PALUCH 16. Apis nie ma czasu czekać. Odchodzi... Ratunku! ;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2016 18:19 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Color, ustaliliśmy już, że dla ciebie standardem jest branie na DT kota ze schroniska i grożenie jego zwrotem - więc nie za bardzo mamy o czym rozmawiać.

Nie byłam przy tej adopcji, powiem tylko tyle - trudno mi uwierzyć, że ktokolwiek stojąc w progu szpitalika kociego i mając przedstawiane koty nie był się w stanie zorientować, ze to szpital - także i ze względu na całkowity zakaz wstępu głębiej, który zawsze tłumaczymy warunkami szpitalnymi.

Ponadto każdemu adoptującemu nawet zdrowe koty, zwłaszcza kocięta, tłumaczymy, że kot w danej chwili zdrowy nazajutrz może być chory i do leczenia. Bo i tak się zdarza. Adopcja zdrowego kociaka naprawdę nie gwarantuje jego zdrowia, a w niektórych przypadkach nawet i przeżycia.

Oczekiwanie od schroniska, żeby wydawało koty dopiero zdrowe i po kastracji, ma niewiele wspólnego z obowiązującymi procedurami, które dopuszczają adopcję kotów chorych, za oświadczeniem świadomego adoptującego. Te procedury zostały ukształtowane w ten sposób właśnie po to, żeby nie ucierpiały koty, z których część się w schronisku nie leczy, a część dopiero zaczyna ciężko chorować i umiera.

Co do płci, to poczekamy na to, co napisze Małgosia, niemniej jednak chciałam zaznaczyć, że w przypadku kotów płeć nie ma żadnego istotnego znaczenia poza późniejszym poczuciem właściciela, że ma zwierzaka, który przed sterylizacją byłby pełnowartościowym kocurem albo kotką. Adoptowane przez Was koty faktycznie na stronie są kotkami, niemniej jednak podobno ta baza domyślnie wpisuje płeć żeńską, jeśli się jej ręcznie nie zmieni - stąd przeciętnie częściej zdarzają się w tym kierunku pomylone wpisy.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Śro lis 23, 2016 18:56 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

boniedydy pisze:Color, ustaliliśmy już, że dla ciebie standardem...

nie, niczego takiego nie ustaliliśmy, co najwyżej mogłaś sobie ustalać jednostronnie, natomiast fakty są jednoznaczne, o czym mają istotny pogląd także inny obserwatorzy waszych wątków, a co niedawno cytowałem:

"(...)próbowałam być wolontariuszem w kociarni w schronisku na paluchu, jeździłam tam przez kilka miesięcy jak miałam możliwość w weekendy.
Dobrze to ująłeś że niektórzy tracą realne spojrzenie na otaczającą ich rzeczywistość, może to efekt rutyny...
Próbowano mnie ustawić abym działała w/g schematu uczono gadek jak ma się rozmawiać z ludźmi i przekonywać ich dlaczego mają wziąć dwa koty a nie jednego, powtarzano mi że ludzie przychodzą po kota nie takiego jakiego chcą ale takiego do którego ich się przekona.
Jedna z forumowiczek, która zabrała tu głos, zagrała na emocjach ludzi którzy przyszli po kota, i wyadoptowała tzw. dwupak i efekt.... był taki że jedna kotka wróciła do schroniska, pamiętam jak dziś jej słowa tuż po tym jak ci ludzie wyszli z kotami że niepokoi się bo wie że ta kotka nie nadaje się na towarzysza dla tego kota ( syczała na niego jak znalazła się w jego towarzystwie), ale najważniejsze ze mogla napisać na forum że do domu pojechał dwupak.
(...)"

tak więc pani boniedydy - znów odezwała się rutyna i znów udajecie, że nic się nie stało...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro lis 23, 2016 19:55 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

color1, nie widzę powodu, żeby bić pianę.
Zwłaszcza, że Ivarova jedynie poinformowała o sytuacji, której się nie spodziewała - i tylko tyle.

Ile wyadoptowano kotów w dwupakach, a ile wyadoptowanych dwupaków wróciło? Nie musisz odpowiadać.

Schron to nie sklep z pluszakami.
Rano kot wygląda na zdrowego, a za 4 godziny pojawiają się widoczne objawy kk czy innego świństwa.
Osoby, które decydują się dać schroniskowemu kotu dom, mają chyba świadomość, skąd go zabierają.

Nie widzę sensu obrażania się, że kot jest chory, a powinien być zdrowy, czy też jest "niegotowy" do adopcji.
A kiedy jest "gotowy"? :roll:

Z autopsji wiem, że schroniskowi weci chętnie odpowiadają na pytania adoptującego i przekazują pełną dokumentację medyczną.

Ivarova winnych nie szuka, to wyczytałam z jej postu.
Dlatego proszę Cię o wyciszenie emocji.

Nie jestem wolo, nie zamierzam wywijać kota ogonem, staram się być obiektywna.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Śro lis 23, 2016 19:56 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Color1, nie zamierzam z tobą ponownie dyskutować. Nic nie musiałam ustalać z nikim, wszystko jest w internecie i nie ginie. Przypomnę tylko linki:
viewtopic.php?f=1&t=168792&start=75#p11103372
viewtopic.php?f=1&t=169634&hilit=procent&start=1350#p11278715

I zacytuję ponownie siebie z innego wątku w odpowiedzi na ten mail, który skądś masz, a który nad wyraz intensywnie przeżywasz - może ze względu na dręczące cię poczucie winy wobec paluchowych kotów:

Dziwi mnie, ze cytujesz publicznie korespondencję co najwyżej prywatną, w dodatku mającą potwierdzać jakąś tezę, szkoda tylko, że nieprawdziwą. Na palcach jednej ręki, i to nie wszystkich, mogę policzyć osoby, które chodziły do schronu w czasach, kiedy mało popularne były adopcje dwupaków kociąt i kiedy pewne dobre praktyki nie były jeszcze powdrażane - i które pamiętają, ile wtedy było zwrotów z adopcji (dużo więcej niż teraz, kiedy jest ich naprawdę mało). Wtedy też zdarzały się adopcje kotów "ładnych" do "pomagaczy ładnym kotkom", zwłaszcza poza dniami wolontariackimi - bardzo często kończyły się źle.

Z tego, co widzę z relacji, była to osoba, która niewiele zrozumiała z naszych zasad adopcyjnych - może dlatego się nie utrzymała jako wolontariusz. Nigdy nikt nie był uczony, ze "ludzie przychodzą po kota nie takiego jakiego chcą ale takiego do którego ich się przekona". To jakaś bzdura. Gdyby ktoś działał w ten sposób, ze wpychałby ludziom nieodpowiednie koty, byleby je tylko upchnąć, z pewnością nie zagrzałby długo miejsca w wolontariacie. Wolontariat ma pomagać, nie szkodzić.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Śro lis 23, 2016 19:57 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Uczestniczyłam w tej adopcji , wobec czego piszę co następuje :
Ivarova - Twój TŻ przyszedł do pokoi adopcyjnych i oświadczył ,że chce adoptować dwa kociaki- rodzeństwo (na wstępie punkt dla adoptującego :D ) .W tym momencie w azylu takich kotków nie było . Spytałam , czy mogą być kociaki z kociego szpitala na doleczenie , ponieważ tam dwupaki były . Twój TŻ odpowiedział ,że nie ma problemu ponieważ jego partnerka doskonale zna się na kotach (kolejny punkt :D ) . Dodam ,że rzeczywiście sprawiał wrażenie laika ale też bardzo pozytywnego człowieka , pełnego empatii .
Wobec czego poszliśmy na drugą stronę budynku , do szpitala. Nie można tam wchodzić osobom postronnym a od pewnego czasu również wolontariuszom. Po drodze spytałam , jakie "kwalifikacje" ma partnerka , że tak dobrze zna się na kotach . Opowiedział ,że w swoim domu zawsze miałaś koty , które tam zostały i teraz bardzo chcecie mieć kotki u siebie . Chwalił ,że świetnie się znasz na wszystkim i poradzicie sobie ( punkt kolejny :D ).
Opiekunka szpitala pokazała nam przez szybę kocie rodzeństwo , spytałam Twojego TŻ czy te kotki mogą być , odpowiedział że tak . Dodam ,że sprawiał wrażenie bardzo przejętego , pełnego pozytywnych emocji faceta.
Tak jakby te kotki był en-tym cudem świata :kotek: . Wobec czego poszliśmy do biura adopcyjnego ( bez kociaków) , aby Twój TŻ wypełnił umowę przedadopcyjną i przeszedł przez "sito" pytań ze strony pracownika tegoż :wink: biura . Jeszcze raz spytałam ,czy mogą być te kotki , bo są ze szpitalika i będą wymagać doleczenia a to jest związane z kosztami . Zapewniał ,że nie ma absolutnie żadnego problemu ( punkt :D ) , finansowo dacie radę , poza tym Ty się świetnie znasz . Ze swojej strony wpisałam pozytywną opinię do kwestionariusza , zostawiłam Twojego TŻ-a w biurze i wróciłam do pokoi adopcyjnych .
Przyszedł po mnie po dokonaniu pierwszej części formalności i razem poszliśmy do szpitalika po kotki.
Opiekunka zapakowała tę dwójkę do transportera , a lekarka okryła z wierzchu ręcznikiem aby podczas przenoszenia nie zawiało ich , gdyż nie były całkowicie zdrowe(zaznaczyła to wyraźnie).
Twojego TŻ zostawiałam już z kotkami w transporterze w biurze adopcyjnym przed wizytą u weta.
Kilka razy bardzo dziękował mi a ja podziękowałam za dom dla tych kotków. To wszystko.
I teraz - albo Twój TŻ był tak bardzo przejęty adopcją ,że nie zrozumiał co się działo , albo boi się Ciebie ,że nie takie kotki chciałaś . Na mnie sprawił bardzo dobre wrażenie i proszę aby nikt kto nie miał styczności z tym facetem nie oceniał go negatywnie. Ciepły , pozytywny , pełen empatii człowiek , bardzo wysoko Ciebie ceniący.
Co do płci kotków , to rzeczywiście słabo to wyszło . Do chwili obecnej figurują na stronach schroniska jako dziewczyny . A my wolontariusze skoro nie mamy wstępu do szpitalika , musimy bazować na tym co ktoś wprowadził do bazy danych .
Bardzo się cieszę ,że ta dwójka znalazła fajny domek , bo tak to widzę a nie inaczej :ok: .
Ivarova - dzięki :201494

EDIT:literówka
Ostatnio edytowano Czw lis 24, 2016 8:11 przez MałgosiaZ, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro lis 23, 2016 20:14 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Ivarova - jakie imiona dostali chłopaki ?

I wstawcie jakieś fotki :201461
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw lis 24, 2016 8:57 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Również jestem ciekawa zdjęć przystojniaków :D

Baza stoi, ale źródła donoszą, że wczoraj do domów pojechali Kurt 1123/16 i Letycja 1065/16 (oboje ze szpitala) :ok: :ok: :ok:


Kto kiedy?

Sobota - WegeKocurro, Revontulet
Niedziela: jamkasica
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2016 9:43 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Sobota. Bez mięcha tym razem.

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Czw lis 24, 2016 14:35 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Niedziela
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw lis 24, 2016 15:10 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

niedziela
sqter & świrek & hienka & ufik

ObrazekObrazek

sqter

 
Posty: 478
Od: Sob sie 09, 2003 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2016 19:47 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Wczoraj ,oprócz Letycji 1065/16 i Kurta 1123/16 ,adoptowany został mały Rudasek 1172/16 z pięciopaku Kociąt oraz odebrany Buraś 1133/16.Dzisiaj do domów pojechali - 1.Lawenda 1134/16, 2.Revlon 1138/16, 3.bury z białym Maluszek 1188/16.Odebrany został czarnuszek Giwi 1186/16,który trafił do schroniska wczoraj.Dużo szczęścia Adoptusie,a Chorutki wracajcie szybko do zdrowia w swoich własnych,osobistych domkach :ok: :1luvu: :201461
Jest 51 Kotów ( 10 Kociąt ).W A1 10 ( 3 Kociaki ),na kwarantannie 15 i w szpitalu 26 ( 7 Maluchów ).Do A1 doszli :
pokój klatkowy,Maluchy - biało-rudy Kocurek 1165/16,dymno-srebrzysty Kocurek 1189/16,Burasia 1190/16
pokój posterylkowy - ze szpitala czarnuszek Sokrates 1146/16

Nadal potrzebne są gazety codzienne,miękkie rzeczy-pościel,ręczniki,koce,swetry,polary,koszulki bawełniane,lepsze jedzenie,przysmaki,zabawki.

Wczoraj umarła Burasia 1007/16 [*] Śpij spokojnie Koteńko [*]
Ostatnio edytowano Czw lis 24, 2016 20:07 przez MAU, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Czw lis 24, 2016 19:53 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lis 25, 2016 13:13 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Potwornie żal 1007/16 :(


........................................

Sobota - WegeKocurro, Revontulet, svo, magdar77
Niedziela: jamkasica, MałgosiaZ, sqter, boniedydy, adnama
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 25, 2016 13:47 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Tak, wyjątkowy żal 1007[*] tym bardziej że w sobotę była opcja dania DT jakiemuś kotu. Opiekunka szpitala stwierdziła, że żaden kot nie potrzebuje DT, a my tam wejść nie mogłyśmy aby to stwierdzić :(
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt lis 25, 2016 19:36 Re: PALUCH 16. GPK MRAU!

Burasiu [*] :cry:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], olabaranowska, puszatek i 1518 gości