Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 26, 2016 18:52 Re: Krowa na wypasie

Przychylam się do opinii Kotydwa, ze będzie walił łapom
Żebyście słyszały, jak klnie stary dziad, gdy się Go zdejmuje, kiedy On nie chce :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw paź 27, 2016 9:19 Re: Krowa na wypasie

Aia pisze:Żebyście słyszały, jak klnie stary dziad, gdy się Go zdejmuje, kiedy On nie chce

Pewnie to takie gardłowe, wpienione, tubalne "mmmmMMMmmmmmmmm....." :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw paź 27, 2016 12:44 Re: Krowa na wypasie

Jak mnie bawi ten wsciekły burkot z głębi gardła :D Moje są łagodne, jedynie Ciri mnie częstuje tym dźwiękiem podczas obcinania pazurków, a i to dopiero jesli zabieg się za bardzo przedłuża :mrgreen: Felek za to tak zawsze reagował na moje przytulanki, dopiero na starosć zrobił się kotem nakolankowym ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw paź 27, 2016 16:42 Re: Krowa na wypasie

Emee pisze:
Aia pisze:Żebyście słyszały, jak klnie stary dziad, gdy się Go zdejmuje, kiedy On nie chce

Pewnie to takie gardłowe, wpienione, tubalne "mmmmMMMmmmmmmmm....." :D


Tak, z Jego zachrypniętym głosem, to właśnie takie tubalne bulgotanie :mrgreen: Jakby człowiek nie był zawsze taki zmęczony, to pewnie by się mógł powinien przestraszyć :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw paź 27, 2016 19:07 Re: Krowa na wypasie

Uwielbiam jak Koty pyskują :ryk:
U mnie Molka jest mistrzynią. Jak zaczyna pyszczyć to nawet Fuks staje dęba i patrzy z pokora :ryk:
Nie mówiąc o mnie ze i ja na baczność :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw paź 27, 2016 20:50 Re: Krowa na wypasie

A ja myślałam ze tylko Coco jest taka pyskata
A to wszystkie tak maja

Swoją droga ... ze z kotów takie pyskacze...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9840
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt paź 28, 2016 8:47 Re: Krowa na wypasie

Krowa jest bardzo gadatliwy i zawsze ma argument nie do zbicia. Trzeba się nieźle natrudzić, by człowiek miał ostatnie słowo do powiedzenia :mrgreen:
Szczęśliwie to ja mam władzę nad mięsem, więc mam przewagę :smokin:

Btw mięso się skończyło... gdzie On to mieści :roll: Żeby kot jadł więcej niż pies 8O

edit: żwir też powoli na wykończeniu (szczęśliwie, bo jednak nie odpowiada mi zapach). Patrzę właśnie na stronę Rossmanna, na zbrylający betonitowy, niedrogi. Wypróbuje. Choć mam podejrzenia, że Krowa byłby zadowolony z bezżwirowej kuwety, takie akrobacje robi, by jak najmniej dotknąć gródek :lol: niestety przy moim trybie życia i niebywania w domu, to raczej nie zda egzaminu

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 28, 2016 10:21 Re: Krowa na wypasie

Mój Dziadek też miał swój grzebyczek. Czerwony. Który nosił w kieszeni. I zawsze to gubil. Dziwnymu zbiegami okolicznosci zawsze się później znajdował, np ktoś go np przynosił.
Obrazek Obrazek

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 28, 2016 12:03 Re: Krowa na wypasie

Mój tata też taki miał :D chyba już go nie stosuje bo dawon nie widziałam, ale z dzieciństwa mi się tak kojarzy, że byl w kieszeni do szybkiego przeczesania włosów :D

Krowa jest cudny, bardzo mi się podoba <3 i nie dziwota, że zjada więcej niż pies, widziałam zdjęcia porównujące gabaryty psa i kota ;) :lol:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt paź 28, 2016 13:03 Re: Krowa na wypasie

Tak mnie dzisiaj naszło i zaczęłam przeglądać zdjęcia. I się zastanawiam czy Krowa się zmienił od czasu, gdy do mnie przybył. Przyzwyczaiłam się do Jego wielkości i teraz raz mi się wydaje, że się jakoś skurczył, raz że się zaokrąglił, a innym razem że schudł :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 28, 2016 15:47 Re: Krowa na wypasie

Salon fryzjerski "u Krowy" :lol:
Swietny jest :201461 :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie paź 30, 2016 22:46 Re: Krowa na wypasie

Aia pisze:Tak mnie dzisiaj naszło i zaczęłam przeglądać zdjęcia. I się zastanawiam czy Krowa się zmienił od czasu, gdy do mnie przybył. Przyzwyczaiłam się do Jego wielkości i teraz raz mi się wydaje, że się jakoś skurczył, raz że się zaokrąglił, a innym razem że schudł :roll:

Wiesz że ma tak samo? Czasem mam wrażenie, że Ciri nie jest wcale duża, innym razem patrzę na jej grubasne łapki i wydaje mi się potężna. Może to te pingwiny mają taką własciwosć że nam odbierają rozum i trzeźwe myslenie :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon paź 31, 2016 10:23 Re: Krowa na wypasie

Muszę mu fotuchnę strzelić w podobnej pozycji, to się wyjaśni :wink: Bo mi to możesz teraz wmówić wszystko :roll: Wiadomo, że jak się człowiek na takiego delikwenta gapi codziennie, to nie widać różnicy, a dopatruje się jej na siłę :mrgreen:

Ale za to jak zaczął linieć, to nie może skończyć :strach: Pełno kłaków. WSZĘDZIE! :201416 Czeszemy się codziennie, ale jak wiecie, to się NIGDY nie kończy, choć według wszelakich praw powinien być już łysy :roll:
PixieDixie pisała o paście Winstona na kłaki, to może i my wypróbujemy.. i muszę jeszcze ten żwir przytachać :placz: a to po drodze... bo już nawet nie wspominam, że chciałam Mu kupić gęsi tłuszcz na zwiększenie tłuszczu w kocie :twisted: ale nie znajduję mocy by iść te 3 km :201435 Rossmann jest bliżej...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon paź 31, 2016 13:08 Re: Krowa na wypasie

Aia pisze: Pełno kłaków. WSZĘDZIE! :201416 Czeszemy się codziennie, ale jak wiecie, to się NIGDY nie kończy, choć według wszelakich praw powinien być już łysy :roll:


Mam to samo z Yoko, niestety przez okrągły rok. Tyle futra ile Ryszard zrzuta to jest pikuś przy tym co z Yoko leci. Czasem nawet jak idzie to widzę jak z niej leci :roll:
Przez te lata jak ją mam wypróbowałam już wszystko, nic nie działa, taka chyba jej uroda.
Jako alergik mam w domu dwa małe dywaniki (jeden w przedpokoju i jeden w łazience), które są i tak na maksa zakłaczone, natomiast to futro to normalnie widzę jak lata po podłogach. Naprawdę nie jestem pedantką, ale przy Yoko trzeba by odkurzać tak przynajmniej co drugi dzień (a odkurzam dwa razy w tygodniu :oops: )
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon paź 31, 2016 13:23 Re: Krowa na wypasie

Sabianka nie pocieszyłaś mnie wcale :mrgreen: Fakt, że są takie osobniki, na których futro się nie trzyma... zauważyłam, że białe w tym górują.
Jak nic opitolę na łyso :mrgreen: :mrgreen: KatS wydziergasz Krowie kalesony?? Obrazek

Też tak macie, że przy kocie pierzecie 4 razy częściej? :| No daję słowo, co mam dzień wolny, to pralka chodzi... nawet nie chce myśleć jaki rachunek mnie będzie czekał do zapłacenia :strach: bo po tygodniu pościel nadaje się do wymiany (żwir!!!), a odkurzam łóżko codziennie, jak mam możliwość. Pal licho estetykę, ale ta alergia nie może znieść futra przyklejonego do wykremowanej twarzy :twisted:

Krowa śpi (wiadomo), ja zbieram się do sklepu, potem sprzątanie, zanim rozwieszę pranie. Do boju!

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Wojtek i 99 gości