Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasienka__1984@wp.pl pisze:Niestety ludzie,i to starsi ludzie bo przecież na klatkach wieszać nie wolno wiec obojętnie czego to dotyczy to przecież trzeba zerwać. A rano sprzątaczki. a na pewno sprzataczka z moich blokow najbliższych,wg sąsiadów wredna baba i ze nie mamy na co liczyc z jej strony. Raz chodził za mna jakiś gościu i zrywał...ale bałam się odezwac bo wiesz jak nie wiesz kiedy Ci przywali... Także tak chodzimy i wykonujemy syzyfowa pracę. Tak staramy się robic. Jedna kobieta jak jej wręczałam ogłoszenie to powiedziała ze już ma,a jedna ze lubi tylko pieski a kotków nie i się nie będzie rozgladac. Reakcje sa rozne. Najczesciej smiech.
kasienka__1984@wp.pl pisze:I namacalnie poczułam ze ludzką podłość nie ma granic. Niestety zostałam zbluzgana z okna przez starszą Panią w koszuli nocnej która to darla się wnieboglosy ze mojego kota już nie ma ze mam nie naklejac ze wszystkie koty trzeba powystrzelac ze oni sobie nie życzą że sprzątaczka itd więc chyba lepiej będzie jak w tych czterech blokach nie będę wieszać ogłoszeń ze względu na bezpieczeństwo Misi. Co uważacie? Z tego co pamiętam to Iwonami w swoim nieprzyjaznym srodowisku podczas szukania Ogryni tego zaprzestala..? Umieram z niepokoju co z moją kocinką
Kinnia pisze:mnie nic juz nie zdziwi
mogłabym książkę napisać, co w ciągu życia słyszałam pod swoim adresem ad. pomagania zwierzętom
a było łącznie z wyliczaniem mi dochodu, który przeznaczam na 'zdechłe koty', oraz zaglądaniem do alkowy - ile dzieci mieć powinnam/muszę bo ile to moznaby wychować z takich pieniędzy
wiele innych sfer i płaszczyzn równiież było 'życzliwie poruszanych'
generalnie mam ich w podogoniu![]()
tak srednio od 5 kl szkoły podstawowej![]()
trzymam łapki cały czas
znajdziesz Ją
lazzy pisze:kasienka__1984@wp.pl pisze:I namacalnie poczułam ze ludzką podłość nie ma granic. Niestety zostałam zbluzgana z okna przez starszą Panią w koszuli nocnej która to darla się wnieboglosy ze mojego kota już nie ma ze mam nie naklejac ze wszystkie koty trzeba powystrzelac ze oni sobie nie życzą że sprzątaczka itd więc chyba lepiej będzie jak w tych czterech blokach nie będę wieszać ogłoszeń ze względu na bezpieczeństwo Misi. Co uważacie? Z tego co pamiętam to Iwonami w swoim nieprzyjaznym srodowisku podczas szukania Ogryni tego zaprzestala..? Umieram z niepokoju co z moją kocinką
Jeśli jednak się zdecydujesz jeszcze wieszac ogłoszenie w blokach, spróbuj najpierw z takim ogłoszeniem iśc do administracji/ zarządu spółdzielni, czy czyje te bloki są, żeby ci przybili pieczątkę w widocznym miejscu, że wieszasz za ich zgodą (pewnie będą chcieli jakiegoś zobowiązania, że to na jakiś czas i po tym czasie ogłoszenia usuniesz), potem te ogłoszenia zalaminuj i przyklej taśmą dwustronną (trudniej będzie zerwac, chociaż ty później tez możesz miec kłopot). Wtedy żadna sprzątaczka nie powinna tego ruszyc. I są ludzie co ich widok pieczątki temperuje.
Piszę to, ponieważ generalnie w mojej spółdzielni też jest zakaz odgórny, wieszania ogłoszen bez zgody spółdzielni, a te które wiszą legalnie mają właśnie taką adnotację.
sabianka pisze:Nie pamiętam jak jest na Śląskiej ale na Warmińskiej, Pomorskiej, Kaszubskiej (gdzie tam jeszcze w lutym lepiłam) przy drzwiach do klatki są specjalne tablice (takie blaszane) na ogłoszenia i wisi tam wszystko, od ogłoszeń kablówki, taksówek, czyszczenia kanap przez ogłoszenia o poszukiwanych mieszkaniach na sprzedaż po oferty pożyczek. To są ogólnodostępne tablice na takie właśnie ogłoszenia i lokatorom nic do tego co kto tam sobie powiesi, czy im się to podoba czy nie i czy sobie życzą czy nie bardzo. Tablica spółdzielni/administracji jest z reguły w klatce na parterze (często nawet na kluczyk). Ja bym lepiła bez względu na to co tam sobie babcia furiatka z balkonu krzyczy.
Ale patent z pieczątką adm też jest dobry.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 111 gości