Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Patmol pisze:ja znam kilka kobiet, które twierdzą, że są prawnikami
ale
może nie mają racji
Stomachari pisze:Mawiają, że prawa podatkowego sami prawnicy nie znają i się w nim gubią![]()
Stomachari pisze:Znałam osobiście jedną prawniczkę. Niewiele umiała pomóc.
Stomachari pisze:O Cesarze Millanie słyszałam coś podobnego: że wielu behawiorystów światowej sławy napisało protest do niego jak jeden mąż, kiedy polecił jakiemuś właścicielowi uśpić psa tylko dlatego, że nie wychodziło mu jego "szkolenie" a pies pozostawał "agresywny".
Stomachari pisze:Nie zagłębiałam się w całe treści przedstawione na stronach, przyznaję. Przyjmuję też, iż nie muszą być fachowe, co jednak nie znaczy, że nie mogły tam paść pojedyncze sensowne informacje (czasem trafiam na perełki na śmietnikowych stronach
Stomachari pisze:Co do tego, czy coś jest za darmo... Nie do końca się zgodzę. Mam znajomych z problematycznym psem. Został porzucony, błąkał się, potem trafił do schroniska, dalej do DT i wreszcie do nich. Jak zaobserwowała jedna behawiorystka, nauczył się, że nie warto dawać sygnałów ostrzegawczych, tylko od razu atakować. Chodzili więc po rady do kilku różnych fachowców (czyli coś odpłatnego). Pomysły na szkolenie były skrajnie różne i żadne nie były adekwatne do zachowań tego psa. I chociaż każdy z tych behawiorystów mógł się pochwalić takim czy innym dyplomem a ich pomoc byłaby opłacana, nikt do tej pory nie wymyślił niczego praktycznego od początku do końca.
Stomachari pisze:Co do prawniczki. Było to już kilka lat temu, więc nie mogę powiedzieć, jak było na pewnoAle od swojej znajomej (dalekiej bo dalekiej, ale zawsze) oczekiwałabym chociaż wskazania mi, gdzie mogę szukać bardziej precyzyjnych porad, niż kilku rzuconych ogólników, w dodatku nie do końca aktualnych
Stomachari pisze: A prawo jako takie (nie tylko w Polsce), jest tak zawiłe i trudne, że o pomyłki dużo łatwiej. Natomiast konkretnie nasze polskie prawo w dużej mierze bazuje na ustawach z czasów komuny.
Patmol pisze:Bardzo trudno wskazać komuś, kto nie ma nawet podstawowej orientacji w temacie, gdzie szukać precyzyjnych porad. Najlepiej szukać w przepisach i orzecznictwie.
Patmol pisze:Prawo polskie głownie bazuje na prawie rzymskim i niemieckim, ewentualnie na wzorcach międzywojennych. Naleciałości komuny zostały powykreślane. Nawet w okresie komuny obowiązywały ustawy z okresy międzywojennego, bo były dobre po prostu, np prawo wekslowe.
Patmol pisze:mogłabyś podać tytuły?
chętnie coś poczytam wartościowego o psach
Patmol pisze:Prawo polskie głownie bazuje na prawie rzymskim i niemieckim, ewentualnie na wzorcach międzywojennych. Naleciałości komuny zostały powykreślane.
Stomachari pisze:Obecnie moja ulubiona książka to "Zapomniany język psów w praktyce" Jan Fennell.
Stomachari pisze:Ok, behawioryści nie szkolą, chociaż bardzo ciężko jest mi powiedzieć, co powinno zostać zrobione z psem, który nie daje sygnałów ostrzegawczych i potrafi ni z tego ni z owego zaatakować (przy czym nie jest to pies agresywny, on nie lubi być dotykany przez obcych, więc w gościnie najlepiej udawać, że się go nie widzi. Nie głaskać, choćby sam przyszedł do głaskania. Wtedy jest spokojny). Jak to nazwać? (nie pytam złośliwie)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 31 gości