WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 26, 2016 22:22 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

A numeru telefonu nie miał? Choć nie wiem, czy to by coś pomogło. Mąż koleżanki hoduje gołębie. Czasem ktoś dzwoni, że jego gołąb odpoczywa u niego, ale rzadko to jest gołąb po którego opłacało by się jechać, więc informację olewa. Jeśli gołąb trafi do cudzego gołębnika to tam po prostu zostaje. Jeśli do ludzi przygodnych, to może po odpoczynku da radę wrócić do domu.
To jest jak dla mnie niespecjalnie fajne hobby.
Ale historia jak zawsze opisana mistrzowsko :smokin:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2016 6:47 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

Ale cfffffanizna - czyżby mieszkał z kotami? ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto wrz 27, 2016 7:10 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

Ja mam teorię, że wszystkie zwierzaki w okolicy znają tę metę i jak coś się zdarzy, to walą jak w dym. :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 27, 2016 7:28 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

:ryk:

Dobrze, że dałaś mu tę kaszę, bo by już nie odleciał. Słonecznik za bardzo kusi :lol:
Leć Maniusiu do domu! :) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 27, 2016 9:20 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

mahob pisze:Dobrze, że dałaś mu tę kaszę, bo by już nie odleciał. Słonecznik za bardzo kusi :lol:

Ten pomysł podsunął mi kolega Michała, który hoduje gołębie i jak tylko usłyszał historię Maniusia, roześmiał się w głos i od razu zawyrokował: KORYTKO mu odpowiada, KORYTKO! Jak nie przestaniecie go tak dobrze karmić, to w życiu nie odleci! :lol:
Okazuje się, że miał rację. Podobno kukurydza i łuskany słonecznik to największe gołębie przysmaki :ok:
AYO pisze:Ja mam teorię, że wszystkie zwierzaki w okolicy znają tę metę i jak coś się zdarzy, to walą jak w dym. :ryk:

AYO... :roll:
Megana pisze:A numeru telefonu nie miał? Choć nie wiem, czy to by coś pomogło. Mąż koleżanki hoduje gołębie. Czasem ktoś dzwoni, że jego gołąb odpoczywa u niego, ale rzadko to jest gołąb po którego opłacało by się jechać, więc informację olewa.

Przekonaliśmy się, że numery telefonów właścicieli gołębi są strzeżone jak tajemnica państwowa. My możemy próbować się skontaktować i w formularzu musimy podać swój numer, a hodowcy może kiedyś tam oddzwonią, jak im się będzie chciało :roll: . Z informacji umieszczonych na obrączce wywnioskowaliśmy, że Maniuś ma 5 lat, a więc z racji wieku jest doświadczonym gołębiem pocztowym. Myślę, że doświadczonym nie tylko w lotach, ale i w odpoczywaniu - przez dwa dni byliśmy przekonani, że być może ma uszkodzone skrzydła, tak umiejętnie udawał niemożność wzbicia się w górę... 8)
Megana pisze:Jeśli gołąb trafi do cudzego gołębnika to tam po prostu zostaje.

Z tym, że ludzie hodujący gołębie wcale tak chętnie nie przyjmują ptaków niewiadomego pochodzenia. Dwóch znajomych Michała odmówiło przetrzymania Maniusia choćby przez kilka dni. Tłumaczyli, że mają zdrowe, szczepione stada i boją się dołączać do nich gołębia, który być może jest na coś chory :roll:
Megana pisze:To jest jak dla mnie niespecjalnie fajne hobby

Mam te same odczucia. Kiedyś drukowaliśmy foldery z różnymi rasami gołębi. Klient, który nam zlecał druk, dobrze znał temat i trochę nam poopowiadał o faszerowaniu ptaków sterydami i innymi medykamentami, by wygrywały zawody. To były dość przygnębiające historie :(
mahob pisze:Leć Maniusiu do domu! :) :ok:

I już do nas nie wracaj, kochany :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto wrz 27, 2016 11:13 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

pracowałam kiedyś w klinice wet w Niemczech - specjalizacja gołębie. Miałam mieszane uczucia co do hodowców ale tam bardzo o nie dbają, leczą, dobrze karmią.
I co ciekawe- większość preparatów dla nich, także na kondycję, to homeopatia.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto wrz 27, 2016 12:47 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

czarno-czarni pisze:pracowałam kiedyś w klinice wet w Niemczech - specjalizacja gołębie. Miałam mieszane uczucia co do hodowców ale tam bardzo o nie dbają, leczą, dobrze karmią.
I co ciekawe- większość preparatów dla nich, także na kondycję, to homeopatia.

Miejmy nadzieję, że i u nas istnieją tacy sensowni hodowcy.

Moje mieszane uczucia dotyczące hodowli są związane z przedmiotowym traktowaniem zwierząt. Osobiście nie wyobrażam sobie, że wywożę gdzieś daleko w świat ptaka, którego mam pod opieką i wypuszczam z pełną świadomością, że już więcej mogę go nie zobaczyć. Chyba serce by mi pękło na samą myśl, że w czasie długiej drogi powrotnej będzie głodny, że może rozszarpać go jastrząb lub okaleczyć amator strzelania z wiatrówki, itp. :roll: . Nie nadaję się. Ja moich podopiecznych muszę mieć koło siebie. Są nieustannie odliczani, rozpieszczani, całowani, karmieni frykasami, utulani do snu i takie tam. Same zresztą wiecie :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto wrz 27, 2016 13:13 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

to prawda. Wiele ptaków ginie - choćby na drutach elektrycznych czy przez ptaki drapieżne.
A ja liczę wieczorem moje niewychodzące koty :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto wrz 27, 2016 13:16 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

czarno-czarni pisze:to prawda. Wiele ptaków ginie - choćby na drutach elektrycznych czy przez ptaki drapieżne.
A ja liczę wieczorem moje niewychodzące koty :)

:lol: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro wrz 28, 2016 19:32 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

To ciekawe z tym numerem telefonu, bo akurat gołębie męża koleżanki WSZYSTKIE na swoich obrączkach mają nr telefonu. Jeśli nikt Maniusia nie chciał, widocznie nie był jakiejś cennej rasy. Gdyby był, warty byłby i tej odrobiny kłopotów z kwarantanną.
Bywa też odwrotnie - jak jakiś cenny pomyli gołębniki, znalazca wcale nie dzwoni, tylko bez hałasu przygarnia.
Z tym lotowaniem jest zdaje się jeszcze gorzej. Gołębie łączą się w pary, więc zawsze wypuszcza się męża, lub żonę, by mieć pewność, że będzie się starał wrócić jak najszybciej. Do dzieci też starają się wrócić jak najszybciej.
Nie, paskudne hobby.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 29, 2016 9:45 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

Megana pisze:Z tym lotowaniem jest zdaje się jeszcze gorzej. Gołębie łączą się w pary, więc zawsze wypuszcza się męża, lub żonę, by mieć pewność, że będzie się starał wrócić jak najszybciej. Do dzieci też starają się wrócić jak najszybciej.

Barbarzyństwo :| . Nigdy, przenigdy tego nie pojmę...
Przecież zwierzęta, które mamy pod opieką są do kochania!
Mają być otoczone opieką i szczęśliwe pod naszym dachem.
Powinny być beztroskie jak choćby moja Kropka, którą mimo jej dostojnego wieku, czasem można złapać na takich harcach :D :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ups, nie wiem czy nie przesadzam. Wszak mam już jedenaście lat :roll:
Obrazek

:wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw wrz 29, 2016 10:00 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

nie przesadzasz. To piszę ja Baba Milejdi. Ja mnie poniesie to latam po szafach :)
a mam jakieś 14 lat :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw wrz 29, 2016 10:04 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

czarno-czarni pisze:nie przesadzasz. To piszę ja Baba Milejdi. Ja mnie poniesie to latam po szafach :)
a mam jakieś 14 lat :)

I oby nam je "ponosiło" jak najdłużej :lol: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw wrz 29, 2016 12:51 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

Oj, poniosło szefową :ryk:
Na ostatniej fotce wygląda jak naćpana.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 29, 2016 18:39 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Maniuś

Piękna
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Sigrid i 144 gości