OTW16- a bo to u nas jest jak jest ;)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 19, 2016 11:55 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Asiu za każdy wpis należy Ci się nagroda - jesteś genialna :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2016 0:08 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Ciemna noc a koty rozbudziły się. Dziś w domu spokojnie było bo futra swoje tyłki w sen umościły. Nawet późne karmienie dzików nie przygnało je do kuchni. Tak było spokojnie, że ledwo powstrzymałam się od zapakowania ich na termometry. A teraz ich głupawka dopadła. I się uspokoiłam. Należycie poczytały i poprawiły zasłonkę. Grupowo akcja przebiegała więc efekt końcowy jest powalający. Gawełek zabrał się za toczenie kulki. A huk pokrywy w kuchni mnie podniósł. Sprawdziłam wzrokiem,że najwięksi kucharze są obok i polazłam jednak sprawdzić. Ciekawość kto to i obrona wkłądu zupowego mnie pognały. Nela, słodka i nieśmiała Nela siedziała nad saganem i nawet się nie speszyła mym widokiem. Jest kartoflanka ze skwarkami, smażoną cebulką i kawałkami kiełbasy. A ona kiełbasę lubi. Nawet bardzo. Zapakowałam wsio do lodówki bo rankiem tylko ściera by się zdała.

Za oknami leje. W lesie jedna miska nie została ruszona. A zawsze czyściochą lśniła. Taka stawiana na ziemi w zacisznym zakątku. Chyba bardziej jeże cieszyły się z wkładek niż koty. I dla nich zostawiałam żarcie. Nie było dziś sporo kotów i martwię się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 20, 2016 7:45 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Chyba była kartoflanka.
U mnie wczoraj żadnego - deszcz. Dziś dwójka przyszła, głodna. Ale nie pada i pochłodniało.
Nie martw się, Ciociu
:201461
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 20, 2016 8:04 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Pralciu, kartoflanka jeszcze jest. Tyle ziemniaków obrałm, że trzeba było wody dolać by papkę rozwodnić :mrgreen:
Koty tylko kilka surowych kawałków wyjęły z pojemnika. Nie wyrzucałam. Warto było bo bawią się nimi do dziś. :wink:

Koty już po śniadaniu. TZ w piachu grzebie. Akuratnie dobry sport na niedzielny poranek. Wykopaliska. Koty ganiają się mocno.
A ja zmęczona jestem brakiem snu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 20, 2016 11:00 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Jestem,bardzo rzadko bo nie mam komputera :roll:
buziaczki :1luvu:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2016 20:00 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Witaj Ewa i trzymaj się :kotek:
Ważne, że jesteś.

U nas dzionek jak co dzień. Byłam na kotłowni i uzupełniłam michę suchego. Nic nie zostało więc muszą jeść. Dużo mokrego zostało za płotem z wczoraj a dziś dyżurnych nie było. Co martwi bo one, a przynajmniej jedna, zawsze są. W nagrodę widziałam Niewidka. To okropnie płochliwy kot. Nie wiem gdzie bytuje. Nie mogę namierzyć go tak na dobre. Nie ma czasu stałego na przychodzenie. Łapka stojąca w kotłowni czy przy żarciu nic nie dała. Wydaje się, że bardzo poprawił się. Z mordy to widać. Jest śliczny. Na tyle ile mogłam zobaczyć. jak wzrok wisi na nim dłuzej to spiernicza i ma w nosie żarcie.

Pani Tereska. To osobna opowieść. Pani Tereska wzrusza i... śmieszy.Wiem, głupie ale tak jest. Przyznam,że mnie wcześniej lekko denerwowała ale przeszło mi. Ja taka sama będę .Jeśli już nie jestem. Dba o koty jak potrafi. Powoli uczy się co i jak. Wyda ostatni grosz . Dla niej spotkanie ze mną to towarzyskie urozmaicenie. Latem zawsze można ją było spotkać o każdej porze. I nie dało rady ją ominąć z grzecznym dzień dobry. Pędziła za mną i trajkotała o sąsiadach i kotach. Teraz , ciemnicą i zminicą, wydawało by się ,że kontakty nie będą tak częste. Już nie będzie siedzieć się na ławeczce bo tyłek odpadnie z zimna. Ale Pani Tereska pojawia się systematycznie. Przydybywała mnie w różnych kocich miejscach. Jako znana latawica nie zwracam uwagi na otoczenie. Biegusiem, biegusiem tupię nożynkami byleby szybciej podygać. Ale teraz zaintrygowała mnie jej materializacja. Jestem w różnych porach więc musi być niezłym podwórkowcem lub ma inny sposób. I ma. Ubrana siedzi w oknie i mnie wygląda. Tylko czapeczkę i butki wdziać pewnie musi ale cała reszta jest na ramionkach. Pojawia się pod płotem kotłowni zaraz po mym rozpakowaniu żarcia z okrzykiem zdziwienia o jest pani 8O Potem chodzi ze mną pod Market, by Szylci dać jedzenie. Na kotłownię jeśli potrzeba tam sypnąć. Robi koło ze mną , podejdzie do sklepu czy apteki i stoi czekając aż wyjdę. Odprowadza pod klatkę. Gada, gada... A ja teraz też staram się z nią porozmawiać. To nic ,że jutro to samo usłyszę. Patrzę na nią i jest mi głupio ,że kiedyś tak mnie drażniła. Zwykły, dobry ludź co chce czuć się doceniany ,że pomaga zwierzakom. Wiem, że co niektórzy ją wykorzystują w tym dobru. I smutne jest to ,że kociarz kociarzowi to robi. Zostawiam jej jedzenie co dla nieobecnych kotów jest przeznaczone. Zawsze zdaje mi relacje jak je podzieliła i kiedy przyszły kociczki na michę. Pojemniki oddaje.
Tak patrzę na nią i tak myślę, że mnie chwila rozmowy nie zbawi. Mnie może kiedyś też potrzeba będzie takiej ASK@ co zamieni choć słowo.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 20, 2016 20:07 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

ASK@ pisze:[...]
Tak patrzę na nią i tak myślę, że mnie chwila rozmowy nie zbawi.[...]

---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 20, 2016 22:26 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

ASK@ pisze:
Tak patrzę na nią i tak myślę, że mnie chwila rozmowy nie zbawi. Mnie może kiedyś też potrzeba będzie takiej ASK@ co zamieni choć słowo.

Asiu dobry człowiek z Ciebie.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25040
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lis 20, 2016 22:47 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

No pewnie, że nie zbawi. A pani pewnie samotna.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lis 21, 2016 1:27 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Bardzo mądr i fajna refleksja.. dziękuję.
Mam nadzieję, ze tej nocy śpisz dobrze.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 21, 2016 13:23 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Nie jestem dobra. Ale dzięki.
Marzenko, kiepsko śpię. Jestem zmęczona nieustannym bólem i nie pamiętam kiedy "normalnie" wyspałam się.

Myślę ,że do wielu rzeczy dorastamy. Zmienia nam się spojrzenie na świat. Nabieramy refleksji. Dostrzegamy inszą inszość . Wstyd mi za moje wcześniejsze rozdrażnienie w stosunku do niej. Jak i do wielu innych. Choć na usprawiedliwienie mogę powiedzieć ,że niektórym należało się. Nie cierpię wścibstwa a taka PT jest. Ale zauważyłam drugie dno jej zachowania. Samotność. Ma bardzo chorego męża. Ledwo się wykaraskał po wypadku ale sprawność nigdy nie wróciła. Jednak z zaciętością co rano wychodził i ledwo szurając nogami szedł karmić gołębie. One już go z dala rozpoznawały i migusiem zlatywały z okolicy całej. To po wypadku zmienił się bardzo. Docenił swoje życie i życie stworzeń. Kiedyś nigdy tego nie robił tzn nie karmił nie mówił dzień dobry, miał żale o koty i bieganie PT za nimi.
Wiele przeszła. Ja już wiem, dostrzegam ,że jej krążenie po osiedlu to mój odpowiednik siedzenia w necie. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 21, 2016 17:21 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

mam ilustrację do Twojego tekstu o p. Teresie
Obrazek
http://www.odchamsie.com.pl/1035/dwa_sp ... zycie.html
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 22, 2016 5:57 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Piękne Ewa.
Oby mieć taki dar by życie, każdy dzionek był cudem.

Nie śpię już. Dawno. Martwi mnie Mila. Jakby spokojniejsza jest jeśli to możliwe. Ale, co ważne, je mniej. Wet nam się szykuje.
Idę sprzątać michy. Drapanie pazurków i próby wydarcia dołów w domu by żarcie pochować, świadczy o końcu posiłku.
Potem zmyję tusz wodoodporny do końca. Przez moment jak wampirz z niemych filmów wyglądam. Wdzieję coś luźnego, wcisnę się w portki i...dzień jak co dzień.
Spokojnego tego dzionka Wam życzę.

Jak nabiorę weny to napiszę jak ASK@ prowadziłą romowę telefoniczna.W pracy umarłość ze śmiechu wzrosła. :mrgreen:

Serdeczne dzięki za paki co przyszły dla kocisk.Żwirku, żwirku i żwirku nam wystarczy. Jak nie, to im doopy zatkam korkiem.
Potrzebne nam drapaki. Mam jeden na oku ale czekam aż się obtani. Mocno obtani. Do salonu nam coś porządnego trza bo te co som to som wstydem zużytym :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 22, 2016 9:58 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Cześć Asia. My z Ciri wczoraj u weta bo pojawiło się jakieś zgrubienie pod szwem, więc w stresie od razu byłam... Pomacał, pogmerał, nawet USG wyciągnął.. On niestety nie operował, a ta wetka będzie od środy. Generalnie dał metacam przeciwzapalnie na 3 dni, więc mam dalej obserwować. To zgrubienie mnie o tyle zdziwiło bo mała bardzo spokojna po sterylce, dwa razy właściwie wskoczyła na niższą część drapaka, po czym została przywołana do porządku, wnosimy i znosimy po schodach, zamykamy w sypialni...Apetyt ma. No mam nadzieję, że ta opuchlizna zniknie, bo inaczej w piątek trzeba byłoby sprawdzać i bidulkę otwierać, a my przecież po kawalera się wybieramy :) Też miałaś ze swoimi takie przeboje? Czy żadnych zgrubień nie było?
"Człowiek jest cywilizowany na tyle, na ile potrafi zrozumieć kota" (J. Cocteau)

Bursztyn (*) Tom (*) na zawsze w moim sercu

mamago

Avatar użytkownika
 
Posty: 115
Od: Wto lip 19, 2016 6:32

Post » Wto lis 22, 2016 11:13 Re: OTW16- Bo tymczasowanie to nie jest bajka :(

Takie zgrubienie to normalna sprawa o ile nie jest czerwone, rozpalone czy nie sączy się coś. Jeśli kotka jest "noermala", je, pije, kuwetkuje i nie ma gorączki to jest ok. Choć sprawdzić nie zawadzi. To taki twardy wałaczek się pokazuje czasem mocno wystającyi może utrzymać się jeszcze kilka tygodni stopniowo zmienjszając się. Szwy wewnętrzne goją się, powłoki... a góra pięknie zarasta. Nasza wetka utrzymuje ,że nawet do pół roku kota może odczuwać dyskonfort bo środek się jeszcze goi i nici rozpadają. Więc spokojnie.
Kciuki :kotek:
Muszę się wreszcie zebrać za maila ale ciągle coś. Wczoraj głupio mi siedzieć było przy kompie bo Janusz miał świętojanusza.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości