Problem z nową kotką

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2016 22:05 Problem z nową kotką

Witam,jestem nowa na forum.:) Zarejestrowałam się aby zostać na dłużej ale też opisać mój mini problem.
Mam kotkę, znaleziona z krzaków,a raczej dostałam ją do ręki..W kazdym badz razie jest u mnie juz 6 miesięcy około. Od maleńskości. Od 2 dni mam inną kotkę na przezimowanie-pewna Pani po prostu nie miała jak jej przenocować i szukała kogoś kto mógłby. Wiec się zgodziłam. Ta druga kotka,jest dosyć dzika- przesiadywała na ogródku tak w sumie po jedzenie i chyba uciekała od tej Pani. U mnie w domu, narazie staram się jej nie męczyć,bo chce zeby sie oswoiła, ale mam pytanie..czy ja moge jakoś tu pomóc?Nie wiem czy obie nie bedą ze sobą jakoś walczyć-narazie druga kotka chowa się w óznych miejscach ale tez jest agresywna bo syczy. Moja chyba chciałaby się z nią pobawić,ale tamta była przeganiana przez inne koty. Dlatego p rzed moim też ucieka jakby. Często wchodzi w miejsca gdzie ja nie mam jakby "zasięgu ręki" i czekam aż wyjdzie. Wczoraj byłą cały dzien pod wanną, gdzie nie miałam jak dojść bo siedziała na rurze , nawet nie wiedziałam że ta rura tam była.. ale juz wiem dzięki kotce:) A dziś chowa się za kuchenką w kuchni..Więc reasumując,moje pytanie brzmi: czy da sie ja jakoś oswoić? czy bez sensu że ją brałam skoro mam już kotke?

AnkaOdTak

 
Posty: 3
Od: Nie gru 04, 2016 21:56

Post » Pon gru 05, 2016 0:23 Re: Problem z nową kotką

Dobrze, że wzięłaś.
Kotki na pewno się dogadają, ale potrzebują czasu.
Na razie są dla siebie obce, a w takiej sytuacji koty najczęściej reagują wrogością.
Tę nową, ponieważ najwyraźniej nie jest w pełni oswojona, mogłabyś odizolować w mniejszej przestrzeni, gdzie będzie miała bezpieczne schronienie i gdzie nikt nie będzie jej nagabywać.
Łazienka jest dobrym miejscem.
Postaw jej tam miski, wodę, kuwetę.
Może jakiś transporter lub pudełko, w którym będzie mogła spać.
Trzeba do niej gadać, podtykać smakołyki.
Potem próbować się bawić, np. wędką.

No i jeśli koteczki nie są wykastrowane, to byłoby dobrze obie je ciachnąć szybko.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14728
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 05, 2016 1:02 Re: Problem z nową kotką

Dziękuję za sZybką odpowiedź. W takim razie zostawię jej ta łazienkę,tylko bałam.sie ze W ogóle nie wyjdzie I MI Agloduje sie na śmierć. Może to głupie pytanie,ale w jakim celu szybko.wysterylizowac kotki? I czy mogę ? Jedną ma 6 miesięcy druga od.3 do 4. Ta moja już.chciałam,bo miała ruje i widziałam jak się męczy.przepraszam,ale pisze z telefonu obecnie

AnkaOdTak

 
Posty: 3
Od: Nie gru 04, 2016 21:56

Post » Pon gru 05, 2016 2:19 Re: Problem z nową kotką

Syczenie u kota to nie agresja, tylko strach...Kotka jest przerażona, dlatego się chowa. Nie wyciągaj jej z kryjówek na siłę, daj jej czas, żeby oswoiła się z nowym miejscem.

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2016 6:55 Re: Problem z nową kotką

Cześć!
Fajnie ze wspomoglas Panią

Jeśli kotka była wzięta z dworu, pamiętaj o wizycie u weterynarza.
Odizolowalabym na kilka dni jedna od drugiej.
A juz napewno nie zostawiała samych w mieszkaniu.
Kilka dni i bedzie dobrze
Syczenie = strach niepokój przed nowym miejscem.
Napewno zapewnilabym 2 kuwety, osobne miski. Przenoś zapachy podczas zabawy, kocyk na którym spi Twoja kotka połóż blisko nowej koty.
Ta nowa musi Tobie zaufać, a tu potrzeba czasu.

Bedzie dobrze!
Normalna reakcja :ok:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon gru 05, 2016 8:48 Re: Problem z nową kotką

Coco i Chanell, gdy do mnie trafiły przez tydzień wychodziły z kryjówek tylko w nocy, potem pojawiały się w dzień ale musiałam siedzieć nieruchomo. Moja rezydentka cały czas warczała i dzięki niej wiedziałam gdzie akurat kotki się schowały. Po miesiącu mogłam je pogłaskać a rezydentka przestała robić za psa tropiącego. Po trzech miesiącach czuły się jaku siebie w domu i tuliły do rezydentki. Twoja jest jeszcze dzieckiem wiec proces asymilacji zapewne nastąpi dużo szybciej. Warto by ja odpchlić i odrobaczyć. Advocat na kark załatwił by jedno i drugie.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon gru 05, 2016 8:50 Re: Problem z nową kotką

Pytasz o sterylizcję. Jest konieczna żeby zapobiegać nowotworom sutka i ropomaciczu. To wcześniej, czy później czeka kotkę nie wysterylizowaną. Starszą można już ciąć, młodszej jeszcze nie.
Mam nadzieję, że jesteś w kontakcie z weterynarzem

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2016 12:20 Re: Problem z nową kotką

AnkaOdTak pisze:Dziękuję za sZybką odpowiedź. W takim razie zostawię jej ta łazienkę,tylko bałam.sie ze W ogóle nie wyjdzie I MI Agloduje sie na śmierć. Może to głupie pytanie,ale w jakim celu szybko.wysterylizowac kotki? I czy mogę ? Jedną ma 6 miesięcy druga od.3 do 4. Ta moja już.chciałam,bo miała ruje i widziałam jak się męczy.przepraszam,ale pisze z telefonu obecnie


Napisałam o sterylizacji, bo z Twojej wypowiedzi nie wynikało dokładnie, w jakim wieku są te kotki, a przy starszych kotach sterylizacja pomaga w dogadywaniu się. Starszą koteczkę na pewno możesz już sterylizować, ale w tej chwili pewnie bym poczekała chwilę, żeby się oswoiła z nowym lokatorem w domu. I wtedy ciachała. Oczywiście i jedna i druga kotka powinny być przed zabiegiem porządnie odrobaczone i zaszczepione. Przy łączeniu dwóch kotek dobrze byłoby też zrobić każdej testy.

Jak zostawisz małej łazienkę z jedzeniem i kuwetą, to będziesz mieć kontrolę nad tym, ile zjada, jakie kupy robi, a to ważne na początek.
Skoro młodsza ma około 4 miesięcy, to spokojnie powinna się oswoić i do człowieka przekonać.
Dobre jedzenie i zabawa zdziałają cuda.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14728
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 05, 2016 20:07 Re: Problem z nową kotką

Witam ponownie,Dziękje za wszystkie odpowiedzi i rady,nie spodziewałam się tak szybkiego odzewu.:) Wysterylizuje na pewno obie niedlugoo, z Zosią<to ta druga koteczka> jest lepiej- juz przestaje sie chować i zaczyna do mnie wychodzić i nawet reaguje na imie i podchodzi coraz bliżej! I jadła przy mnie,do kotki też zaczeła wycodzić:) Czuje ze bedzie coraz lepiej. Pozdrawiam! :201461

AnkaOdTak

 
Posty: 3
Od: Nie gru 04, 2016 21:56

Post » Pon gru 05, 2016 21:21 Re: Problem z nową kotką

To super. :D
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14728
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid, Silverblue, włóczka i 18 gości