, 2016 10:54 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Was to w ogóle w weekend zasypało 8O 8O Ja tam o żadnym bałwanku pomarzyć nawet nie mogłam :) Koty pupki grzeją za to przy kaloryferach, a w nocy włączają turbodoładowanie. Gówniarstwo zawiązało komitywę i urządza sobie gonitwy po schodach, starszyzna korzystając z okazji dojada mokre w miskach... co może świadczyć, że będzie długa zima :lol: tak jak z niedźwiedziami. Zresztą Bubu już zaczyna trochę misia przypominać :wink:
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Wto gru 06, 2016 20:19 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Cieszę się, że kociejstwo ogarnia siebie i dom.
To pierwsze fascynacje. Miną...albo i nie :wink:

Padam na nos. Dobrze, że spory jest to nie walę zębami w panele :mrgreen: Koty też padają. Tylko Nela bawi się. Zawsze na opak jest.

Mam stresa co jeszcze spadnie pogłębia :placz: Prawie żem sobie zakupiła spodenki w kolorze trawnika lub nie dojrzałej śliwki :wink:. Ciuchowe i mocno tanie. Ale... Jest ale oczywiście. Za mało streczu było w górze bym się zakluczyła. Ci producenci :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 06, 2016 20:44 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Tak - ci producenci... Co nie biorą pod uwagę, że ktoś niski może mieć biodra i biust a wysoka osoba może być szczupła a nie jak szafa 3drzwiowa... I że nie wszyscy mają rokłapciane platfusy :evil: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 06, 2016 21:53 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

dokładnie
krasnoludki też łatwo nie mają
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro gru 07, 2016 5:52 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Nie śpię. Dla dzików naszykowane. Moje po gardło napakowane także. Leki sobie zapodane już zostały. Tylko jeszcze się wyszukiwać należy i w świat ruszyć. Najpierw koci potem ludzki. A za oknem ciemnica.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 07, 2016 7:01 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

tez nie spię
i umarta jestem

help!
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro gru 07, 2016 7:36 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Ciemno, ale mrozu nie ma. W związku z tym nie zamarzła woda.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro gru 07, 2016 7:53 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

MalgWroclaw pisze:Ciemno, ale mrozu nie ma. W związku z tym nie zamarzła woda.

U nas minus 5 stopni . Wszystko zamarznięte. Dobrze ,że wodę wzięłam. Mało co kankana sobie nie fundnęłam z upadkiem (wyrzut nogi był) na leśnej ścieżce tak przymroziło. Chodniki też jak szklanka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 08, 2016 8:52 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Dziś mokro i super ślisko. Ranny katering mnie wyczerpuje. Wyglądam jak słodka idiotka, ufryzowana i ustrojona, co waląc garami i ciągnąc za sobą smrodek wód perfumowanych bieży ku lasowi. A nie do zabudowań. Potem zaparta lakierkami otwierzam bramę a uczerwienionymi wargami drę ryja ku ciemności koty, koooooty. Zapalam komórkową latareczkę , zdejmuję okularki co mi parują bo pochylona w nie dycham i ogarniam michy. Niestety, dużo zostaje z dnia wcześniejszego. W niedzielę widziałam pingwina siedzącego na środku asfaltu. Jak podeszłam do niego, to zwiał choć marnie mu szło. Szłam za nim ale znikł w garażach. Może wcześniej aucicho go klepnęło? Może chory? Ale nie ma go od tamtej pory a poszukiwania nic nie dały. Kotki też nie widuję. Boję się grzebać w schronieniach by ew jadaczy nie wystraszyć. Bo czasem nie wychodzą gdy ja się kręcę.
Potem wracam ślizgiem nożnym ale dalej waląc garami ,zahaczam o kotłownię gdzie już część kotów czeka. Przestawiły się deczko. Ciemnica nadal. Więc latareczka stawiana za płotem bździ słabo ale pomaga zlokalizować miski. Dziś ... dziś komórkę prawie zostawiłam bo pani Teresa mnie zagadała. Bo ona teraz też wstaje rano i mnie zahacza przy karmieniu. Albo stoi w oknie albo już wraca ze sklepu. Dostaje żarcie dla pieniczniaków . Siedzą w piwnicy na głodniaka. A piwnica należy do tozowca co ciągle nie ma kiedy i jak koty karmić. Choć ma także dt. Potem jeszcze szylcia zostaje. Potem sklep z zamówieniem ner. Potem dreptanie do pracusi. Potem spocona walę się na krzesło i myślę ,że umarłam. A to dopiero początek dnia. Żel nadal na włosach się trzyma, tusz lekuśno się rozmazał, wary już czerwieni nie mają ale smrodek perfum jeszcze dycha . Elegantka przyszła co wsydliwie wsuwa na półkę naczynia po żarciu. A pełne pojemniki dyskretnie wystawia za okno.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości