Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 13, 2016 22:42 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

To zawsze przeca lepiej niż kwas :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lis 13, 2016 22:52 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Zależy. Bo jesli proste winko masz na myśli, to wolę od lukru :P
Lukier z reguły obdłubuję, za słodki.
Ale lukier w sensie lania mi miodu na serce czyli chwalenie najmłodszego, to lubię :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2016 7:57 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

casica pisze:Ale lukier[b] w sensie[/b] lania mi miodu na serce czyli chwalenie najmłodszego, to lubię :)

W tym mniej więcej :-)
Ja też wolę kwaszone ogórki :-P
casica pisze:Jakieś sensowne połączenie?

Bardzo. To moje stare połączenie do Kępna, które mi zginęło :-) Nie ma go na rozkładzie w necie na stronie jeleniogórskiego pksu a... jeat!
Byłam z tej okazji u przyjaciółki w tak zwany długi weekend.
casica pisze:Ha! To kiedy się do nas wybierzesz?

Jeżeli mnie nie pogonisz to kiedyś na pewno!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33212
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 14, 2016 8:43 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Cudeńka prawdziwe <3 Maluch wiedzie szczęśliwe życie i niech tak zostanie!
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 14, 2016 8:59 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

jozefina1970 pisze:
casica pisze:Ha! To kiedy się do nas wybierzesz?

Jeżeli mnie nie pogonisz to kiedyś na pewno!

To pogonię, obiecuję :)
ewan pisze:Cudeńka prawdziwe <3 Maluch wiedzie szczęśliwe życie i niech tak zostanie!

Maluch tak, zupełnie bezstresowy jest :)

Ale mamy problem, od wczorajszego wieczoru :x
Zawieszka i Druid 8O ogłosili strajk głodowy. Ja się potnę.
Nie wiem o co chodzi. Albo kurczak im nie pasi/przestał pasić. Albo to stres.
Druid po stanowczej odmowie zjedzenia porannej porcji filetu z kurczaka, dał się namówić na rybną puszkę - łosoś w galarecie. Pojadł. Zawieszka nie chciała, ani kurczaka, ani rybnej puszki. Oczywiście będę próbować, ale martwię się.
Może Nodi im przeszkadza? Musi wrócić do jadania u mnie, zupełnie osobno i za szczelnie zamkniętymi drzwiami.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2016 10:01 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Być może jednak to sprawa kurczaka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lis 14, 2016 21:55 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Szału nie ma :x
Wołowinka owszem, ale jednym zabkiem. Ponieważ wsuwa z apetytem i bez opamietania jedynie Najmniejszy, to mam podejrzenia co do mięsa. No cóż, trzeba będzie jutro przesłuchać zaufanego rzeźnika
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 14, 2016 23:09 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Jutro fundujemy obróżki feromonowe Drusiowi i Zawieszce. Po namowach, przerwie z bezopetem, izolacji od małego i pierdylionie innych działań, kolacja została wchłonieta, uff.
Maleńki jest wielce rezolutnym kotkiem, jest też ekspansywny a żre z predkoscią swiatła albo większą. Jak zeżre swoje natychmiast przypuszcza atak na miseczki sąsiadów :roll: No trudno będzie izolowany w czasie posiłków
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 15, 2016 7:56 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

casica pisze:a żre z predkoscią swiatła albo większą. Jak zeżre swoje natychmiast przypuszcza atak na miseczki sąsiadów :roll: No trudno będzie izolowany w czasie posiłków

Może mu z czasem przejdzie. Szarka, znajda z podwórka zmiatała, co było na drodze. Teraz zęby krzywe, mam ze skóry wychodzi, coby kotce dogodzić. A mały rośnie to i apetycik zacny.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33212
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 15, 2016 9:33 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

jozefina1970 pisze:
casica pisze:a żre z predkoscią swiatła albo większą. Jak zeżre swoje natychmiast przypuszcza atak na miseczki sąsiadów :roll: No trudno będzie izolowany w czasie posiłków

Może mu z czasem przejdzie. Szarka, znajda z podwórka zmiatała, co było na drodze. Teraz zęby krzywe, mam ze skóry wychodzi, coby kotce dogodzić. A mały rośnie to i apetycik zacny.

Majka ma 11 lat, i nie przeszło...
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lis 15, 2016 23:38 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Regata pisze:
jozefina1970 pisze:
casica pisze:a żre z predkoscią swiatła albo większą. Jak zeżre swoje natychmiast przypuszcza atak na miseczki sąsiadów :roll: No trudno będzie izolowany w czasie posiłków

Może mu z czasem przejdzie. Szarka, znajda z podwórka zmiatała, co było na drodze. Teraz zęby krzywe, mam ze skóry wychodzi, coby kotce dogodzić. A mały rośnie to i apetycik zacny.

Majka ma 11 lat, i nie przeszło...

Drusiowi nie przeszlo. Dzygitowi tak, a on miał poschroniskowy syndrom, Rysi nie przeszło do momentu ostatniej choroby, nie bez kozery miała ksywkę "odkurzaczyk" :(


No i wieści z frontu. Prawie zaliczyłam omdlenie bo na wstepie wizyty wetka stwierdziła, że nie podoba sie jej brzuszek Drusia :strach: zrobiła rtg. Szczęśliwie nic nie widać poza warstwą tłuszczyku (7,5 kg kota), która specjalnie pokazała Justynowi na zdjęciu, palcem :x Jelita brzydkie, jak to powiedziała - sraczkowate. Ale nic innego, nic podejrzanego, uff. Pobralismy krew, krew przebadana - wszystko ok, wieeelkie uff. Wieczorem zadzwoniłam po wyniki, wetka na wstepie stwierdziła - symulant. No ale ok, niech będzie symulantem, ale zdrowym chociaż nie powiem, kosztownym :wink:
Po powrocie do domu zrobił siusiu, walnął przepiekną, wzorcową kupę i zażądał dostępu do pełnej miseczki, miseczkę udostępniono :)
Przystojny Druś paraduje w obróżce feromonowej. Bo to wszystko może być wynikiem stresu, stresu związanego ze śmiercią Rysi. A przecież byli ze sobą tak mocno związani, kochankowie - tak ich nazywaliśmy gdy spali ze soą w objęciach, w miłosnych uściskach
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2016 9:10 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Grunt, że Druś zdrowy :ok: Niech sobie symuluje skoro tak mu się podoba, byle nie za długo bo mamusię nerwowo wykończy. Drusiu, przywołuję Cię do porządku :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 16, 2016 12:14 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Druś to bardzo wrażliwy kotek, uczuciowy. Brak mu przyjaciółki, przeżywa żałobę :(
Całe szczęście, że zdrowy :ok:

Koty i psy potrafią tęsknić,cierpią po utracie swoich przyjaciół. Jedne bardziej, inne mniej, ale zawsze wiedzą, czują, szukają, czasem czekają, że może wróci... :cry:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro lis 16, 2016 14:58 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

Bardzo się o Drusia martwię, o jego samopoczucie.
Gdy do nas przyjechał, Rysia wzięła go jak swego i jedyne co, to tylko go nie wykarmiła własną piersią. Poza tym myła, dopieszczała, dbała. Przez 6 lat byli parą kochających się kotów. Pamiętacie ile wstawiałam ich zdjęć w objęciach? Nie było dnia bez mycia, bez wspólnego spania, przytulania się. Z żadnym innym kotem nie łączyła Druida taka silna, wyjatkowa więź. Mam nadzieję, że ta obróżka jakoś mu pomoże. Dzisiaj pogoda paskudna wię wszystkie koty jakieś ospałe.

Swoja drogą wiecie, że kot poci się ze stresu? A jedyne miejsce gdzie kot się poci to poduszeczki łapek. Wczoraj w lecznicy Drusio miał mokre stópki, wetka nam na to zwróciła uwagę. Ja rozpoznaję zdenerwowanie po gorących uszkach, albo zaczerwienionych - to było widać u Putity, białe uszka w chwilach zdenerwowania były mocno zaczerwienione. Drusio miał wczoraj gorace, przy normalnej temperaturze. Teraz doszedł mi kolejny element sprawdzania stopnia zdenerwowania kota :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2016 17:15 Re: Moje koty XIX. Małe zło :)

casica pisze:Przystojny Druś paraduje w obróżce feromonowej. Bo to wszystko może być wynikiem stresu, stresu związanego ze śmiercią Rysi. A przecież byli ze sobą tak mocno związani, kochankowie - tak ich nazywaliśmy gdy spali ze soą w objęciach, w miłosnych uściskach

To bardzo prawdopodobne. Moja Sonia po śmierci Kuby postarzała się bardzo... Z początku wydawało mi się, że w ogóle tej śmierci nie odczuła, ale jednak bardzo się myliłam.Inne koty zareagowały od razu, dużo spały, trzymały się wszystkie razem, podążały za mną krok w krok. Teraz wszystko wróciło do normy, a Sonia przeżywa stratę pierworodnego z opóźnieniem :( Kuba przez całe życie był dla niej malutkim synkiem, myła go, przytulała, spała z nim.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości