Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 25, 2016 6:28 Re: Życie toczy się dalej...

Moje umiejętności fotograficzne niestety nie dają mi kontrolować tego, co koty pokazują na fotach ;)

Któreś bydlę (podejrzana Babcia) zmasakrowało mi ucho i okolice :evil:
I tym samym zniweczyło chytry plan, żeby się wyspać przy niedzieli :evil:
Bo koniecznie trzeba było stanąć mi na głowie wszystkimi czterema łapami i przytrzymać pazurami, coby równowagi nie stracić :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2016 16:33 Re: Życie toczy się dalej...

Wesolutko :twisted:
Kciukam na zaś!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2016 22:16 Re: Życie toczy się dalej...

Nie dałam się cholerom i przespałam całą niedzielę :?
Ucho napierdziela :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie wrz 25, 2016 22:24 Re: Życie toczy się dalej...

Rozwaliły chrząstkę :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2016 22:32 Re: Życie toczy się dalej...

Boli bardziej i do tego będzie się paskudzić :/
Unidox może weź. Albo ja mam chyba tribiotic, taka maść z antybiotykiem, wspomaga gojenie...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2016 22:33 Re: Życie toczy się dalej...

Tribiotic mam.
Antybiotyku nie będę brać, to nie pogryzienie.
Tyle że napierdziela :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pt wrz 30, 2016 11:56 Re: Życie toczy się dalej...

OKI żyjesz?

Koci Duet

 
Posty: 9
Od: Pt lip 08, 2016 7:49

Post » Pt wrz 30, 2016 12:00 Re: Życie toczy się dalej...

Żyję, żyję.
Tylko co to za życie :twisted:
Doła mam, to się nie odzywam, bo co mam dołować innych ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2016 12:27 Re: Życie toczy się dalej...

Oj tam. Razem łatwiej doła zakopać :wink:

Koci Duet

 
Posty: 9
Od: Pt lip 08, 2016 7:49

Post » Pt wrz 30, 2016 12:29 Re: Życie toczy się dalej...

Jestem znana z tego, że nie umiem z ludźmi - dołów zakopywać też :mrgreen:
Zresztą w jednym z tych dołów może wylądować niejaki Kubuś, bo regularnie doprowadza mnie do rozpaczy swoim coraz bardziej intensywnym laniem po kątach :? Na zakopywanie Kubusia wolę nie mieć świadków :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2016 12:59 Re: Życie toczy się dalej...

Na pocieszenie to tylko napiszę ,że każdy przekocony dom ma swojego Kubusia Obszczymurka
albo i dwóch :placz: :strach:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt wrz 30, 2016 13:02 Re: Życie toczy się dalej...

No ja mam dwóch, bo leje też Babcia - ale ostatnio Babcia się stara ;)
Poza tym mam też laczy oportunistycznych (o, tu już nalane, to ja też se siurnę) :twisted:
Ale Kubuś leje wyjątkowo upierdliwie, bo najchętniej tam, gdzie właśnie odgruzowane, odczyszczone i odsmrodzone.
I leje "pod" - pod kuwetę, pod pojemnik, pod karton... nie widać od razu :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 30, 2016 13:16 Re: Życie toczy się dalej...

Z tym laniem to jest generalnie zagadka ,
że jak tłoczno to się leje a guzik prawda, bo nawet jak jest lużno to też się siura po ścianach,
czy innych powierzchniach płaskich ,generalnie to leku na ta przypadłość brak ,no może
dla nas na spokojność to wyciąg z jakiegoś zioła :?:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot] i 687 gości