Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2016 20:15 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Byłam na chwilke - przywiozłam 2 nowe transportery - a w nich jest intestinal i purizon - wszystko w składziku
Dowiozę jeszcze 2 transportery, które zostały w pracy - dziś się już nie miałam jak z nimi zabrać
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 02, 2016 20:57 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Byłam na chwilke - przywiozłam 2 nowe transportery - a w nich jest intestinal i purizon - wszystko w składziku
Dowiozę jeszcze 2 transportery, które zostały w pracy - dziś się już nie miałam jak z nimi zabrać


:1luvu:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8715
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw lis 03, 2016 9:58 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Dziękuję za wczorajszą pomoc Oli :201494
dzięki temu mogłam troszkę posiedzieć z Miskami i nawet Miśke na chwile wypuściłyśmy. Miśka ma szansę na fajny dom, ale musimy sprawdzić jej relacje z innymi kotami. Mam nadziję, ze już jej sie wszystko w główce poukładało.
Miśka była na ogólnym ok 10 minut - chodziła, obwąchiwała, zwiedzała. nic złego sie nie wydarzyło. mysle, ze można jej robić takie krótkie sesje, jesli nie jesteśmy na dyżurze sami i możemy poświecić jej trochę uwagi. w piątek postaram się podjechać i tez ja wypuszczę.
Miski miały ładny apetyt. lubią pomarańczowego gourmeta :)
potem troszkę sie wygłaskaliśmy i pobawiliśmy. Miska pięknie mruczy :1luvu: a Misiek wywalał brzuchol :1luvu:
wydaje mi sie, ze Misiek ma problem ze wzrokiem, muszę go jeszcze poobserwować.
w kuwetach kupy były - ładne.
Brzuch Miśki wydaje sie byc mniej wzdęty chyba po ty espumisanie.

Na ogólnym nie zlokalizowałyśmy żadnych sików poza kuwetami.
towarzystwo było bardzo głodne jak przyszłam. miski puste. wszyscy, oprócz Ptysia towarzyszyli mi w kuchni - nawet Myszka, która wczoraj w ogóle się nie chowała :ok: Zjadła ładnie gourmecika z lactulozaa i poprawiła jeszcze smillą.

Berek, jak zwykle, nienajedzony. miał 2 pawie w szpitalu, a w jednym z nich nie wiem, czy to przypadek, czy tym właśnie zwymiotował, ale było sreberko z wędki :roll:
dostał gastro i normalnego rc (bo nie bylo intestinala), które od razu zaczął pochłaniać - zabrałam i postawiłam karmnik :twisted:
w kuwecie kupa była ok.

Azalka to cudowne stworzenie. w kuwecie ok. miała tez wszystko ładnie zjedzone. dałam jej mokre gastro (bo na spółkę z berkiem) i sucha smille kitten

Wiki nawet aktywna. Apetyt dopisywała. nie wiem, jak w kuwecie, bo Ola ogarniała.



Bruno pojechał rano na kastrację. Przy okazji zawiozłam wymaz z uch Myszki - nadal stan zapalny i erytrocyty jeszcze są.
Przedłużamy więc Aurizon do ucha, ale na 2h przed podaniem kropli - wlewamy do ucha 0,5 ml Dexavenu - będzie naszykowany w szufladzie.

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2016 10:12 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Jeśli dobrze liczę - Miśce właśnie mijają 3 tyg. od sterydu, ale on wg mnie dobrze sie czuje, pawi nie widziałam. wiec może jeszcze sie wstrzymamy, co?

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2016 10:14 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

oj biedny Bereczek puścił pawia, pewnie się przeżarło, kociątko :twisted:
a jak u niego z nastrojem? przyznaję, że już z tydzień u niego nie byłam :oops:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Czw lis 03, 2016 10:16 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Pinezkowa pisze:oj biedny Bereczek puścił pawia, pewnie się przeżarło, kociątko :twisted:
a jak u niego z nastrojem? przyznaję, że już z tydzień u niego nie byłam :oops:

dobrze, widać, ze było bawione, bo tunel był wciśnięty gdzieś kąt, wiec się chłopak nie nudzi ;-)

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2016 10:45 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Czy są jakieś wiadomosci,jak Fiołek radzi sobie w swoim domu?

ejka

 
Posty: 192
Od: Nie gru 05, 2004 23:42

Post » Czw lis 03, 2016 13:56 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Zawiozłam dzis Myszkę i Miśka na badania krwi

Na ogólnym sypnełam troche RC - i Miśkom też odrobinke - żeby im brzuchy marsza nie grały - ale towarzystwo bardzo chciało innego jedzenia - chodziły za mna i chodziły - udałam, że nie widze

W lodówce jest szczepionka dla Wiki - w sobote jej podam
jest tam tez dexaven - 1 mała brązowa ampułka - dla Myszki

Na badaniach
Myszka - cudowna i mrucząca podczas pobierania krwi - no anioł prawdziwy. Kochane stworzenie <3

Misiek - chyba pozazdroscił zachwytów nad Myszką - i tez uznał, że chce usłyszeć takie same - spokojny, łagodny jak baranek - pozwolił obejrzeć uszka, poliki, węzły, dał sobie bez słowa sprzeciwu pobrac krew - no oaza spokoju i łagodności <3


Co do Fiołka - Iza ma z Państwem stały kontakt. Fiołek dobrze - chce spać pod kołdrą, pięknie łyka tabletki, nie wybrzydza przy jedzeniu - więc chyba czuje sie dobrze. Początki sa jednak troszke trudne, bo Fiołek musi się zaznajomić i dogadać z rezydentami. Troszkę na siebie syczą. Trzeba dać im czas - zapytamy za kilka dni jak postępy w adaptacji :)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2016 15:04 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Zawiozłam dzis Myszkę i Miśka na badania krwi

Na ogólnym sypnełam troche RC - i Miśkom też odrobinke - żeby im brzuchy marsza nie grały - ale towarzystwo bardzo chciało innego jedzenia - chodziły za mna i chodziły - udałam, że nie widze

W lodówce jest szczepionka dla Wiki - w sobote jej podam
jest tam tez dexaven - 1 mała brązowa ampułka - dla Myszki

Na badaniach
Myszka - cudowna i mrucząca podczas pobierania krwi - no anioł prawdziwy. Kochane stworzenie <3

Misiek - chyba pozazdroscił zachwytów nad Myszką - i tez uznał, że chce usłyszeć takie same - spokojny, łagodny jak baranek - pozwolił obejrzeć uszka, poliki, węzły, dał sobie bez słowa sprzeciwu pobrac krew - no oaza spokoju i łagodności <3

Co do Fiołka - Iza ma z Państwem stały kontakt. Fiołek dobrze - chce spać pod kołdrą, pięknie łyka tabletki, nie wybrzydza przy jedzeniu - więc chyba czuje sie dobrze. Początki sa jednak troszke trudne, bo Fiołek musi się zaznajomić i dogadać z rezydentami. Troszkę na siebie syczą. Trzeba dać im czas - zapytamy za kilka dni jak postępy w adaptacji :)


Same dobre wieści <3 Kochane Stworki.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8715
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Czw lis 03, 2016 21:13 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Dyżur spokojny, dopóki nie przyjechał Bruno z kastracji i zaczął śpiewać jak waleń w amorach. Zamieszkał na noc w klatce obok Azalki. Przyjechał także Konstanty z lecznicy w Konstantynowie i musiałam zamontować mu drugą zasłonkę bo Berek go zaczepiał, ale to nie pomogło bo Berek właził pod zasłonkę :evil: Musiałam więc przysunąć drugą klatkę żeby nie miał do niego dostępu.
Jak Bruno zaczął śpiewać to przyłączył się Berek i Konstanty :evil: a biedna Azalka się zestresowała i nie chciała za bardzo jeść :?
Miała luźniejszą kupę więc dostała gastro mokre i suche. Konstanty też bo w lecznicy też kupa była luźniejsza.

Ampułkę dla Myszki przelałam do strzykawki - instrukcja w szufladzie na ogólnym z dokładnym opisem.
Pawi żadnych i sików nie było. Wszyscy ładnie zjedli.

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 04, 2016 7:55 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Konstanty przyjechał z lecznicy, gdzie był ok 2 tygodni. Jest tuż po szczepieniu.
Pamiętajcie, że obowiązuje go ścisła kwarantanna:
- nie wymieniamy mu misek ani posłanek czy kocyków
- miski myjemy ręką - nie gąbką
- sprzątamy mu na samym końcu - i nie dotykamy już potem innych kotów - zwłąszcza nieszczepionej Wiki i Azalii która była szczepiona przed chwilą i jeszcze nie ma odporności

Konstanty nie miał robionych tstów - więc przed wypuszczeniem z klatki - za ok 2 tygodnie trzeba go będzie zabrać na testy.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23790
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 04, 2016 8:08 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

MaPi pisze:
Ampułkę dla Myszki przelałam do strzykawki - instrukcja w szufladzie na ogólnym z dokładnym opisem.
Pawi żadnych i sików nie było. Wszyscy ładnie zjedli.

Dziękuję Magda.
Dexaven dowiozę w sobotę.
i rozpisze do kiedy ma go dostawać, bo jednak nie jedzie jeszcze w tą niedzielę

Azalka w środę dostał mokre gastro i chrupki smilla. miała zjedzone te chrupki?

Dzisiaj rano Ola da bruno troszkę jedzenia a po południu będzie go juz mozna wypuścić.

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 04, 2016 8:32 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Ale się Bruno nagadał, skarżył i skarżył... :D nawet jak się drapał to nie przestawał. Głodny dorwał się do jedzenia, wybrałam mu najlepsze w nagrodę, dostał musika finefooda na spółę z Azalką. Dałam mu też chrupki. Kostkowi nasypałam tylko suche, kupa u niego ładna, nie sprzątałam. Nasypałam też garstkę chrupasów na ogólnym, bo zostało z 10 szt na cały pokój. Myszka chodziła swobodnie po ogólnym, wymiziać musiałam, wzięłam na ręce to się po prostu przytuliła. :1luvu:

Przywiozłam budkę, jest z karteczką dla Oli stoi przy szpitaliku na szafce.

Miłego dnia!
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5310
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 04, 2016 9:01 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:
MaPi pisze:
Ampułkę dla Myszki przelałam do strzykawki - instrukcja w szufladzie na ogólnym z dokładnym opisem.
Pawi żadnych i sików nie było. Wszyscy ładnie zjedli.

Dziękuję Magda.
Dexaven dowiozę w sobotę.
i rozpisze do kiedy ma go dostawać, bo jednak nie jedzie jeszcze w tą niedzielę

Azalka w środę dostał mokre gastro i chrupki smilla. miała zjedzone te chrupki?

Dzisiaj rano Ola da bruno troszkę jedzenia a po południu będzie go juz mozna wypuścić.


Azalka miała zjedzone mokre i prawie wszystkie chrupki.
A dzisiaj rano miała zjedzone? dałam jej gastro puszkę wczoraj i gastro chrupy.

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 04, 2016 9:03 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

MaPi pisze:
Azalka miała zjedzone mokre i prawie wszystkie chrupki.
A dzisiaj rano miała zjedzone? dałam jej gastro puszkę wczoraj i gastro chrupy.


Mokre zjedzone, chrupki zostały ale niewiele
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5310
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 38 gości