Czarno Widzę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 26, 2016 9:04 Re: Czarno Widzę - jesień w natarciu, psiamać

Lifter pisze:Czyta się cudownie ale codzinne życie z takim Kotkiem... daje dużo wrażeń. Rozmaitych. :201461

Świąte słowa.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lis 07, 2016 9:11 Re: Czarno Widzę - jesień w natarciu, psiamać

Śliniak złapana - pojechała na sterylkę. Ufffff.
Poprzednio złapalismy ją, ale uciekła z króliczej klatki. Teraz miałam klatkę zupełnie inną a i kot dał się wziąć na ręce i do niej wsadzić.
Kolej na Gapę i jej Biedronki.

A Kropkę próbuję wcisnąć szwagrowi, wrócił z Irlandii na stałe, dlaczego ma mu byc lepiej niz reszcie rodziny, skoro i jego brat i jego siostra mają czarne koty?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon lis 07, 2016 20:02 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Uważam, że po powrocie z obczyzny Szwagier zasługuje na DWA czarne koty :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon lis 07, 2016 20:26 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Baltimoore pisze:Uważam, że po powrocie z obczyzny Szwagier zasługuje na DWA czarne koty :ok:
mam tylko jedną czarną i oswojoną Kropkę na stanie, bo Gapa dzika i nieadopcyjna. Ale może z Kropką poszedłby braciszek Makaron? Albo któraś z Biedronek?
Pracuję nad tym - zmiękczam szwagra i oswajam koty :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto lis 08, 2016 13:52 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Kciuki za szwagra i Twoje knowania! :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10713
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Wto lis 08, 2016 15:41 Re: Czarno Widzę - tniemy!

:ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw lis 10, 2016 10:22 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Śliniak już biega - nawet się bardzo nie obraziła, wypuszczona na wolność za moment wróciła coś zjeść.
Złapałam dziś Blondi - jedną z Biedronek. Ale okazało się, że koniec funduszy, że to ostatni kot, więc Blondi wrociła do stada i zaczaiłam się na Gapę, jej matkę, najdzikszego dzika. Minuta - i Gapa w klatce. Pojechała!
A ja dzwonię, żeby negocjować jeszcze dwie Biedronki i Puchacza.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw lis 10, 2016 11:29 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Jaki wynik negocjacji ?
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw lis 10, 2016 13:39 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Przyszedł klient i mi głowę zawrócił.

EDIT.
Fundusze się skończyły, ale mają mieć jakieś dodatkowe pieniądze to pani będzie do nas zaraz dzwonić, żeby łapać i poinformuje Straż, że mają od nas odebrać.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt lis 18, 2016 15:16 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt lis 18, 2016 19:47 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Piękne macie te koty! Czarne, i bure 3, i blondaski śliczne :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10713
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pt lis 18, 2016 20:03 Re: Czarno Widzę - tniemy!

U nas wszystkie koty są śliczne.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt lis 18, 2016 22:06 Re: Czarno Widzę - tniemy!

muza_51 pisze:U nas wszystkie koty są śliczne.

O tak!
Choć jak się przeprowadziliśmy do Jarosławia, to w sąsiedztwie mieszkały autentycznie brzydkie koty, nigdy takich nie widziałam. Dachowce, duże, o brzydkich, podłużnych pyszczkach z kwadratową szczęką. Ale to było wiele lat temu, już takich teraz nie spotykam.
Cała banda zaokienna jest urocza - Biedronki są kuliste i wyjątkowo puchate, ich brat Puchacz jest od nich dużo mniejszy. Taki mikrokotek, patrzący spode łba. Czarna Kropka jest uroczą przylepą, łasi się i mruczy, jej siostra Śliniak (długo myślałam, że to kocurek) jest nieśmiała, ale złapana przy jedzeniu pozwala sie głaskać. Ma dziwny zwyczaj, często siedzi z otwartym pyszczkiem (po tym ją można poznać). Kiedy ją wysłałam na sterylkę prosiłam w lecznicy, żeby jej ten pyszczek obejrzeli, osłuchali ją czy nie ma czegoś w gardle, w tchawicy. Nic nie znaleźli, taka widać jej uroda. Makaron (oficjalnie Makary) wyrasta na pięknego kocura - sprężystego, długonogiego. Miło patrzeć jak biegnie, porusza się jak tancerz.
No i najstarsza (choć zaledwie nieco ponad roczna) Gapa - czarna i nieufna. Złapanie jej i wysterylizowanie uważam za największy sukces. Czekałyśmy tak długo, bo ciągle jeszcze karmiła Puchacza i Biedronki, choć miały już trzy miesiące.
A dziś widziałam Gapę skaczącą do listka na gałązce i szalejącą w trawie, jak kociak.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt lis 18, 2016 23:10 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Śliczne i zadbane :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto lis 22, 2016 23:06 Re: Czarno Widzę - tniemy!

Już mówiłam, że Kotek jest kotem Siwego. Moim też, ale jego kocha.
Dziś się aż z tego powodu wzruszyłam - pojechałam z kotem rano do pracy a Siwy poszedł prosto do klienta. Było ciepło więc oba koty łaziły więcej niż zwykle. W końcu Elka jak zwykle koło 9 poszła spać, ale Kotek kursował z podwórza do pracowni i z powrotem, nawet na stół na swój polarek nie wszedł. Posiedział pod bramką, poszedł na klatkę schodową, posiedział w tujach, pochrupał, znów poszedł pod bramkę. Oczywiście cały czas przeklinając i bucząc.
Opyskował mnie, kiedy przegoniłam go spod bramki, pojęczał, bo Tomaszek stał za blisko. No po prostu dramat.

O jedenastej wrócił od klienta Siwy. Kotek zobaczył go z połowy podwórza i potruchtał od razu do bramki. Ogon na sztorc, futro napuszone, motor włączony. Tańczył wokół Siwego, zachodził mu drogę, zadzierał łeb do góry, patrzył w oczy, biegł koło jego nogi jak pies, wyprzedzał go, wracał - cały czas wpatrując się w niego.

Siwy usiadł przy stole, Kotek wskoczył mu na kolana, potem na stół - coś Siwemu opowiadał, trącał go w czoło i twarz, odtańczył na stole taniec radości. Potem rozwalił się na polarku zasnął. Naprawdę szczęśliwy kot. Czekał, czekał i się doczekał.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 32 gości