Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 30, 2016 8:05 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Trzymać się krzeseł.
Znalazł się. Samsung.
Jestem w ciężkim szoku.
Ale nieco to dziwne.
Ale grunt że jest.
Muszę do niego przełożyć kartę. Ale to później jak wyjdę z szoku.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 30, 2016 8:10 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Zaraz będzie: "Koty schowały" 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lis 30, 2016 9:26 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Koty niewinne. W tym przypadku. Bo telefon i zaginął, i znalazł się w pracy.
Generalnie cała sytuacja jest bardzo dziwna, ale cieszę się, że się znalazł.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Śro lis 30, 2016 14:53 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

MaryLux pisze:To gdzie był?

Podobno na oknie. Nie mam pojęcia na jakim oknie, byłam w takim szoku że jak mi go przyniósł konserwator to nie zapytałam.
Koleżanka z pracy twierdzi że to mocno podejrzane (konkretnie popukała się w głowę). Druga koleżanka twierdzi że ochroniarze pewnie przeszukali nawet mysie dziury, bo wyszło na to że to u nich na portierni komkórkę wcięło. Jak było naprawdę, pewnie się nie dowiem.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 30, 2016 19:44 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:To gdzie był?

Podobno na oknie. Nie mam pojęcia na jakim oknie, byłam w takim szoku że jak mi go przyniósł konserwator to nie zapytałam.
Koleżanka z pracy twierdzi że to mocno podejrzane (konkretnie popukała się w głowę). Druga koleżanka twierdzi że ochroniarze pewnie przeszukali nawet mysie dziury, bo wyszło na to że to u nich na portierni komkórkę wcięło. Jak było naprawdę, pewnie się nie dowiem.

W sumie najważniejsze, że się znalazła

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 30, 2016 20:52 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

:201494
Fajnie ze sie znalazł.
Suma sumarum masz dodatkowy telefon :ryk:
Moze skoro juz dziewczyny tak bacznie obserwowały Twoje nauki na nowym sprzęcie to go im oddaj? Niech dzwonią do Ciebie i do bapć, dziatków i innych znajomych :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lis 30, 2016 20:58 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Telefon zapasowy się przyda, to pewne. W końcu w rodzinie jakiś telefon się zepsuje :wink:

Philipsa mogłabym w zasadzie oddać pannicom. Ale raczej nigdzie nie zadzwonią - stara karta zablokowana, nową przełożyłam z powrotem do samsunga.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 30, 2016 21:30 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Dobrze ze sie znalazl. .. ale sytuacja faktycznie dziwna...

A telefon... sie nie straci hihih :D znaczy no w sensie ze sie predzej czy pozniej przyda :D Oby pozniej!

Miziaki dla koteczkow! :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lis 30, 2016 21:46 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Pannice dziękują za mizianki. Jakieś dzisiaj rozleniwione... Mam nadzieję że nie przeziębione :strach: Ale apetyt mają, tyle że co jakiś czas któraś kichnie. Rutinoscorbin podaję w barfie. Na szczęście chyba nie wyczuły, bo jedzą.

Oglądam mecz. Wisełka gra z Lechem, ale słabiutko im idzie :cry:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 30, 2016 21:48 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Trzymam kciuki zeby sie nie rozkrecilo. U mnie osatnio NIcia kichala ale rozeszlo sie po kosciach.

Jedza normalnie to spoko. Jak Coco byla chora to slabo z apetytem bylo. Wiec spoko.

O meczyk... ja malo meczy takich ligowych ogladam...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro lis 30, 2016 21:50 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Rutinoscorbin? :strach:
Nie wpadłabym na to!
A tak 1/4 tabletki do pysia raz na jakis czas to można?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lis 30, 2016 21:53 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

PixieDixie pisze:Trzymam kciuki zeby sie nie rozkrecilo. U mnie osatnio NIcia kichala ale rozeszlo sie po kosciach.

Jedza normalnie to spoko. Jak Coco byla chora to slabo z apetytem bylo. Wiec spoko.

O meczyk... ja malo meczy takich ligowych ogladam...

Ja oglądam namiętnie Wisełkę Kraków, inne mnie mniej interesują (ewentualnie Śląsk Wrocław, któremu kibicuje mój chrzestny).
Mam nadzieję że to kichanie to tylko tak sobie, ale wolę na zimne dmuchać. I nie jestem pewna czy wyjechać na weekend do rodziców z pannicami - wprawdzie miałabym okazyjną podwózkę w jedną stronę, więc byłyby niesione tylko na trasie samochód- klatka schodowa, ale z powrotem już pociągiem.
Rozważam uszycie pokrowców na transportery. Tylko muszę kupić w lumpku cienki polarowy kocyk.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 30, 2016 21:57 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

Moli25 pisze:Rutinoscorbin? :strach:
Nie wpadłabym na to!
A tak 1/4 tabletki do pysia raz na jakis czas to można?

Wiesz co, profilaktycznie to ja nie podawałam... Dawałam tylko jak coś się działo, Małej Czarnej tuż po znalezieniu jeszcze przed wizytą u weta (kichała i kaszlała) i prawie rok temu, jak mi się pochorowała w same święta, a w Świdwinie nie mam znajomego weta który by mnie przyjął w pierwszy dzień świąt. Teraz podaję pannicom bo pokichują okazjonalnie.

Kurka, Wisełka wstaje z murawy! Było 3-0, później 3-1, od kilku minut Wisła gra w 10-tkę, a właśnie strzelili na 3-2!
Mecz się rozkręca. Co prawda brakuje im jeszcze dwóch bramek... Jeszcze dwie! Jeszcze dwie!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35185
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 30, 2016 21:59 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI - remonty

:201467 :201467 :201467 jeszcze trzy, jeszcze trzy
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości