Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 21, 2005 23:38

Dorota pisze:Charakterek to sie zdziwi. Niewatpliwie :lol:
Sam siebie nie pozna.

Charakterek to zmieni się dopiero za czas jakiś, nie od razu, niestety.. Ale na pewno nie będzie miał łysego tyłka 8O , nia obrażaj kota.. :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 22, 2005 4:51

To juz dzis?

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 22, 2005 9:38

...
Ostatnio edytowano Pt cze 30, 2006 10:49 przez Beliowen, łącznie edytowano 1 raz

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt kwi 22, 2005 13:04

Chyba już zbliżają się ku końcowi. Mają zadzwonić. A jak nie, to wytrzymam do 15.00 i sama zadzwonię :twisted: .
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 22, 2005 13:09

:ok::ok::ok:
:D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 22, 2005 13:22

Ojejju to juz?
Za Cyrylka przystojniaka :ok:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pt kwi 22, 2005 14:20

Kiciorku, wszystko OK?

Bo cos dziwnie milczaca jestes. Stres?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 22, 2005 14:42

Dorota, stres. Trochę pisałam w innych wątkach.
Dzwoniłam. Mały już po :D . Wszystko w porządku :D , właśnie się wybudza :D . Wieczorem po pracy go odbiorę.
I mam od razu pytanie. Zawiozłam go do lecznicy w torbie takiej dla kota, bo on musi mieć łepetynę na wierzchu i wszystko widzieć. Może wziąć jednak po drodze transporter? Tam go mogę włożyć, przykryć kocykiem, no i ma miejsce, nic go nie urazi w tyłeczek.
Wracam oczywiście taksówką, nie będe się tłuc autobusem :twisted: . Czyli jakieś 3 minuty jazdy :roll: :twisted: . Co radzicie - brać transporter czy pakować go do tej torby?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 22, 2005 14:43

Ja bym jednak wziela transporter. Niby bedzie wybudzony z narkozy, ale przezorny zawsze ubezpieczony :wink:


Dzielny Cyrylek :D :D :D
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pt kwi 22, 2005 14:50

Lepiej transporterek.
I przykryc kocisko cieplo.

Mruczusia (wybudzonego) wetka sama tak
ladnie ulozyla w transporterku. Do przykrycia
wzielam noszony polarek Babci :wink:

Miejsce po klejnotach nie bedzie łyse,
ino srebrne :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 22, 2005 14:50

Ann_pl pisze:Ja bym jednak wziela transporter. Niby bedzie wybudzony z narkozy, ale przezorny zawsze ubezpieczony :wink:


Dzielny Cyrylek :D :D :D


Też tak myślałam. Biorę klatkę :D , a on jej nie lubi :twisted: .
W lecznicy zachowywał wszelkie pozory, chirurg stwierdził: Ale łagodny! Cyryl dał mu się zbadać, obmacać, wpakować z powrotem do torby 8O. Kurczę, ja chyba mam niewłaściwe podejście :? .
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 22, 2005 14:52

Dorota pisze:Miejsce po klejnotach nie bedzie łyse,
ino srebrne :wink:


Jak srebrne zejdzie, będzie łyso :twisted: .
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 22, 2005 14:52

Kicorek pisze:(ciach) W lecznicy zachowywał wszelkie pozory, chirurg stwierdził: Ale łagodny! Cyryl dał mu się zbadać, obmacać, wpakować z powrotem do torby 8O. Kurczę, ja chyba mam niewłaściwe podejście :? .


Co Ty... Mamine oczeta zawsze inaczej patrza :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 22, 2005 14:54

Kicorek pisze:
Dorota pisze:Miejsce po klejnotach nie bedzie łyse,
ino srebrne :wink:


Jak srebrne zejdzie, będzie łyso :twisted: .


Iiii.. tam łyso...
Co było, to i będzie! :wink:

No moze wór mniej wypełniony... :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 22, 2005 14:58

Dorota pisze:
Kicorek pisze:(ciach) W lecznicy zachowywał wszelkie pozory, chirurg stwierdził: Ale łagodny! Cyryl dał mu się zbadać, obmacać, wpakować z powrotem do torby 8O. Kurczę, ja chyba mam niewłaściwe podejście :? .


Co Ty... Mamine oczeta zawsze inaczej patrza :wink:


Ty go nie widziałaś podczas akcji :twisted: . Są tu tacy, co widzieli, a nawet poczuli na sobie :twisted: .

Sierść na worku może odrastać nawet i 3 miesiące (znaczy do pierwotnego stanu, bo zacznie rosnąc wcześniej) - tak powiedział wet :roll: .
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30803
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 162 gości