Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 02, 2016 12:48 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

hej hej, jak tam Skandynawia? :D
:piwa: Skol!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 03, 2016 11:24 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Pod wpływem pomroczności kupiłam masę kajmakową i będę robić naleśniki z serem :kotek:

Do czego to doszło by człowiek chwalił się przewinieniami swoich kotów :ryk:
Ja nadal czekam aż Krowa coś zbroi :cowsleep: :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 05, 2016 17:30 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

:kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 05, 2016 22:27 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Hej hej jak sie czujecie ??

Asia czy jutro jest TEN wielki dzien?:> Dobrze pamietam?
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto gru 06, 2016 10:14 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Dawno wieści nie było. Co u Tosi? Spsociła coś nowego 8) ?
Krowa już prawie tak :mrgreen:

Janka, dobrze pamiętasz. Od dziś leżę, tyję i szyję :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto gru 06, 2016 12:08 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

PixieDixie pisze:Hihih a nie probowalas bawic sie z nia sznurkiem ? zeby gonila? To dziala najlepiej na moje "pasibrzuchy":D

Tak, poskacze może minutę i dalsza część zabawy odbywa się na leżąco 8)
Cóż.
Jaki pan, taki kram :lol:

Moli25 pisze:No piękna ona jest!

Dziękujemy :oops:

Aia pisze:Pod wpływem pomroczności kupiłam masę kajmakową i będę robić naleśniki z serem

Do czego to doszło by człowiek chwalił się przewinieniami swoich kotów
Ja nadal czekam aż Krowa coś zbroi

Omnom :1luvu:
No tak to z nami jest - koty są urocze 24 na dobę, zawsze i wszędzie. Ech... <3

PixieDixie pisze:Asia czy jutro jest TEN wielki dzien?:> Dobrze pamietam?

Chyba się domyślam.
Czadowo masz :mrgreen: Tyj i szyj!

A co tam Krowa prawie-spsocił? ;)

KatS pisze: Skol!

Skål! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Cholera, szwedzi są super.
Mogłabym być szwedką!
Są introwertyczni, melancholijni i flegmatyczni z natury - cała ja!
Szwecja jest piękna, zwiedziłam miasta na południowym zachodzie: Mellbystrand, Mölle i na lotnisku byłam w Malmö ;)
Ich język jest czadowy :D I przez te kilka dni niewiele się nauczyłam, ale nauczyli mnie wymowy ichnich liter. Nie jest to trudne :)
Wielu szwedów zna angielski - nawet ci starsi - więc problemów z dogadaniem się nie miałam żadnych.
Dużo tam słońca <3
Szwedzkiej kuchni nie zasmakowałam - byłam tylko dwa dni w sumie, i nie było kiedy... Żałuję. Ale bardzo chciałabym tam kiedyś wrócić :)

Jednym z fajniejszych akcentów podróży był fakt, że Filip nigdy nie leciał samolotem (nie liczę wylotu do Tunezji, gdy miał 2 latka). Przed wylotem opowiadałam mu o kontrolach na lotnisku, o turbulencjach, o tym, że stewardessy opowiadają o tym, jak zachować się w wypadku katastrofy i że to zupełnie normalne, i podczas każdego lotu jest to samo. Takie procedury. Turbulencje to też nic złego, wytłumaczyłam, dlaczego się tak dzieje. Wiedziałam, że i tak będzie się stresował, ale chciałam strach zminimalizować. Wszak najbardziej boimy się nieznanego. Kiedy wiemy, jest mniej straszno :)
Odliczał dni do wylotu. Na lotnisku aż miał rumieńce. Po zajęciu miejsc, kiedy samolot kołował, widziałam po jego twarzy i słyszałam w tembrze głosu, że coś zaczyna się dziać, że zaraz wybuchnie. Po oderwaniu się od ziemi, wybuchł płaczem. Zamknął oczy, spanikował. Przytulony do mnie płakał jakieś kilka minut. Każde drgnięcie samolotem, to słowa "mama, spadamy!". No strasznie. Ale on jest bardzo emocjonalny. Już przy lądowaniu świetnie się bawił, a gdy wracaliśmy do Polski, to był szczęśliwy, że znowu samolot :)
Wszystko skończyło się więc dobrze :)



No a Tosia przywitała nas uciekając pod łóżko. No ale nie spodziewałam się niczego innego. Natomiast następnego dnia rano, w niedzielę (wróciliśmy w sobotę ok 16:00) przywitała mnie takim gadulstwem, jakby chciała mi się pożalić, jak jej było źle, jak tęskniła, że sąsiadki się bała, że jedzenie to samo, o tych samych porach, ale już jej tak nie smakowało, no i gadała, gadała, gadała i gadała! Różnymi tonami, dźwiękami i odgłosami wyrażała swe emocje, których chyba były dziesiątki :D
Nigdy jeszcze przy mnie żaden kot tyle nie gadał, co ona <3 Już nie miałam argumentów na jej słowa i tylko siedziałam i zachęcałam ją do dalszych zwierzeń krótkimi wtrąceniami, po których następował kolejny potok słów :D
Jakie to było piękne... <3

W kuwecie miała elegancko. Sąsiadka wyrzucała kupy, ale nie tak często, jak ja to robię. No i siuśków nie ruszała. Ale Tosia miała mnóstwo piachu, więc było okej.
Tym bardziej, że Kocia z lewej strony qpkała, a z prawej siusiała.
Francja elegancja normalnie, wszystko poukładane i na swoim miejscu :D
To też ma po mnie 8)
To znaczy jeśli chodzi o mnie, to mam na myśli raczej otoczenie wokół, a nie kibelek ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto gru 06, 2016 12:23 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

A co tam Krowa prawie-spsocił? ;)

Zwalił gumowe rękawiczki na podłogę. Znaczy był na blacie 8)

Emee pisze:
PixieDixie pisze:Asia czy jutro jest TEN wielki dzien?:> Dobrze pamietam?

Chyba się domyślam.
Czadowo masz :mrgreen: Tyj i szyj!



A dziękuję. Postaram się, jak się kot ode mnie odklei :wink:

Z tym gadulstwem to i Krowa tak ma. Ileż dźwięków, w jakim natężeniu i z iloma emocjami posiada, to jest zadziwiające i trzeba się nasilić by Go przegadać! Dlatego z łatwością wyobrażam sobie Tosię i Ciebie :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro gru 07, 2016 10:03 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze:Zwalił gumowe rękawiczki na podłogę. Znaczy był na blacie

Szaaaaalony! :strach:
<3

Aia pisze:Z tym gadulstwem to i Krowa tak ma. Ileż dźwięków, w jakim natężeniu i z iloma emocjami posiada, to jest zadziwiające i trzeba się nasilić by Go przegadać! Dlatego z łatwością wyobrażam sobie Tosię i Ciebie

To prawda :)
Dzisiaj też się rozgadała rano, a nawet nie musiałam jej zachęcać :D
Gadała nieustannie :1luvu:
Ona ma taki skrzekliwo-piskliwy ten głos <3



Mój kurs na prawo jazdy - aktualizacja.
Jeżdżę se po mieście :smokin:
Dzisiaj trzecia godzina nauki za mną. I jechałam dziś krajową drogą, ze światłami, przejściami dla pieszych i z innymi atrakcjami :lol: Zaliczyłam trzy ronda, przejechałam nawet obok swojego bloku! 8)
Raz mi zgasł. Dwa razy zrobiłam "kaczkę". Nie umiem skręcać, ani w lewo, ani w prawo. Przy ostrym skręcie w prawo, zaliczyłam krawężnik i wybuchłam śmiechem :D
Ale, jak to podsumował instruktor, najważniejsze, że żyjemy :ryk:
Bardziej się stresowałam, raz z czwórki od razu na jedynkę chciałam :oops: :oops: :oops:
Ogólnie, to dużo przede mną. Ale lubię jeździć :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Śro gru 07, 2016 14:03 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

No patrz, a mnie się w ogóle Szwedzi nie wydają flegmatyczni :D Przynajmniej ci, których poznałam. Introwertyczni owszem, ale generalnie aktywni i energiczni. I zaimprezować też potrafią ;)

Emee pisze:W kuwecie miała elegancko. Sąsiadka wyrzucała kupy, ale nie tak często, jak ja to robię. No i siuśków nie ruszała. Ale Tosia miała mnóstwo piachu, więc było okej.
Tym bardziej, że Kocia z lewej strony qpkała, a z prawej siusiała.
Francja elegancja normalnie, wszystko poukładane i na swoim miejscu :D
To też ma po mnie 8)
To znaczy jeśli chodzi o mnie, to mam na myśli raczej otoczenie wokół, a nie kibelek ;)

Próbowałam sobie wyobrazić jak można kupkać na lewo i sikać na prawo w zwykłym wc i mnie wyobraźnia zawiodła :ryk: Może to i lepiej ;)

Fajnie że Ci się tak podoba kurs na prawko. Na szczęscie instruktor ma swój hamulec, to się bardzo przydaje ;) Ja np. kiedys usiłowałam wjechać na zły pas prosto na wprot jadących samochodów. Na szczęscie szybka interwencja uratowała nas oboje i samochód ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro gru 07, 2016 14:25 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nie poznałam żadnego szweda - opieram się na tym, co zauważyłam w sklepach oraz na opowieściach znajomych - może więc nie powinnam w ogóle opinii wyrażać, bo co to za podstawy ;)
Z drugiej strony polacy też bywają różni :)

KatS pisze:Próbowałam sobie wyobrazić jak można kupkać na lewo i sikać na prawo w zwykłym wc i mnie wyobraźnia zawiodła Może to i lepiej

Wolałam dodać, że nie chodzi o kibelek, żeby nie było niedomówień ;)
Bo też sobie tego nie wyobrażam, ale może ktoś jednak...? 8)

KatS pisze:Na szczęscie instruktor ma swój hamulec, to się bardzo przydaje

No ja bym dziś nie raz zaliczyła kraksę :roll:
Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że za kierownicą w całym moim życiu siedziałam łącznie może 4 godziny! A jak na pierwszej jeździe kazał mi wcisnąć sprzęgło, ja prawą nogą wciskam pedał. A instruktor: no tam sprzęgła nie znajdziemy raczej :D
Co za różnica: sprzęgło, gaz czy hamulec 8)
Teraz już pamiętam, że sprzęgło z lewej jest :oops: :oops: :oops:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw gru 08, 2016 12:14 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Jeździć po takiej szklance, jaka ostatnio była na drogach, to szacunek i od razu 100ptk do prawa jazdy :wink:

Emee, bo miałam Cię już zapytać dawno temu, ale sił mi zabrakło do zrealizowania pomysłu :mrgreen: Wszystkie zdjęcia na Insta są Twojego autorstwa?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 08, 2016 12:32 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze:Wszystkie zdjęcia na Insta są Twojego autorstwa?

Oczywiście! :) Takie info też zresztą mam w stopce ;)
Wszystkie wykonane tylko przeze mnie, tylko telefonami - ostatnio SGS7 :) (który ma wybitnie dobry aparat, i w ogóle jest jednym z najlepszych telefonów, jakie miałam).
Czemu pytasz?

Aia pisze:Jeździć po takiej szklance, jaka ostatnio była na drogach, to szacunek i od razu 100ptk do prawa jazdy

No właśnie wczoraj jak wsiadałam do samochodu z eLką, pytam pana Arka, czy ślisko :D Ale u nas nie było ślisko. Ciekawe, jaka pogoda mi się trafi na egzaminie 8)
A dzisiaj znowuż mamy listopad pełno gębo, bo deszcz, ciepło (jakieś 7 stopni), wietrznie.
Nie pisałam Wam chyba, ale w dzień wylotu dostałam gorączki i złapała mnie grypa. No i wczoraj już prawie czułam się zdrowa, a dzisiaj znowu połamana :|

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw gru 08, 2016 12:43 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:
Aia pisze:Wszystkie zdjęcia na Insta są Twojego autorstwa?

Oczywiście! :) Takie info też zresztą mam w stopce ;)
Wszystkie wykonane tylko przeze mnie, tylko telefonami - ostatnio SGS7 :) (który ma wybitnie dobry aparat, i w ogóle jest jednym z najlepszych telefonów, jakie miałam).
Czemu pytasz?


Do stopek chyba jeszcze nie doszłam w poznawaniu Ig :mrgreen: Zwykle tylko podglądałam co tam ciekawego wstawiasz.
A pytam, bo masz na prawdę rewelacyjne pomysły na kadry. Już nawet się zastanawiałam, że ja raczej bym nie podołała wynajdywać tyle ciekawych rzeczy z otoczenia, w takiej ilości! Dlatego juz zaczęłam podejrzewać, że bierzesz je z sieci :wink: Bardzo mi się spodobał pomysł/zadanie robienie jednego zdjęcia dziennie, przez okrągły rok. Zdjęcia mówiącego coś, oddającego klimat danego dnia, nasz nastrój, nasze przeżycia. Wspaniała pamiątka na późniejsze lata. Ale do tego trzeba oka, żeby zdjęcia nie były "puste". U Ciebie jest idealnie :D

btw z jakość fotek rewelacyjna.. mój tel z całą pewnością nie jest w tej lidze i raczej zdjęcia wychodzą słabo... tzn jak na moje potrzeby i wymagania, bo tak to :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw gru 08, 2016 12:50 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ojeeej, dziękuję! :oops: :oops: :oops:
Nieee, nigdy absolutnie nie podpisałabym się pod czyimś dziełem i tego samego oczekuję od innych - więc jakbym mogła.
Dużo, duuużo mi brakuje do idealnych zdjęć, nie mam też swojego konkretnego stylu, charakterystycznego, jak np. zdjęcia Klaudii (które są fenomenalne...), cały mój ig jest dość chaotyczny ;) ale staram się, staram!
Dziękuję raz jeszcze :)
Stopki widać, jak wejdzie się na czyjś profil, zaraz pod zdjęciem profilowym, a nad zdjęciami zazwyczaj ludzie wstawiają jakieś informacje :) Ja mam info, że to tylko moje fotki i że robię je Samsungiem Galaxy S7 :)

Telefonu do fotek szukałam długo, dłuuugo. Z wszelkich testów wychodziło, że to jednak najlepszy wybór (jeśli brać dodatkowo pod uwagę płynność działania, szybkość włączania aparatu foto i wejścia na kartę pamięci). Dostałam go w prezencie od M. Sama nigdy bym go nie kupiła. A on uzbierał na niego kasę :oops:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw gru 08, 2016 13:03 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Przyjęłabym taki prezent w ciemno i od każdego :mrgreen:
Mój telefon przeszedł test koncertowy. Robi zdjęcia! Całkiem przyzwoicie, w przeciwieństwie do poprzedniego, gdzie była tylko ciemno-jasna plama. Jestem zadowolona :)
Dźwięk jest do luftu, duże trzaski (przy hardcorowych warunkach), ale za to jakość nagrania lepsza niż w iPhonie :mrgreen: Na minus u mnie ma to, że codzienne zdjęcia bywają często nieostre, a ja jestem na etapie "żylety", brzegi szczegółów mają być idealnie odcięte od tła.
I znowuż moje myśli krążą koło nowej cyfrówki... miała być pod koniec tego roku, tiaaa :roll: Aż zaczęłam patrzyć na Lumixy, które są prawie 2 razy tańsze od Nikonów (szybciej się kupi, wiadomo), nie wiedzieć czemuż :20147


Dla mnie Twoje zdjęcia są spójne. Właśnie przez to wyszukiwanie ciekawych szczegółów, które są wokół Ciebie :) Piękna umiejętność.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 21 gości