Dziękuję za słowa uznania i życzenia zdrowia
Jakos ten tydzień nie zaczął się źle zdrowotnie, a nawet całkiem dobrze. Poza klasycznym pobolewaniem brzucha w sumie jest super, tylko OCZYWISCIE jestesmy zakatarzeni, a głównie TŻ jest. Jakas katarowa klątwa spadła na nasz dom w tym roku
Marta, kopiuj sobie zdjęcia ile chcesz, rozbawiło mnie to pytanie
A zdrowia też życzę i trzymam kciuki za zabieg, mam nadzieję, że po nim będzie o wiele lepiej 
Aiu, te włosy to mi zeżarły 2 kłębki wełny
w dodatku one miały być proste ale najpierw zaczęłam je robić za małym szydełkiem i jak się zorientowałam, że się przez to zwijają, chciałam poprawiać... ale potem jakos tak sobie pomyslałam, że takie loki fajna rzecz i zrobiłam afro W ogóle to ciągle mam w pamięci bazarek dla forum ale póki co chciałabym zrobić wszystko co zaplanowałam jakos prezenty swiąteczne, a potem już na spokojnie podziergać kocie zabawki i inne drobiazgi...
A co do opinii o 23 stopniach - to ja tez się wypowiem, a co
Dla mnie to super pogoda, tyle że do południa w moim mieszkaniu jest tropik. Który to na początku bardzo mi pasował, a ostatnio czuję, że jednak z 5 stopni mniej byłoby bardzo pożądane. Ale jak mam ochotę na to marudzić, przypominam sobie nasz dom w Galway i jak tam zawsze było zimno i wilgotno i już mi przechodzi narzekactwo PixieDixie pisze:Ona jest charakterna
Ona chadza swoimi scieżkami i nie lubi, żeby jej nic narzucać
Ma swoje zdanie i swój sposób na życie i tego się trzyma Ale z drugiej strony jest dosć ustępliwa w wielu kwestiach, wystarczy ją np. zdjąć ze stołu raz podczas obiadu, żeby zajarzyła, że ma tam nie wchodzić itp. Jedynie jak nocą dopadnie ją nuda, to wskakuje mi na poduszkę z piskiem kilka razy i nie chce przyjąć do wiadomosci, że nie, nie będziemy się teraz bawić i w ogóle że źle robi Wiecie co, dziewczyny mają tunel i taki jakby domek do kompletu, nylonową kostkę, do której mogą wejsć i się tam bawić. Tak intensywnie to użytkują, że tunel musiałam ostatnio cerować i wszywać drucianą konstrukcję, bo druty powyłaziły na wierzch, a ten domek ma już małe powygryzane/ wyszarpane dziurki i teraz tylko patrzeć, jak się całkiem posypie. A to nawet rok nie minął. No, ale skoro tak się tam bawią, znaczy że sprzęty spełniają swoją rolę. I kupiłam im ostatnio na zoo+ zestaw tunel z domkiem, które można łączyć. Miałam im to dać dopiero w październiku, jako urodzinowy prezent, względnie po całkowitym rozpadzie tych starych zabawek (czyli zapewne lada moment). Ale nie wytrzymałam i rozłożyłam im to wczoraj
I jest szał, taka wersja połączona, gdzie jest i tunel, i domek razem, to inspiracja do zabaw i gonitw A przy tym i super miejsce do drzemek:
Lubię jak ktos tak entuzjastycznie przyjmuje prezenty jak dziewczyny
