Miłka_L pisze:Tak wiem, ale nie wiedziałam jaką podajesz Kasi i czy RC może być

W poniedziałek wyślę paczkę. Napisz mi na pw adres do wysylki.
Bardzo dziękuję, naprawdę. Ja nie mam jednego czy 5 kotów pod swoją opieką a całe stado 22 + piesek, dlatego każda dobroć od WAS jest dobrocią dla Nich, czyli byłych bezdomnych potrzebujących pomocy kotów.
Pamiętam jak wzięłam swojego pierwszego tymczasa Moonlight 8 lat temu ( wtedy mój nick kasia86 po córce )
viewtopic.php?f=1&t=80494&hilit=Molisia pomimo swoich już 6 kotów płaciłam za wszystko sama (choć zdaje się wtedy kotylion) chciał pomóc.
Wtedy bym się wstydziła brać jakąkolwiek pomoc o wolontariuszy schroniska w Łodzi widząc ogrom kociego nieszczęścia. Nawet za sterylizację zapłaciłam z własnej renty czy wszystko inne. Nie jestem milionerką ale uczciwość i pomoc tym najbiedniejszym z biednych jest dla mnie wartością nadrzędną, tylko teraz przy 22 kotach i jeszcze psince po prostu nie jestem w stanie zapewnić wszystkim moim podopiecznym zapewnić wyżywienia (w miarę dobrego bo z głodu nie umrą) leczenia, prania, kosztów paliwa bo mam kawał drogi do miasta do lecznicy itd.
Jeśli już pomagam to nie oczekuję całkowitego zwrotu poniesionych kosztów bo wiem, ile jest kociego nieszczęścia wokół nas i ile z Nich potrzebuje pomocy bardziej niż ja, ale boli mnie wyciąganie kasy za wszystko nie dając nic od siebie.