Oddam Kałasznikowa. Koty i psy Patmola - kolejny wątek :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 13, 2016 20:32 Re: Oddam Kałasznikowa.

Kinnia pisze:
Koniczynka47 pisze:
[...]

Ocena zagrożenia przez psa jest zawsze inna niż ocena przez człowieka - stąd tyle nieporozumień skutkujących pogryzieniami.
Pies wie, że będąc blisko Was otrzyma wsparcie, więc tym bardziej pewnie się czuje by zaatakować, a atakuje bo nauczył się, że odnosi to skutek i obiekt, którego się boi zwykle zwiększa dystans...
Wielu ludziom zachowania agresywne się podobają (mniej lub bardziej świadomie :wink: ) przed psem nic się nie ukryje.
Znam wiele sytuacji w rodzinach, gdzie członkowie szczuli wręcz zwierzę na siebie.
Tak mimochodem.
Cóż, potrzeba wyłączności jest dość ludzka. Szkoda tylko, że w gierki wciąga się zwierzę.
Takim osobom nie tylko szkoleniowiec potrzebny bo on relacjami międzyludzkimi się nie zajmuje (choć czasem nie ma innego wyjścia).

[...]


[...]

Koniczynka47 pisze:Być może dużo.
Sporo takich zachowań widuję. I można nad nimi zapanować.
Co nie oznacza, że z psa lękliwego zrobi się odważniak, albo z nieufnego miziak.
Ale chodzi o to by pies nie rzucał się na ludzi.


w dalszym ciągu nie bardzo rozumiem

jesli mozna - o czyich zachowaniach mówimy w tej chwili?
psa czy człowieka
bo gubić się zaczynam
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lis 15, 2016 8:02 Re: Oddam Kałasznikowa.

Cos mnie zawiało :evil: i nie mogę głową ruszać.
Wysmarowałam sie olejkiem tymiankowym :roll: i śmierdzę tymiankiem. Marnie jest.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 15, 2016 9:04 Re: Oddam Kałasznikowa.

Wspolczuje.
A nie lepiej by bylo przykleic sobie plaster rozgrzewajacy zamiast olejku tymiankowego? (Ja tez nie lubie zapachu tymianku). Polecam tez poduszke elektryczna, nawet bez wiekszych przerw przez wiele godzin i na noc.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lis 15, 2016 9:09 Re: Oddam Kałasznikowa.

Nie mam plastra rozgrzewającego, a olejek jak najbardziej.
Tymianek ładnie pachnie, ale dużo i szczodrze sobie go nalałam na kark.
Poduszki tez nie mam.

w nocy jest z grubsza ok, gorzej jak muszę w dzień trzymać głowę w pionie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 15, 2016 18:12 Re: Oddam Kałasznikowa.

To może idź do lekarza - dostaniesz leki rozkurczające mięśnie kręgosłupa. Albo zrób sobie poduszeczkę rozgrzewającą z lnu/bawełny z wkładem z ziaren gorczycy. Po podgrzaniu w piecyku przez kilka godzin trzyma ciepło.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 15, 2016 18:23 Re: Oddam Kałasznikowa.

To lekarza to bardzo skomplikowane :? za chora za na to jestem.
Trzeba wstać bardzo wcześnie i stać w kolejce pod przychodnią o 6 rano, żeby jak otworzą przychodnię/ rejestrację ok 8 to sie załapać na numerek do lekarza.

Poduszeczkę sobie zrobię, trochę sobie odpuszczę spacery -ze dwa dni. Samo przejdzie w końcu. Kozłka sobie pije i arcydzięgla i trochę mi lepiej.
W przyszłym tygodniu mam okresowe badania lekarskie, więc wolałabym już wyzdrowieć, a jakieś leki moga mi wyjść w wynikach krwi lub w moczu.

Poza tym boje sie lekarzy. Mam bardzo niskie ciśnienie, a u lekarza mi skacze to pierwsze na 200 / :?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 15, 2016 18:27 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol ja też nie lubię lekarzy - ale czasem trzeba. Może jakaś maść końska rozgrzewająca?



Kinnia pisze:w dalszym ciągu nie bardzo rozumiem

Nie rozumiesz bo tłumaczysz sobie psie zachowania na ludzki sposób, zapominając, że zwierzę nie pojmuje świata jak człowiek, natomiast perfekcyjnie odczytuje nastroje człowieka, co ma wpływ na zachowania.

Wg Ciebie pies cię "broni" (w domyśle jesteś więc z niego dumna).
W zasadzie dopóki nie zaczniesz postrzegać tego inaczej, trudno o dialog.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto lis 15, 2016 18:36 Re: Oddam Kałasznikowa.

Ja ich lubię, ale się ich boję. czasem chodzę do lekarza. Np w przyszłym tygodniu muszę iśc na badania okresowe , już dostałam kartkę - krew, mocz, okulista :? Może ze strachu mnie zblokowało -może to nerwowe, a wcale mnie nie zawiało. 8)
No i trochę mam problemów, jak to się mówi -osobistych, jakoś ten mój organizm musi odreagować pewnie stres 8) nie będę go jeszcze stresować dodatkowo lekarzem i lekami :strach:

zeby sobie zrobić przyjemność :oops: dzisiaj w pracy czytałam ciekawy artykuł karen pryor o początkach klikania, o tym co ona nazywa operant conditioning , o jej pracy z delfinami , i o jej pierwszych książkach. Don;t shoot the dog to jej książka o kurczaku -dlaczego tak inaczej przetłumaczyli tytuł?

czytałaś inne jej książki (oprócz tej o kurczaku i o klikierze) ? np tą https://www.amazon.com/Lads-Before-Wind ... 1890948047
albo tą https://www.amazon.com/Reaching-Animal- ... 577&sr=1-2
one są też po polsku? po angielsku to nie jestem mistrz czytania :oops:
ta druga może się trochę pokrywa z http://www.galaktyka.com.pl/product,,263.html, ale to inne książki

a w przyszłym tygodniu idę znowu do teatru (dostane bilet na urodziny :mrgreen: ) na przerwaną odyseję http://teatr.legnica.pl/spektakle/item/ ... na-odyseja
teraz w piątek będzie premiera
.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 15, 2016 18:50 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol pisze:J
zeby sobie zrobić przyjemność :oops: dzisiaj w pracy czytałam ciekawy artykuł karen pryor o początkach klikania, o tym co ona nazywa operant conditioning , o jej pracy z delfinami , i o jej pierwszych książkach. Don;t shoot the dog to jej książka o kurczaku -dlaczego tak inaczej przetłumaczyli tytuł?


Przetłumaczyli tak tytuł bo pierwsze warsztaty "klikerowe" dla szkoleniowców w Polsce odbywały się właśnie na kurczakach :wink:

Patmol pisze:Jczytałaś inne jej książki (oprócz tej o kurczaku i o klikierze) ? np tą https://www.amazon.com/Lads-Before-Wind ... 1890948047
albo tą https://www.amazon.com/Reaching-Animal- ... 577&sr=1-2
one są też po polsku? po angielsku to nie jestem mistrz czytania :oops:

Nie, nie ma po polsku.
Po polsku masz jeszcze „Kliker – skuteczne szkolenie psa” Karen Pryor
Anglojęzycznych powyższych nie czytałam.
Aż tak bardzo za klikerem nie przepadam, wolę poczytać poważniejsze anglojęzyczne o problemach behawioralnych czy tropieniu bo książek o tej tematyce wciąż mało na polskim rynku.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto lis 15, 2016 19:00 Re: Oddam Kałasznikowa.

Tą o klikerze mam.
Taką o delfinach po polsku można by przeczytać w międzyczasie, tak rekreacyjnie. Z tego jak ona to opisuje , to wynika, że delfiny były przed klikaniem. od delfinów, i delfinowych pokazów wszystko sie zaczęło. Dopiero potem weszły inne zwierzaki, w tym psy.

A co ciekawego o problemach behawioralnych czytałaś po angielsku? 8)

Na razie to nie przeczytałam jeszcze wszystkich tych poleconych przez Ciebie książek, bo muszę sobie poprzekładać w mózgu - to co czytam, Ta książka Pies i człowiek Donaldson bardzo mi sie podobała, ale muszę sobie ją ułożyć porządnie w głowie, zanim zacznę czytać następną.

Ale co jeszcze warto przeczytać - zawsze dobrze jest wiedzieć wczesniej. Bo dzisiaj jesteś na forum, a jutro może cię nie być, i nie będę miała kogo zapytać.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 15, 2016 20:05 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol, jeśli to tzw. postrzał, to wyleczyłam sobie kiedyś aspiryną i witaminą B. :oops:
Opcja "lekarz" nie wchodziła w grę, bo początkowo w ogóle nie mogłam się wyprostować.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lis 15, 2016 21:29 Re: Oddam Kałasznikowa.

Koniczynka47 pisze:Patmol ja też nie lubię lekarzy - ale czasem trzeba. Może jakaś maść końska rozgrzewająca?



Kinnia pisze:w dalszym ciągu nie bardzo rozumiem

Nie rozumiesz bo tłumaczysz sobie psie zachowania na ludzki sposób, zapominając, że zwierzę nie pojmuje świata jak człowiek, natomiast perfekcyjnie odczytuje nastroje człowieka, co ma wpływ na zachowania.

Wg Ciebie pies cię "broni" (w domyśle jesteś więc z niego dumna).
W zasadzie dopóki nie zaczniesz postrzegać tego inaczej, trudno o dialog.


nie
napisałam, że nie rozumiałam do czego się odnosisz - do zachowania psa, czy do zachowania mnie

ale
czas zakończyć ten temat :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lis 16, 2016 7:38 Re: Oddam Kałasznikowa.

Gretta pisze:Patmol, jeśli to tzw. postrzał, to wyleczyłam sobie kiedyś aspiryną i witaminą B. :oops:
Opcja "lekarz" nie wchodziła w grę, bo początkowo w ogóle nie mogłam się wyprostować.


Bardzo możliwe, że coś w tym stylu, chociaz lumbago to raczej kręgosłup niżej, a mnie bolą te mięśnie przy szyi tylko. Mogę kiwać głową na nie
ale na tak już nie bardzo.
W niedzielę mnie zaczęło bolec, ale jest coraz lepiej. 8)

Caillou niezadowolona, bo wczoraj bez spaceru i przedwczoraj bez spaceru - tylko krótkie wyjścia. Chociaż wczoraj poszłam z nią do zoologicznego po źwir, ona bardzo lubi tam chodzić, bo zawsze ktoś się nią zachwyca i dostaje smaczki od tego pana, co tam sprzedaje.
Zamiast pizzy zrobiłam grzanki z serem :roll: no bo sobie odpuściłam wygniatanie ciasta drożdżowego jednak.
Alibabę tylko pogłaskałam.

Wiec jestem ze wszystkim do tyłu.

Wczoraj gadałam z Młodym o bułkach. Jakoś tak wyszło. I Caillou od razu się zerwała na słowo bułka pobiegła do szafy, w której Młody trzyma ksiżki do szkoły i zaczęła szczekać, wyraźnie wskazując na szafę -ona tak łapę podnosi i wystawia cel.
Młody zaczął chrząkać.
Otworzyłam szafę, a tam wśród książek bułka, nie taka stara, bo wczorajsza, z ziarnami, elegancko w woreczku.
Caillou bardzo dumna z siebie była.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 16, 2016 9:09 Re: Oddam Kałasznikowa.

bardziej dotyczy psów, ale ciekawe http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/art ... one-tereny

ustawodawca nie upoważnił rady miasta do tworzenia zakazów wprowadzania zwierząt na określone tereny, ale wyłącznie do określenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi w taki sposób, aby ich pobyt na obszarze przeznaczonym do wspólnego użytku nie był uciążliwy oraz nie zagrażał znajdującym się tam osobom

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29216
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 16, 2016 9:44 Re: Oddam Kałasznikowa.

Zaglądam regularnie ale ukradkiem.
Pies tropiący :ok: :ok: :ok: Świetny opis na początek dnia :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 12 gości