Hej!

Udało się podac i dzis - owinęłam się grubym szlafrokiem TŻa, Stellę przytrzymałam mimo, że bardzo walczyła i jakims cudem po dłuższym szamotaniu udało mi się otworzyć jej pychol - a ma szczękocisk niczym bulterier

Własnie tak Aiu to jest, strach że się zwierzaka uszkodzi przy tej walce...
Teraz Stellunia odsypia stres w szafie

Nie daję się jej humorom, trudno, nie robię tego żeby ją skrzywdzić - chciałabym żeby było jak z Ciri, u której to jest krótka piłka: podajemy pigułę, potem smaczka w nagrodę i zapominamy o sprawie. No ale skoro tak się nie da, pozostaje przetrwać jakos te kilka dni. Żal mi jej, bo ona mysli, że nagle chcę jej robić krzywdę i nie czuje się bezpiecznie ale mimo wszystko uważam, że dbanie o zdrowie dziewczyn to jeden z moich podstawowych obowiązków, więc choćby było mi żal, to muszę to jakos ogarnąć.
Najbardziej mnie zadziwia, że najwyraźniej jej to wszystko pomaga - nie napina się tak, nie pręży jakby chciała znaczyć teren. I teraz nie wiem o co biega - objawy identyczne jak zawsze poprzednio, ale wtedy zawsze miała pełne gruczoły i ich oczyszczenie pomagało. A teraz dokładnie to samo się dzieje, ale gruczoły nie zapchane i pomaga antybiotyk+lek przeciwbólowy i przeciwzapalny. To o co chodzi, zbieg okolicznosci że takie same objawy przy różnych dolegliwosciach, czy raczej to zawsze był pęcherz a zbiegiem okolicznosci były raczej te "przy okazji" zatkane gruczoły?
Moli25 pisze:Z Fuksem nie wiem, ale to ciele mele podatne jest na wszystko co sie z nim robi

łącznie z wyciąganiem kawałka woreczka spod ogonka

robot
U nas są dwie histeryczki, ale Ciri da się przynajmniej podać tabletkę. Za to jak jej musiałam czyscić łapy kiedy notorycznie wdeptywała we własny mocz w kuwecie, rany koguta, co to byl za dziki kwik

darła się tak, że aż dziwne, że sąsiedzi nam nie nasłali policji
Aia pisze:A Tobie zdrowia

Niech ten tydzień upłynie w dobrym samopoczuciu

A dzięki! :d Przyda się i widzę, że piguła już pomogła - wprawdzie dwa dni chodziłam ledwo kontaktując i padałam jak zabita wczesnym wieczorem, ale zadziałało na to co powinno, więc może jeszcze dzisiaj wezmę dla spokoju ducha a potem już wrócę do normalnego rytmu życia
