Podejrzenie nowotworu u kotki KRAKÓW,zle badania,pomocy!!

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lis 17, 2016 20:16 Re: Podejrzenie nowotworu u kotki KRAKÓW,zle badania,pomocy

tak

nie wiem co należy rozumiec przez 'pojedyńcze wkrety w erytrocytach'
ale jesli to jest łajza naukowo zwana gram-ujemną atypową bakterię Mycoplasma haemofelis tooooooo
łajza ta pasożytuje na powierzchni erytrocytów, organizm żywiciela rozpoznaje łajzę i chce zniszczyć, ale przy okazji niszczy swoje wlasne prywatne erytrocyty i
moze to wyglądać na anemię
w badaniu krwi żylnej nie zawsze widać łajzę w rozmazie- retikulocytach
czasami trzeba wziąć kilka próbek krwi (uwaga - nie z wenflonu przez który podawane były leki!!!!) w odstępach kilku godzin, aby zobaczyć łajzę
czasami pozostaje tylko badanie pcr
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw lis 17, 2016 20:30 Re: Podejrzenie nowotworu u kotki KRAKÓW,zle badania,pomocy

Kinnia pisze:tak

nie wiem co należy rozumiec przez 'pojedyńcze wkrety w erytrocytach'
ale jesli to jest łajza naukowo zwana gram-ujemną atypową bakterię Mycoplasma haemofelis tooooooo
łajza ta pasożytuje na powierzchni erytrocytów, organizm żywiciela rozpoznaje łajzę i chce zniszczyć, ale przy okazji niszczy swoje wlasne prywatne erytrocyty i
moze to wyglądać na anemię
w badaniu krwi żylnej nie zawsze widać łajzę w rozmazie- retikulocytach
czasami trzeba wziąć kilka próbek krwi (uwaga - nie z wenflonu przez który podawane były leki!!!!) w odstępach kilku godzin, aby zobaczyć łajzę
czasami pozostaje tylko badanie pcr



Strasznie ci dziękuję za odpowiedź. W karcie mam napisane Hemobartonella felis,wkręty z tego co zrozumiałam od pani doktor zasugerowały(badz wskazaly) jej obecność tego pasożyta.
Po twojej odpowiedzi nieco mi ulżyło, kompletnie sobie z tym nie radze i oczywiście zakładam najgorsze i serce dosłownie pęka...Mania nie jest typowym miziaczem i widzę ze moje nadmierne doglądanie,osluchiwanie,macanie wyraznie ją draznia,ale trudno.

brankelele

 
Posty: 40
Od: Nie lis 13, 2016 18:07

Post » Czw lis 17, 2016 20:36 Re: Podejrzenie nowotworu u kotki KRAKÓW,zle badania,pomocy

Kinnia pisze:tak

nie wiem co należy rozumiec przez 'pojedyńcze wkrety w erytrocytach'
ale jesli to jest łajza naukowo zwana gram-ujemną atypową bakterię Mycoplasma haemofelis tooooooo
łajza ta pasożytuje na powierzchni erytrocytów, organizm żywiciela rozpoznaje łajzę i chce zniszczyć, ale przy okazji niszczy swoje wlasne prywatne erytrocyty i
moze to wyglądać na anemię
w badaniu krwi żylnej nie zawsze widać łajzę w rozmazie- retikulocytach
czasami trzeba wziąć kilka próbek krwi (uwaga - nie z wenflonu przez który podawane były leki!!!!) w odstępach kilku godzin, aby zobaczyć łajzę
czasami pozostaje tylko badanie pcr


Wybacz moją upierdliwość,ale co myślisz jeszcze o tych komórkach LIMFOIDALNYCH? Tez by do tego pasowało? (pokazaly sie tez w rozmazie tak jak owe 'wkręty' )

brankelele

 
Posty: 40
Od: Nie lis 13, 2016 18:07

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość