PALUCH 16. Apis nie ma czasu czekać. Odchodzi... Ratunku! ;(

[boniedydy]

Poprzednio nie było za bardzo odzewu, ale ponowię pytanie- czy znajdzie się ktoś anglojęzyczny, żeby opowiedzieć mojej koleżance z pracy jak działa opieka nad kotami w ramach wolontariatu/wsparcia wolontariatu?

Nie zauważyłam chyba tego poprzedniego pytania, ale myślę, że śmiało możesz samodzielnie to opowiedzieć. Przychodziłaś na Paluch i jesteś zorientowana. Nie jest to wywiad pogłębiony w ramach badań naukowych chyba, więc dasz radę

[Vombat]

Wiesz, ja mogę i już jej co nieco przy herbatce poopowiadałam- niestety, nadal z powodów zawieruchy domowej nie wybieram się na Paluch, a na miejscu najlepiej byłoby wszystko opisać. Zresztą byłam zdecydowanie za mało razy, żeby w pewny sposób poopowiadać o procedurach obowiązujących w schronisku.
Do statusu wolontariusza jeszcze bardzo dużo mi brakuje, chwilowo staram się nadrabiać pomocą rzeczową

[boniedydy]

Wiesz, ja mogę i już jej co nieco przy herbatce poopowiadałam- niestety, nadal z powodów zawieruchy domowej nie wybieram się na Paluch, a na miejscu najlepiej byłoby wszystko opisać. Zresztą byłam zdecydowanie za mało razy, żeby w pewny sposób poopowiadać o procedurach obowiązujących w schronisku.

Myślę, że jak na opowieść o schronisku możliwą do przekazania w czasie, który nie zanudzi na śmierć pierwszorazowego gościa, wiesz naprawdę wystarczająco dużo

A jak koleżanka przyjdzie do schroniska, to w tzw. czasie wolnym pewnie ktoś jej coś opowie. Tylko trudno się z góry umawiać na konkretną godzinę, bo jeśli naraz pojawią się rodziny do adopcji, to w sposób oczywisty trzeba się będzie nimi zająć.

[Revontulet]

Piątek: MałgosiaZ
Sobota: Revontulet
Niedziela: MissJoas, magdar77

[WegeKocurro]

Sobota

[svo]

Sobota

[MAU]

W środę pojechał do domu biało-rudy Kocurek 1165/16 Dużo szczęścia Słodziaku Do fundacji Azylu Koci Świat zabrano perską Koteczkę 1205/16 i odebrano Burasia z białym 1208/16.Wczoraj adoptowana została rudaska Kanella 1079/16,od teraz Zuzia .Koteczka zagluciła,dostała juz antybiotyk i gdyby nie adopcja wylądowałaby w szpitalu.Dużo szczęścia Maleńka i szybko wracaj do zdrowia Nowi to Czarnuszek z białym 1209/16 i Burasia 1210/16,piękni, zadbani,Kocur wielki,waży 8 kg.Ich Opiekunka trafiła do hospicjum.Są przerażeni,w szoku.Niestety,mają kwarantannę.Są 52 Koty(6 Kociąt) .W A1 8 ( 3 Maluchy ),na kwarantannie 14 i w szpitalu 30 ( 3 Kociaki ).Do A1 przeszedł ze szpitala dymny Nudel 1156/16.

Nadal potwornie zaglucony jest czarnuszek Waleriusz 1115/16,oprócz kk posypał się psychicznie,nie je,jest apatyczny,osowiały,zrezygnowany i bez chęci do życia.Jemu dom potrzebny jest na cito.

Dalej bardzo zaflukani są Miron 1116/16 i Burasia pręgowana 1181/16.Buraś z białym Szałaput 1097/16 ma cukrzycę.Czarno-biały ,powypadkowy Kocurek 1204/16 jest na konsultacji zewnętrznej.Malutka Burasia pręgowana 1170/16 wczoraj czuła się lepiej,zaczęła sama jeść,reagować na otoczenie,Zdrowiej Maluszko
Nadal potrzebne są gazety codzienne,miękkie rzeczy -pościel,ręczniki,polary,swetry,koszulki bawełniane,lepsze jedzenie,przysmaki,zabawki.

[adnama]

W środę pojechał do domu biało-rudy Kocurek 1165/16 Dużo szczęścia Słodziaku

Super, że Nowi Opiekunowie się nie poddali i po Ciebie Kocurku przyjechali

Wczoraj adoptowana została rudaska Kanella 1079/16,od teraz Zuzia .Koteczka zagluciła,dostała juz antybiotyk i gdyby nie adopcja wylądowałaby w szpitalu.Dużo szczęścia Maleńka i szybko wracaj do zdrowia

Nareszcie i do Kanelli uśmiechnął się los Zdrowiej jak najszybciej

[akne]

Zapraszam do zakupów na aukcjach na rzecz Paluszków i byłych Paluszków w DT:
http://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=326

Dochód z aukcji zasili konto Grupy Pomocy Kotom Mrau, czyli grupy wolontariuszy, którzy pomagają kotom z schroniska "Na Paluchu" w Warszawie i prowadzą ten wątek.
Ja i moja koleżanka wystawiamy te aukcje, dochód z aukcji trafia bezpośrednio na konto GPK Mrau.

[Revontulet]

Dziś do domu pojechał Pajdek 1098/16 ( z ogłoszenia)
I został odebrany Monsun 1163/16 (odnaleziony dzięki ogłoszeniu)



Sobota: Revontulet, svo, WegeKocurro, magdar77
Niedziela: MissJoas, boniedydy, adnama

[dorianna]

Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami potwierdzam, że będę w niedzielę.
Przyniosę też drobiowe serduszka.

[Revontulet]

Dzisiejsze adopcje:

1160/ 16 - Farmer - do domu z dziećmi


1047/16 - Heliotrop - na dokocenie


1148/16 - na dokocenie


1153/16 - Płotka - na dokocenie - adopcja z ogłoszenia i ze szpitala



Koty w A1:

Pokój 3:

1156/16 Nudel


1097/16 - Szałaput - raz dziennie dostaje insulinę


1178/16 - Cyranka


1179/16 - Kazarka - zaczyna glucić


Pokój 4:

1140/16 - Hynek FeLV+ bardzo dobrze reaguje na patyczek, coraz chetniej wychodzi z budki, leży na półeczce. Je z ręki wylizując palce


Pokój 5:

1145/16 - Calineczka


Żłobek:

XLV/16 - dwie dziewczynki


1196/16


1212/16

[Revontulet]

Wiele kotów mocno zagluciło. Jest sporo kotów ortopedycznych...

Poniżej kilka szpitalniaków:

1129/16 - Kleksik - z urazem miednicy, po amputacji ogonka. Jest dużo lepiej. Wstaje, chodzi. Wykastrowany. Dom do szczęścia mu potrzebny.


1115/16 - Waleriusz - dramatycznie zaglucił. Kastrat.


1116/16 - Miron - w stanie podobnym do Waleriusza


1181/16 - Ramina - dopiero jutro kończy kwarantannę, a już bardzo zakatarzyła. I bardzo prosi o pomoc, płacze i nawołuje człowieka. Wysterylizowana.


1185/16 - w środę kończy kwarantannę.


1211/16 - nowa kotka. Z przepukliną powypadkową. Operowana w trybie pilnym. Bardzo obolała. Oby dała radę!

[akne]

Wiele kotów mocno zagluciło. Jest sporo kotów ortopedycznych...

Poniżej kilka szpitalniaków:

1129/16 - Kleksik - z urazem miednicy, po amputacji ogonka. Jest dużo lepiej. Wstaje, chodzi. Wykastrowany. Dom do szczęścia mu potrzebny.


1115/16 - Waleriusz - dramatycznie zaglucił. Kastrat.


1116/16 - Miron - w stanie podobnym do Waleriusza


1181/16 - Ramina - dopiero jutro kończy kwarantannę, a już bardzo zakatarzyła. I bardzo prosi o pomoc, płacze i nawołuje człowieka. Wysterylizowana.


1185/16 - w środę kończy kwarantannę.


1211/16 - nowa kotka. Z przepukliną powypadkową. Operowana w trybie pilnym. Bardzo obolała. Oby dała radę!

Łomatko, serce mnie boli, kiedy oglądam te zdjęcia, a nie mogę (z rozsądku) zostać domem tymczasowym dla jednego z tych biedaków, bo mam cztery własne koty i dwa przewlekłe tymczasy, czyli sześć kotów w kawalerce. I to jest za dużo terytorialnie, bo koty to zwierzęta terytorialne.
(ale u mnie w chacie jest sporo półek, legowisk i krzeseł, miejsce pod łóżkiem do schowania się, więc koty jakoś funkcjonują - bo dla kota istotna jest "poziomowość" mieszkania, liczba schowków, a nie jego metraż itp.)

Ale chrzanić rozsądek, bo oczywiście mogę przygarnąć jakiegoś choruska ze schroniska do mojej łazienki - jeśli uznacie, że moja malutka łazienka jest lepszą opcją niż schronisko. Bo mam czas na codzienne bieganie do weta wieczorem po robocie, mam doświadczenie w przypadkach ortopedycznych i w leczeniu kociego kataru.

Polecam się jako bardzo awaryjny dom tymczasowy, dla najbardziej potrzebujących, na ratowanie życia. Dajcie znać wolontariusze, kontakt do mnie mają: jamkasica, malgosiaz, revontulet.
Nadaję się na DT dla kotów poniżej 2. roku życia, bo mój kot Myszak i mój kot Devil wdają się w bójki z dorosłymi dużymi kotami.

Tego lata miałam na chacie 8 kotów (teraz mam 6), jakoś dawałam radę.

Ale ideałem są domy tymczasowe z 1-2 kotami rezydentami.

Halo, halo, czy zaglądają tu posiadacze 1-2 kotów?
Jesteście idealnymi kandydatami na bycie domem tymczasowym dla dodatkowego kota.

[rudalia]

Jakie strasznie biedne! Strasznie żałuję, że nie mogę im pomóc.
A jak się czuje Bambosz?