Moją Lady również adoptowałem jako 2 miesięcznego kociaka, ale na szczęście nie miała najmniejszych problemów z kuwetką. Będę obserwował wątek 
Moderator: Estraven
Moją Lady również adoptowałem jako 2 miesięcznego kociaka, ale na szczęście nie miała najmniejszych problemów z kuwetką. Będę obserwował wątek 
Chinchira pisze:Hejka! Majucha miaukoli nam za kawałeczkiem chleba, a ostatnio chciała wejść mi w talerz, bo jadłam placki ziemniaczane... Nie wiem co ona się tak uparła na te węglowodany


chwil
no to jazzzda- offkozzz
Pozdrawiam Majuszkę/placki/ i Diabełka/oliwki@orzeszki/
Łacia/kichająca/- a łakoma też - czym by człek nie ruszył


I wszystko było w małych kocich śladach 
Już się nauczyła, że jak na dwór, to tylko na smyczy! Do tego mamy jeszcze długą linkę 10 m, więc Majucha może sobie w miarę swobodnie pobiegać po ogrodzie. Oczywiście do biegania z kotem wysyłam narzeczonego, bo ja nie rozwijam takich prędkości 
U nas jeszcze śniegu niii maaa 


Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 11 gości