Koci seniorzy z budki strażniczej-Warbudek i Warbudka za TM

[tabo10]

Waanko


Warbudzia pięknie dziękuje za 150zł na paszteciki i spokojna o pełny brzuszek tak oto wyleguje się w promieniach słońca







Boże,co ja mam zrobić z tą kotką? Już zdrowa,gotowa do adopcji,ale kto zechce wiekową seniorkę ? U mnie do końca swego życia też nie może tkwić...

[waanka]

Tez zaczynam się martwić
Z głodu nie umrze, zawsze coś na paszteciki się znajdzie, ale co dalej....

Budzia przytyła?
Kawał baby z niej, i jakie futro

[Baltimoore]

Piękne zdjęcia

Muszę tylko powiedzieć, że kot na stole = wszystko na właściwym miejscu

[variovorax]

Jak się miewaja Warbudek i Warbudka? Chciałam też dać znać, że na poczatku września wykonałam comiesięczny przelew na rzecz Warbudki.

[tabo10]

Bardzo dziękuję
Budziulka i Niuś odpukać ,dobrze

[tabo10]

Budzia z krzesła na balkonie zrobiła sobie drapak



Warbudek sie bardzo stresuje kociętami. Głośno krzyczy z przerażenia jakby go obdzierali jak tylko któreś go zaczepi,przebiegnie obok... Kocięta i seniorzy to zupełnie dwa różne światy.
Męczymy się wszyscy . Bardzo.

[variovorax]

Co u Warbudki i Warbudka? Jak ich zdrowie ogólne i forma psychiczna?

[tabo10]

Budzia siedzi jak stara


Zrobiła się bardzo fajna.Przychodzi do głaskania,leży z nami na kanapie. Fajna,dojrzała seniorka.Niekłopotliwa. Tylko domu docelowego brak

[waanka]

Na kolejne paszteciki doszło?
Fajna Budzia
I kciuki za domek

[tabo10]

oj,waanko kochana nawet nie wiem,bo nie sprawdzałam

Budzia fajna,ale z domkami dla seniorów... wiadomo...

[waanka]

Wiadomo, ale ona taka "ogarnięta" i zadbana...
Widać, ze się zadomowiła bardzo u Ciebie...

[tabo10]

Warbudki





Budzia nie lubi kotów. A na kocięta patrzy wręcz z obrzydzeniem Jak podbiegają do niej leżącej leniwie na kanapie to syczy lub leje je łapą. Ale tylko na taką odległość ,na jaką sięga jej wyciągnięta łapka . Przecież nie będzie tracić cennych kalorii na wstawanie czy bieganie za nimi. O nie .Taka głupia to dojrzała Warbudzia nie jest. Za to ostatnio coś jej się odmieniło. Wczoraj i dziś zauważyłam,że jak kocię podchodzi grzecznie i się przymila ,to liże je pod ogonkiem albo po ogonie. Tak opiekuńczo,jak mama

Warbudek zaś znów ma stresujące dni,bo kolejne kocięta zostały puszczone na salony I znów musi się przyzwyczajać. Poprzednie już strawił i znów kolejna ekipa. Krzyczy biedny w niebogłosy jak tylko przebiegną obok niego.Jak dotkną. Nie wiem skąd taka reakcja. Strażnik spod budki strażniczej,gdzie Warbudzio mieszkał całe życie mówił,że kiedyś widział jak napadł go dziki kocur. Może stąd ten uraz. Zresztą mnie też nie pozwala się osaczać. Można go przytulać,pcha się na mnie ,ale nie lubi brania na ręce od tyłu,przyciskania.

Lubię starsze,dojrzałe,mądre koty

[waanka]

Warbudzia zaskakuje

[tabo10]

waanko bardzo dziękuję za Twój kolejny przelew ,tym razem 100zł na potrzeby Warbudków .
Wiesz Warbudki zaczęły być spaślakami. Jedzą i tyją Koniec pasztecików zatem.Będą jeść mniej kalorycznie.
Kocham je bardzo.
Oboje są fantastycznymi kotami. Warbudka sie przełamała i ...sama przychodzi na głaskanie jak widzi,że usiadłam na kanapie. Sadowi się obok i domaga głasków Nigdy wcześniej nie inicjowała kontaktu,a teraz taka zmiana! I ona ma takie mądre,spokojne,wyważone spojrzenie.
Choć na psa patrzy z obrzydzeniem i czeka kiedy tylko podejdzie za blisko,by mu strzelić z liścia
Zaczęła też bardzo potrzebować człowieka,stale jest w pobliżu. Warbudek także. On musi być oparty o mnie jak leżymy na kanapie. To takie fajne,spokojne,bezproblemowe koty. Uwielbiam pić kawę i głaskać Warbudka.To bardzo odprężające . Zwłaszcza,że jest taki wdzięczny i spokojny. Relaks przy nim ,to prawdziwy komfort,nie tak jak przy kociętach-latają,zwalają,demolują

Może ktoś z Was zechce adoptować? Szczerze polecam tych seniorów.

[waanka]

Spaślaki
idzie zima, może dlatego co rusz słyszę, że czyjeś koty tłuste i futrzaste jak rzadko
Dobre wieści o Warbudkach, cieszę się, ze Budzia spragniona głasków;
kot "obrobiony", zdrowy, spokojny, mądry i nikt nie chce?