Kotek przybłęda - proszę o poradę

Zdjęcia też fajnie wchodzą z wstaw.org. Kopiujesz ten ostatni link "wklejka na forum" i tu pojawia się miniaturka, a po kliknięciu jest duże zdjęcie. Spróbuj :ok:

Poznajcie Mruczka

i ostatnie...z z Miką.
Niestety kiepski mam aparat i jak jest słabe światło, to własnie takie koszmarni wychodzą

No proszę jaki zadomowiony tygrysek :ok:

A jeszcze zapytam: on tak z własnej woli wychodzi wieczorami? Bo wygląda na typowego kanapowca :wink:

Śliczności! :1luvu:

Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. :ok:

No bomba
Znaczy, że już plan wykonany.

jeszcze nie do końca, bo na noc niestety jest na dworze.
ale jest tez dobra wiadomość - zaakceptował budkę i tam śpi. Ktoś tu mi poradził aby użyć kropli walerianowych i zadziałało. Jak dziś rano wyszedł z budki, to miał ciepłe uszka i łapki.
Myślę, że nie długo będzie nocował w domu.

Jak się zbliża 21 to staje pod balkonem i pomiałkuje. Wtedy wypuszczam go i znika...
Potrafi wrócić koło 3 w nocy. Ostatnio był o 4.00. Mam przed i za domem kamerki i widzę jak kociak się szwenda, a że ma obrożę odblaskową to jestem pewna, że to on. Potrafi np. siedzieć na płocie (na murku) i obserwować wioskę.

Szczęściarz :ok:

jeszcze jedno pytanie.... :kotek:

chodzi o kuwetę i wypełnienie jej.

Kupiłam jakiś żwirek, co jest niby drewniany (tak wygląda https://www.google.pl/search?q=%C5%BCwi ... FyVj7WM%3A), polecał mi pan w sklepie, gdzie braliśmy drapak, posłanko itp. Że niby super, że się zbryla itp.

Na razie w kuwetę wsypuję piasek. Mamy jeszcze sporo piasku z budowy domu, i używam go do kuwety. Znajomi powiedzieli, żeby najpierw uzupełniać ją piaskiem (bo kociak zna ten piach - jak był na dworze to tam się załatwiał) i jak kot przyzwyczai się do miejsca, gdzie jest kuweta to dopiero wsypywać tam ten żwirek. Zastanawiam się, czy jak to zrobić - po prostu z dnia na dzień zmienić piach na żwirek, czy sukcesywnie mieszać żwirek drewniany z piachem...

Powiem szczerze, ze ten piasek w kuwecie jest mega męczący, nie dość że muszę go suszyć (bo jest mokry - stale pada na dworze), to jeszcze Mruczek bardzo nim brudzi - wynosząc na łapkach kilogramy piasku na dom. No i sprawa druga - za każdym skorzystaniem z toalety lecę wymienić ten piach, bo wiem, ze koty nie lubią brudnej kuwety. Trochę to męczące, bo piach jest ciężki, muszę stale pamiętać aby suszyć ten czysty piach, żeby zawsze było w zapasie.

a moze polecicie mi jakie sprawdzone, fajne żwirki i metodę bezbolesnej zmiany piachu budowlanego na fajny i łatwy w obsłudze żwirek ?

A jak się ten żwirek nazywa?

Chyba Hilton, ale moge sie mylić.
Na oko, to mi wygląda na cos co kupiłam :

https://www.google.pl/search?q=%C5%BCwi ... coc5ekM%3A

Bez przesady nie wymieniaj po każdym siusiu kotu całego piasku. Raz, że niema takiej potrzeby a dwa to Ty możesz w nim wyrobić taki nawyk, że dwa razy do kuwety nie zrobi i co będzie jak wyjedziesz z domu na cały dzień czy dwie doby ? Kup jakiś drobny bentonitowy np Benek naturalny i będzie ok, te drewniane nie są zbyt praktyczne ani wygodne dla kota.

ok, rozumiem

a który żwirek będzie najmniej brudził wokoło kuwety i nie będzie roznoszony na łapkach?

No i jak mam kociaka przyzwyczajać - zmienić od razu, czy stopniowo?

Martinnn pisze:Bez przesady nie wymieniaj po każdym siusiu kotu całego piasku. Raz, że niema takiej potrzeby a dwa to Ty możesz w nim wyrobić taki nawyk, że dwa razy do kuwety nie zrobi i co będzie jak wyjedziesz z domu na cały dzień czy dwie doby ? Kup jakiś drobny bentonitowy np Benek naturalny i będzie ok, te drewniane nie są zbyt praktyczne ani wygodne dla kota.

No, tutaj zdania są podzielone.

Wg mnie najlepszy jest drewniany zbrylający. Marki Hilton nie znam, moje koty mają Cat's Best Eco+ (dostępny we wszystkich sklepach internetowych, a nawet w marketach) lub Greenwoods (dostępny chyba tylko w zooplus.pl). Żwirek rzeczywiście się zbryla, grudki można wyrzucić do toalety przy pomocy łopatki.
Roznosi się KAŻDY żwirek, mniej lub bardziej - forumowicze przetestowali chyba wszystkie dostępne.

Ale gdyby nie żwirek drewniany, nie mogłabym mieć sześciu kotów i ogarnąć tylu kuwet. Przy bentonicie już z dwiema kuwetami dla dwóch kotów był problem, czyszczenie to koszmar, bo robiło się ciężkie błoto.
Może się to poprawiło, nie wiem, od 8 lat używam Cat's Best.

A jeśli chodzi o przyzwyczajenie kota - po prostu spróbuj.

Do czystej kuwety nasyp żwirku drewnianego i zobacz, jak się kot zachowa. :ok:

jak wrócę do domu (bo jestem w pracy

) to zobaczę co za żwirek kupiłam. Facet polecał, ze niby sie grudkuje pod wpływem moczu. No i jest dość gruby, więc pewnie na łapkach nie wyniesie. teraz z piaskiem jest istny koszmar!

Edit:
już wiem

mam dokładnie taki żwirek http://www.emag.pl/comfy-pinokio-zwirek ... e=Ceneo.pl
Pinokio, Premium (Comfy), niezbrylający

A jeśli się kotu nie spodoba, to może zechcieć załatwić swoje potrzeby gdzieś indziej i wtedy będzie klops (dla mnie to nie jakiś wielki problem, ale mąż będzie miał argument...a teraz nie warto go denerwować, zwłaszcza, że przede mną ostatni etap walki - kot nocuje w domu)

Kot przede wszystkim lubi się załatwiać do czystej kuwety, a piasek raz dwa zaczyna śmierdzieć. Więc jeśli kilka razy zrobi do kuwety z piaskiem, to potem można wymienić na żwirek, tylko troszkę tego piasku dla zapachu dodać, żeby wiedział, że tu już się załatwiał.
Ja używam takiego żwirku:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... cat/458791
Jest stosunkowo ciężki, więc się nie roznosi, poza tym bryłki można spuszczać w wc. Ponadto naturalny, mało pyli, kot się nie nawdycha.

Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kto przegląda forum