Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Frajda umarła.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 28, 2016 22:07 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Moze dodatkowo zapnij koc wokol transportera, zeby nie wialo?
Cudownie sie dziewczyna rehabilituje :) To sie w glowie nie miesci :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 29, 2016 11:19 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Czekamy na wiesci jak po akupunkturze.

Serce rosnie czyatajac wasz wątek...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto lis 29, 2016 16:38 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Tak na szybko: Frajda wracając z akupunktury zlała się w transporter :1luvu: . Trudno mi tych faktów nie łączyć...

megan72

 
Posty: 3502
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto lis 29, 2016 16:43 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto lis 29, 2016 16:47 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Super!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 29, 2016 18:31 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

No radość była przedwczesna. Owszem, na materacyku była kałuża i Frajda była obsikana, ale w pęcherzu też było co nieco.
Pani dr zrobiła na mnie wspaniałe wrażenie. Przede wszystkim jest lekarzem, więc wizyta zaczęła się od szczegółowego badania i oglądu zdjęć rtg. Potwierdziła opinie Frajdowego neurologa, że w jej przypadku stosowanie wszelkich Nivalinów, Cocarboxylaz i im podobnych sensu nie ma. Za to mam dawać Traumeel i w miarę możliwości ściągnąć Discus Compositum. Igieł Frajda sobie wbić nie dała (jakoś mnie to nawet nie zdziwiło :evil: ), ale dostała laseropunkturę. A stwierdzenie, że Frajda jest na dobrej drodze do odzyskania sprawności spowodowało, że mózg zmienił mi się w mielonkę, na tym się zafiksowałam i wszelkie bardzo mądre pytania do zadania odparowały mi z głowy. Za tydzień następna wizyta.
A tymczasem ma chodzić na bieżnię, mam ją szczypać, ćwiczyć i masować - czyli kontynuujemy dotychczasowy standard.

megan72

 
Posty: 3502
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto lis 29, 2016 18:43 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Najwazniejsze, ze w ogole byla kaluza.
I bardzo slusznie sie koncentrujesz :)
Na zapominanie dobrze robi zapisywanie pytan, bo wiadomo, ze w czasie wizyty ma sie w glowie metlik :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 29, 2016 19:41 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Trzymamy kciuki. Miluś tez był dziś u weta. Dlaczego u was nivalin jest bez sensu?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 29, 2016 20:40 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Bo Nivalin ma ponoć sens przy uszkodzeniach nerwów obwodowych, problemach takich jak rwa kulszowa np. W kwestii przewodnictwa rdzeniowego podawanie jest bezcelowe - powtarzam co słyszałam.
Co u Milusia?

Frajdzie zmieniły się smaki. Kiedyś na żołądki nie chciała spojrzeć. Dziś zjadła z apetytem. Kupiłam też wątróbkę. Dawniej na samą woń uciekała. Wieczorem sprawdzę, czy może pierwszy raz w życiu skusi się na odrobinę.

megan72

 
Posty: 3502
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Wto lis 29, 2016 20:47 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

CUdownie.

Trzymamy mocno kciuki za Frajde. Serio... jestescie przykladem ze trzeba walczyc...bo warto!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto lis 29, 2016 22:00 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Miluś ma problem z nietrzymaniem. A podniesienie pupy to wysiłek więc ciągle sprzątam. Ma tez w moczu leukocyty i białko. Nie wiadomo z czego. Dziś byliśmy pierwszy raz. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 29, 2016 23:06 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Może coś się jednak w tym kręgosłupie znów odezwało... Macie się gdzie diagnozować?

Frajdolina parę minut temu prosto usiadła. Tak trochę była bardziej do przodu wyciągnięta, więc niższa w tym siadzie niż zdrowy kot, ale łapy nie były z boku, ale pod kotem. I potrafi wstać już nawet na parkiecie, nie tylko na wykładzinach. A nawet nie wywalić się bez wykładziny.

Za to w kwestii wątróbki nic się nie zmieniło. Dalej jest niejadalna.

megan72

 
Posty: 3502
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Śro lis 30, 2016 11:26 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

No bo ona jest niejadalna ;)

Nieustajace kciuki za potrezebujacych!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88010
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lis 30, 2016 13:00 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Ja owijam transporter szczelnie w koc, bo tez sie boje, ze Kitusia sie przeziebi.
Nieustajace :ok: :ok: :ok: :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lis 30, 2016 17:50 Re: Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Rehabilitacja. Foto z bie

Wróciłyśmy z rehabilitacji. Dziś 27 minut w trochę szybszym tempie. Frajda oswoiła się już z bieżnią, choć dziś wyjątkowo złorzeczyła. Z treningu na trening jest mocniejsza, dziś już kombinowała, jak by tu wyskoczyć :strach: . Moja dzielna dziewczyna. Wytworzył nam się już nowy rytuał - po bieżni micha, długie mycie i śpioch na plecach.
Znów zapomniałam nagrać ją na sucho - teraz postępy nie są już tak wielkie z dnia na dzień, więc muszę sobie zrobić materiał do porównań z tygodnia na tydzień. Zobaczymy, czy technika się powoli poprawia.

megan72

 
Posty: 3502
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1119 gości