Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

[anna57]

Charakterek to sie zdziwi. Niewatpliwie
Sam siebie nie pozna.

Charakterek to zmieni się dopiero za czas jakiś, nie od razu, niestety.. Ale na pewno nie będzie miał łysego tyłka , nia obrażaj kota..

[Dorota]

To juz dzis?

[Beliowen]

...

[Kicorek]

Chyba już zbliżają się ku końcowi. Mają zadzwonić. A jak nie, to wytrzymam do 15.00 i sama zadzwonię .

[Dorota]

:ok::ok:

[Ann_pl]

Ojejju to juz?
Za Cyrylka przystojniaka

[Dorota]

Kiciorku, wszystko OK?

Bo cos dziwnie milczaca jestes. Stres?

[Kicorek]

Dorota, stres. Trochę pisałam w innych wątkach.
Dzwoniłam. Mały już po . Wszystko w porządku , właśnie się wybudza . Wieczorem po pracy go odbiorę.
I mam od razu pytanie. Zawiozłam go do lecznicy w torbie takiej dla kota, bo on musi mieć łepetynę na wierzchu i wszystko widzieć. Może wziąć jednak po drodze transporter? Tam go mogę włożyć, przykryć kocykiem, no i ma miejsce, nic go nie urazi w tyłeczek.
Wracam oczywiście taksówką, nie będe się tłuc autobusem . Czyli jakieś 3 minuty jazdy . Co radzicie - brać transporter czy pakować go do tej torby?

[Ann_pl]

Ja bym jednak wziela transporter. Niby bedzie wybudzony z narkozy, ale przezorny zawsze ubezpieczony


Dzielny Cyrylek

[Dorota]

Lepiej transporterek.
I przykryc kocisko cieplo.

Mruczusia (wybudzonego) wetka sama tak
ladnie ulozyla w transporterku. Do przykrycia
wzielam noszony polarek Babci

Miejsce po klejnotach nie bedzie łyse,
ino srebrne

[Kicorek]

Ja bym jednak wziela transporter. Niby bedzie wybudzony z narkozy, ale przezorny zawsze ubezpieczony


Dzielny Cyrylek

Też tak myślałam. Biorę klatkę , a on jej nie lubi .
W lecznicy zachowywał wszelkie pozory, chirurg stwierdził: Ale łagodny! Cyryl dał mu się zbadać, obmacać, wpakować z powrotem do torby . Kurczę, ja chyba mam niewłaściwe podejście .

[Kicorek]

Miejsce po klejnotach nie bedzie łyse,
ino srebrne

Jak srebrne zejdzie, będzie łyso .

[Dorota]

(ciach) W lecznicy zachowywał wszelkie pozory, chirurg stwierdził: Ale łagodny! Cyryl dał mu się zbadać, obmacać, wpakować z powrotem do torby . Kurczę, ja chyba mam niewłaściwe podejście .

Co Ty... Mamine oczeta zawsze inaczej patrza

[Dorota]

Miejsce po klejnotach nie bedzie łyse,
ino srebrne

Jak srebrne zejdzie, będzie łyso .

Iiii.. tam łyso...
Co było, to i będzie!

No moze wór mniej wypełniony...

[Kicorek]

(ciach) W lecznicy zachowywał wszelkie pozory, chirurg stwierdził: Ale łagodny! Cyryl dał mu się zbadać, obmacać, wpakować z powrotem do torby . Kurczę, ja chyba mam niewłaściwe podejście .

Co Ty... Mamine oczeta zawsze inaczej patrza

Ty go nie widziałaś podczas akcji . Są tu tacy, co widzieli, a nawet poczuli na sobie .

Sierść na worku może odrastać nawet i 3 miesiące (znaczy do pierwotnego stanu, bo zacznie rosnąc wcześniej) - tak powiedział wet .