Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 25, 2016 18:30 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kocha deszcz....

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
No nie wiem jak to napisać, głupio tak się przyznać, ale jakiegoś bardzo przystojnego faceta znalazłam rano w łóżku :oops:
Mówił, że mnie kocha :oops:
Fajnie jest....
https://www.youtube.com/watch?v=A3yCcXgbKrE

A skarpety zmienił przed wyznaniem miłości? ;)

To bez znaczenia, to miłość! :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 17:14 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kocha deszcz....

Obcio wieczorami idzie w zaparte :evil:
Na końcu ogrodu jest słynna komórka, w drzwiach dziura dla kota, w środku coś na kształt miejsca do spania- pudło poowijane kocami, w środku polary i inne szmatki, żeby gdyby co...Ani tam czysto, ani ciepło, ani jasno. Na jej dachu czasem pojawiają się Gupki, Czekoladowe i inne Obisie i czekają na coś do jedzenia. Komórka ma okienko, co nie jest bez znaczenia.
No i na dachu bywa też Obcio, bo znakomicie widzi i słyszy, kiedy wracam do domu.
Wieczorem staję w drzwiach tarasowych i wołam Obisia, bo pora spania. Wołam i wołam, kota nie ma. To znaczy jest, ale w komórce, na tych łachmanach :roll: ...Biorę wielką lampę i wołając idę. Nic. Nikogo. Świecę przez okienko, jest. Taki całkiem czujny i przytomny.
Wchodzę, świecę, ale tam już kot zaśnięty na amen.
Kiedy mój syn był malutki, zaglądaliśmy do pokoju, czy już śpi. Mówiliśmy, że śpi, jak anioł. Albo jak zabity. Kiedyś weszłam i pytam- śpisz? -Jak dwa zabite anioły- odpowiedział.
Więc gdy wchodzę do komórki, Obcio śpi jak dwa zabite anioły. Ani drgnie. - Obciu, czy ty jesteś bezdomnym kotem? Idziemy do domu, kolacja czeka...On wtedy jeszcze bardziej śpi, nawet łapką pysio zasłania i w jeszcze większy rogalik się zwija.
-Chodź do domu idioto, zimno jest....Trzeci zabity anioł czasem westchnie tylko, daj mi spokój, nie ma mnie...
To biorę na ręce, przytulam i niosę do domu.
I wtedy zaczyna się mruczenie najpiękniejsze na świecie...
I wcale z domu nie chcemy już do komórki.
Bo Obcio musi być przyniesiony. Odnaleziony, zabrany, przytulony i przyniesiony...
Po drodze mówi do mnie, mówi dom...dom...dom...
Tak Obisiu, Twój dom.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 17:28 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kocha deszcz....

:1luvu:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lis 27, 2016 17:48 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Obiś miał wielkie szczęście przychodząc na dach TEJ komórki. :)

Wojtek

 
Posty: 27790
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 27, 2016 18:38 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Ja tylko nieśmiało przypomnę, że listopad już się kończy, więc się nie liczy, grudzień jest krótki, bo świąteczny, a w styczniu to już wiosna na horyzoncie...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 19:06 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

MaryLux pisze:Ja tylko nieśmiało przypomnę, że listopad już się kończy, więc się nie liczy, grudzień jest krótki, bo świąteczny, a w styczniu to już wiosna na horyzoncie...

O tak, tak, to oczywiste, że już bliżej niż dalej :P
A tymczasem, przed chwilą...
Obrazek
Mój dach i moja komórka!
Obrazek
O, tutaj widać, że troszkę przytyłem :ok:
Obrazek
A ta z płota zdjęta na lubińskich działkach, czyli Balbisia, zamienia się w Cerbera pod drzwiami wejściowymi i waruje tam w chłodzie i mrozie twierdząc, że mnie nie wpuści do domu :evil:
A ja sobie drzwiami tarasowymi wejdę.... :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 20:01 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

I tym sposobem Balbinka spędzi noc "pod chmurką", a Obiś będzie spał w łóżku. :lol:

Wojtek

 
Posty: 27790
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 27, 2016 20:11 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Nie, nie, mam litość, powiem jej :P
Mam koty tutaj od 16-tu lat, Mić Pierwszy, Czitka, Balbisia, Cosia, Miciu*- nie zdarzyło się nigdy, pomimo, że to koty wychodzące, aby którykolwiek spędził noc poza domem.
A co się nawołam, naczekam, naszukam, to moje :ryk:
Na szczęście są w terenie ogrodzonym, ale ile tu miejsc do chowania i robienia mnie w trąbę, to ja tylko wiem :evil:
No i jeszcze Wojtek, gdy raz został ze stadem na kilka dni tego lata, ale aż strach pisać :oops: 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 20:26 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Oj było, było. :lol:
Do 6 rano czekałem na powrót Balbinki.

Wojtek

 
Posty: 27790
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 27, 2016 20:55 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Wojtek pisze:Oj było, było. :lol:
Do 6 rano czekałem na powrót Balbinki.

I do dzisiaj nie została rozwiązana zagadka, czy Balbi była na terenie ogrodu, czy na tak zwanym gigancie poza i grzecznie wróciła.
Ale żeby już nie wracać do historii, to dodam tylko, że ja byłam tak na oko 600 km od Wrocławia i miałam wrócić za trzy dni.
Późnym wieczorem dzwoni Wojtek, że nie ma Balbiny :roll: I słyszę, że się bardzo denerwuje. Znając Wojtka i jego poziom odpowiedzialności za koty i nie tylko, sama się denerwowałam jeszcze bardziej, za Wojtka, za siebie i za Balbinę. Błyskawicznie wsiadłam w pociąg i wróciłam do Wrocławia. Taksówkarz, który mnie nocą odwoził na dworzec pytał czemu tak nagle i szybko i czemu się tak denerwuję.- Bo we Wrocławiu kotka nie wróciła do domu :placz: Tylko się w czoło postukał :ryk:
Oczywiście gdy ja byłam w pociągu Balbusia grzecznie wróciła do domu :201461
Cała i zdrowa.
Natomiast w strzępach był Wojtek :roll:
Było, minęło.
Na wspomnienia trzeba pracować :strach:
A tu wracamy do początku dzisiejszych postów. Byłam w komórce przed chwilą, zastałam Obcia na szmatach, jeszcze nie był zabitym aniołem :wink:
Obrazek
Zabrałam i przyniosłam.
Dobranoc wszystkim, koty na miejscu :ok:
Śpimy! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 22:40 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kocha deszcz....

czitka pisze:
Bo Obcio musi być przyniesiony. Odnaleziony, zabrany, przytulony i przyniesiony...
Po drodze mówi do mnie, mówi dom...dom...dom...
Tak Obisiu, Twój dom.


ech, no płakać z tej radości mi się chce :s4: <3
Śpijcie wszyscy słodko :201461
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lis 27, 2016 22:52 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kocha deszcz....

kwinta pisze:
czitka pisze:
Bo Obcio musi być przyniesiony. Odnaleziony, zabrany, przytulony i przyniesiony...
Po drodze mówi do mnie, mówi dom...dom...dom...
Tak Obisiu, Twój dom.


ech, no płakać z tej radości mi się chce :s4: <3
Śpijcie wszyscy słodko :201461


No właśnie, czytając niektóre zdania łza sie kręci w oku :oops:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw gru 01, 2016 10:53 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Obrazek 8O 8O 8O
Blisko, coraz bliżej.... :P
Balbisia i Obiś bezkonfliktowo na łóżku!
Pierwszy był Obcio, a potem przyszła ta @ kochana i się zupełnie spokojnie ułożyła, a teraz wielkie mycie, jakby nigdy nic :strach:
A Obcio chrapie i to jak głośno :P !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19049
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 01, 2016 11:22 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot bezdomny..

Ten tytul to chyba do zmiany? Ze domny ;)

Wrecz lozkowy powiedzialabym :mrgreen:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw gru 01, 2016 14:25 Re: Cosia, Czitka, Balbi. Obcio kot domny chrapiący!

Ale trafił 6ke w lotka ten Obiś :1luvu:
Fest mu sie nagle rodzina powiększyła :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości