Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

Stellu, wszystkiego najlepszego, mnóstwo pokrojonej trawy i innych smakołyków, no i jeszcze szczęśliwszych lat życia z mamą Kasią i Tatą TŻ Mamy Kasi

To prawda, postęp ogromny - i jak cieszy

Czes galopuje

Życzę Wam jeszcze wielu wielu lat razem :1luvu:

Zdjecie rocznicowej Stelli boskie, będzie jedne z moich ulubionych

Wszystkiego najlepszego dla Was z okazji Waszej rocznicy!

Wielu lat razem!!:)

Ps.to wy podobnie swietujecie jak ja z moim mezem

6 byla rocznica slubu

Koncem meisiaca bedzie 4 lata od adopcji Pixiora i Dixiora...

Jakie to male bylo i puchate... fajne sa takie rocznice:)

Stello kochana, :1luvu:

życzę Ci długich lat w Twoim domu. Chyba mimo wszystkich niemiłych przeżyć - najlepszym z możliwych

Niech się spełniają Twoje marzenia i rozkazy.
I bądź szczęśliwa i zdrowa,

Twoja Iga

Dziękujemy za miłe słowa i życzenia! :mrgreen:

Stella dzis od rana ekstra miziasta

Chyba w ramach prezentu akurat przyszła paczka z zooplusa z zapasem suszonego tuńczyka, czyli ukochanego przysmaku Stelli :smokin:

U nas w ogóle rocznicowo w październiku, bo za 2 tygodnie będą urodziny Ciri... dorasta mi "maleństwo"

Pytanie do ewentualnych psiarzy: czy ktos z Was miał do czynienia z pieluchami/ pieluchomajtkami dla psów? Możecie cos polecić? Znalazłam na allegro kilka rodzajów ale nie mam pojęcia, czy są dobre, czy niekoniecznie...

A w międzyczasie łaciata Ciri

Piękna Cirilla :1luvu:

takie bielusie ząbki i w komplecie :mrgreen:

Piekna focia...

Z pieluchami nie mam doswiadczenia pod zadna postacia niestety

Uzębienie u Ciri jest póki co faktycznie imponujące

Na szczęscie nie używa go przeciwko ludziom

Co do pieluch to zamówiłam Trixie i zobaczymy. Tosia u rodziców podsikuje się mocno w nocy, a że spi w łóżku to bywa kiepsko... mama mi mówiła, że ma pieluchy ludzkie, ale wiadomo, że trzeba wycinać dziurę na ogon, a wtedy się trochę rozwala cała pielucha. A z kolei w sklepie zoologicznym jej powiedzieli, że nie mają nic takiego dla psów. Na szczęscie jest internet

Zobaczymy jak te Trixie się sprawdzą, powinny niebawem być przysłane...
Martwi mnie stan Tosi, wyniki ma nawet niezłe jak na psa z PNN, ale jednak widać, że już choroba i wiek razem robią swoje... kiepsko to może brzmi, ale mam nadzieję, że jeszcze ją zdażę wytarmosić i wyprzytulać

to jest cudowny, kochany pies, Stella w psiej skórze. Ma za sobą też traumę - obcięcie ogona bez znieczulenia, w domu, przez pierwszą włascicielkę. No ale od szczenięctwa jest chyba w jednym z najlepszych psich domów, nie chwaląc się. Rozpuszczana i kochana każdego dnia

Nawet mój ojciec zwariował na jej punkcie, a zawsze był najmniej pro-zwierzęcy w rodzinie

Zapomniałam się odnieść do tych pieluch :oops:

Kotom niepełnosprawnym chyba z Babydreamu były kupowane.. w każdym razie ludzkie, bo taniej wychodzi. Ale fakt, trzeba na ogon wycinać dziurę.
Może majtki dla suczek w cieczce?

Podczas snu może już popuszczać mocz

Też żywię nadzieję, że zdążysz jeszcze obkupić się w prezenty dla Tosi i wyprzytulać Ją.

Smutno mi, że zwierzęta tak szybko muszą od Nas odchodzić

bardzo bym sobie życzyła, by psy i koty żyły średnio po 30 lat w reatywnym zdrowiu

Cos takiego kupiłam Aiu:
http://www.keko.pl/product-pol-3384-Tri ... sztuk.html
Nie mam pojęcia jak się sprawdzą, wzięłam jedno opakowanie na próbę. Jesli nie są dobre, będziemy próbować czegos innego. Te majtki na cieczkę, przynajmniej takie, jak widziałam kiedys, nie wyglądają na zbyt chłonne, ale może są też lepsze i gorsze. I mama wyjęła podkłady na łóżko, ktore zostaly z czasów gdy babcia jeszcze żyła, żeby trochę zabezpieczyć materac.

To prawda, odchodzą za szybko. Tosia... pamiętam ją jako szczeniaka, mam zdjęcia, gdzie trzymam ją w dłoniach i się w nich miesci. A tu już emerytka... Jest jeszcze Nika, znaleziona, gdy jakis *** wywalił ją z jadącego samochodu, jest dużo młodsza, ale też trudno przywyknąć do tego, że to jednak już dorosła psina a nie mały szczeniak, jakiego pamiętam. Za prędko ten czas mija

Nie mam za bardzo doświadczenia z pieluchami, tylko tyle co czytałam na watkach jakiś fundacji. Oby się sprawdziły te co kupiłaś i nie było trzeba więcej szukać :ok:

Kto by pomyślał, że 10-15 lat mija tak szybko... i dodatkowo niektóre zwierzęta są tak fajne, że szkoda by ich po prostu już więcej nie było

Dobrej nocy Wam.
Koteczki już ułożone do spania?

Koteczki podsypiaja, budza sie, chca sie bawic, znowu spia... Dopoki i ja nie pojde spac. A chodze spac tak pozno, ze az wczesnie rano

Dobrej nocy!

KatS pisze:Pytanie do ewentualnych psiarzy: czy ktos z Was miał do czynienia z pieluchami/ pieluchomajtkami dla psów? Możecie cos polecić? Znalazłam na allegro kilka rodzajów ale nie mam pojęcia, czy są dobre, czy niekoniecznie...

A w międzyczasie łaciata Ciri

Cudowna Ciri ale ma śliczne ząbki - czysty wampirek :ryk:

Dla koteczków
:piwa:

Dla Was.
Pozdrawiam

KatS pisze:
Nie mogę w to uwierzyć, ten rok szybko minął - czuję się, jakby Stella była z nami od zawsze. Bywało cięzko, czasem jest wkurzająca, ale przede wszystkim to moja kochana tygryska, moja towarzyszka i naprawdę cudowny kot

przegapiłam urodziny :oops:

został jakiś szampan?

Kochana Stello, bądź szczęśliwa!
masz najwspanialszą rodzinę na świecie, marzyłaś o takiej ? :oops:

siostrę zyskałaś ! :201461

Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

Kto przegląda forum