Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2016 8:47 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

color1 pisze:justyna8585 mysle ze niepotrzebnie wychodzisz przed szereg, dajesz drugiej stronie pole manewru i potencjalne sformułowanie zarzutów wyssanych z palca, co do ktorych znow bedziesz sie musiala tlumaczyc. radze, poczekaj na ruch ze strony wspolnoty, niech przedstawia ci na pismie swoje zarzuty, dopiero potem sie do nich "prawnie" ustosunkujesz. bo tak to odkrywasz swoje wszystkie karty. w miedzyczasie zastanow sie czy da sie przeniesc te boczne mocowania z frontu elewacji, na krawedz bocznej sciany twojej wneki balkonowej - tym sposobem zamkniesz im jakiekolwiek argumenty "budowlane".
mozesz np. zamocowac zaczepy na klej sylikonowy i przez nie przeciagnac linkę na tyle blisko krawedzi, ze zaden kot sie nie przedostanie na zewnatrz. to nie musi byc pancerne mocowanie na wkretach.
Dokładnie takie też jest moje zdanie. Siedzieć cicho dopóki oficjalnie nikt Ci niczego nie zarzucil (gadanie starej baby to ona sobie może w buty wsadzić), i jak najszybciej zmienić mocowanie siatki, żeby było wyłącznie w obrębie balkonu.
Kinnia pisze:za to konieczne zrób:
- poinformuj dzielnicowego, że jestes napastowana i szykanowana przez babsztyla
- napisz doniesienie do prokuratury, ze babsztyl Cię szykanuje i nęka
- napisz, że chce/mówi/starszy uszkodzeniem zabezpieczeń na Twoim balkonie, co wiąże się z mozliwoscia ucieczki futer będących pod Twoją opieką, co wywołuje u Ciebie chroniczny lęk, nie pozwala normlnie funcjonować, masz lęki wychodząc z domu
- zgłoś to do TOZ sporo masz futra od nich, tzn. grożenie zdjęciem/uszkodzeniem siatki

pokaż babie, że potrafisz zaatakować
nie tłumacz się nikomu z tego co masz czy zrobiłaś na własnym balkonie
Dokładnie tak.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14028
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2016 9:17 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Jak byś wolała by ktoś z Tobą walczył nawet jeśli "czepiał" by się Twoich zwierząt?


Odpowiem tak: z takimi osobami na szczęście nie mam do czynienia i uważam, że stosują najgorszy rodzaj przemocy, bo dokonywany w białych rękawiczkach. Jeśli ktoś uporczywie chowa się za regulaminami, zasadami, itd, i zza nich wyprowadza ciosy, to jest po prostu ludzką gnidą. I uważam, że takie typy należy pokonywać ich własną bronią, bo to ich może czegoś nauczyć. Przy czym tutaj walor edukacyjny ze wzg na wiek nie wchodzi już w grę.
A co do znajomości prawa, czynienie z jego braku zarzutu, jest uważam, absurdalne i obliczone na konkretny efekt - umniejszenie Justyny i podkreślenie poprzez to swojej wyższości :? . Ciekawa jestem, ile osób nie będących prawnikami analizuje wszelkie możliwe regulaminy? Wchodząc w relacje, sytuacje itp, nie mówię o umowach, najczęściej zakładamy dobrą wolę innych ludzi. Chyba, że mamy jaką traumę, wtedy pewnie zaczynamy od przepisów.

Justyna
puki nie "pociągniesz z glana" baby - nie będziesz miała spokoju
wiem coś o tym - byłam w sądzie ze spółdzielnią
i wygrałam :mrgreen:


Brawo - to jest właśnie wykorzystanie prawa jako miecza obosiecznego :ok:

Jaszmija smukwijna

 
Posty: 108
Od: Wto sie 19, 2014 13:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 04, 2016 11:14 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

alix76 pisze:Justyna, trochę to poboczny wątek, ale czy mieszkasz na parterze? Czy siatka jest w zasięgu ręki sąsiadki lub dostępna z drabiny z chodnika?



Parter i bez problemu można przeciąć siatkę nawet nie stając na krześle,dlatego przepraszam,ale nie posłucham o tym,żeby nie dawać żadnego pisma,jeśli ona,czy spółdzielnia zdejmą,to jest po zwierzakach.Mieszkam przy bardzo ruchliwej ulicy,za którą jest las.Tylko mój pers nie zwiałby,chociaż sama nie wiem,czy nie poszedłby za resztą.Ja mam koty po przejściach,które żyły na ulicy przy blokach.
Nawet gdybym potem dostała gigantyczne odszkodowanie,to nic mi po nim.Ogonek z odrąbanym 3/4 ogonkiem siekierą, czy Maciej z wyrwanym ogonem już dosyć krzywdy zaznali od człowieka.Nie zaryzykuję.Jestem tchórzem.
Na razie pójdzie pismo,a ja jakoś muszę skombinować kasę na zrobienie tego tak,żeby nie wychodziło poza balkon.Nie potrafię takich rzeczy.

Co do dzielnicowego,to tak zrobię...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie wrz 04, 2016 11:30 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

nic nie pisz do spółdzielni/wspólnoty - to będzie podstawą do rozpętania działań
na teraz jest tylko gadanie pieniaczki
jesli pójdzie pismo z Twojej strony, oni będą mieli otwartą drogę do działań
nie zastanowiło Cię, że mimo takiego gadania/plotek/straszenia co to się nie stanie, nikt nic nie napisał?
nie przysłał?
nie dostałaś info, że to czy tamto, że szkoda czy przekroczenie czegoś tam
nie dziwi Cię to?
prawdopodobnie baba gada, bo liczy na Twój błąd, który pozwoli jej na rozpoczęcie formalnych działań
gdyby baba 'na teraz', miała mozliwości formalne - gwarantuję, już by je wykorzystała przeciwko Tobie
skoro nie wykorzystuje - to znaczy, że na ten moment nie ma
pismo z Twojej strony będzie formalnym początkiem - bronią do jej ręki, aby rozpocząć formalne działania

- nie pisz nic na Boga do spółdzielni/wspólnoty
- nie wypuszczaj kotów na balkon, gdy Ciebie tam nie ma
- popraw mocowanie siatki
- załatw z dzielnicowym i prokuraturą

Justyna - koniecznie porozmawiaj z dzielnicowym i napisz te pisma
po nich, cokolwiek stanie się z siatką, będzie miało rezon na babsztyla
poza tym dzielnicowy z babą musi po takim piśmie/rozmowie oficjalnej porozmawiać
zapewne powie jej co się stanie jesli siatka zostanie naruszona
z tego co pamiętam, to balkon jest traktowany jako część mieszkania
więc konsekwencje będą 'urzędowe' z KK

ale koniecznie trzeba uprzedzić możliwe/obiecywane działania
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 04, 2016 11:42 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Justyna Twoje pismo może zostać potraktowane jako wniosek do Wspólnoty o podjęcie uchwały wyrażającej zgodę na siatkę.
A wspólnota może podjąć uchwałę odmawiającą tej zgody. I wtedy będziesz musiała zdjąć siatkę (z zewnątrz) od ręki.

Jak mówi Kinnia: pod Twoją nieobecność zamykaj balkon. Nie pisz, popraw zabezpieczenia (kiedy uzbierasz kasę).
I już.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 04, 2016 13:01 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Żeby to przenieść do wewnątrz nie są Ci potrzebne duże pieniądze i umiejętności kup zaczep bezinwazyjny 6-8sz do tego klej do zaczepów za wszystko z przesyłką zapłacisz max 50zł. http://kociasiatka.pl/sklep/zaczep-bezinwazyjny/ , http://kociasiatka.pl/sklep/klej-do-zaczepu/ Czy nawet taki klej silikonowy (atmosferoodporny) kupisz w jakimś sklepie sanitarnym,remontowo budowlanym a jeśli w przyszłości uznasz, że chcesz coś solidniejszego i będziesz miała pieniądze to zrobisz to na rurkach rozporowych jak pokazałem wcześniej.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Nie wrz 04, 2016 13:23 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

A nie myślałaś, żeby wstawić szyby? Wtedy koty miałyby dostęp do balkonu, ale byłyby bezpieczniejsze. Tylko też kwestia sprawdzenia, w jaki sposób to zrobić, żeby się spółdzielnia nie czepiała. Bo ta upiorzyca na pewno będzie fikać. No, chyba że powiesz jej w końcu do słuchu, raz a dosadnie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 04, 2016 13:28 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Koniczynka 74
margoth28 - nie prowadzę działalności charytatywnej, przykro mi. Wiedza kosztuje.

Ludzie, których wiedza i umiejętności generują dobry zarobek, chętnie udzielają fachowej pomocy za darmo osobom w potrzebie. Najwyraźniej ty do nich nie należysz.
Za darmo to możesz uzyskać "poradę" prawnika o tym by łamać prawo. Ale raczej się pod nią nie podpisze z imienia i nazwiska. :wink: I nie weźmie odpowiedzialności.


Nie masz bladego pojęcia nt. działalności pro bono chociażby dobrych kancelarii prawniczych.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Nie wrz 04, 2016 13:29 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Erin pisze:A nie myślałaś, żeby wstawić szyby? Wtedy koty miałyby dostęp do balkonu, ale byłyby bezpieczniejsze. Tylko też kwestia sprawdzenia, w jaki sposób to zrobić, żeby się spółdzielnia nie czepiała. Bo ta upiorzyca na pewno będzie fikać. No, chyba że powiesz jej w końcu do słuchu, raz a dosadnie.


albo metalową siatkę na ramie zakładaną wew. drzwi balkonowych na wcisk?

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Nie wrz 04, 2016 13:46 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Kinnia pisze:puki nie "pociągniesz z glana" baby - nie będziesz miała spokoju

chroni Cię ustawa
chroni Cię własność
popraw mocowanie tak jak piszą wszyscy - ma byc w świetle balkonu - rób jak mówi Carmen
nic nie pisz do nikogo - czekaj aż ktoś napisze do Ciebie

za to konieczne zrób:
- poinformuj dzielnicowego, że jestes napastowana i szykanowana przez babsztyla
- napisz doniesienie do prokuratury, ze babsztyl Cię szykanuje i nęka
- napisz, że chce/mówi/starszy uszkodzeniem zabezpieczeń na Twoim balkonie, co wiąże się z mozliwoscia ucieczki futer będących pod Twoją opieką, co wywołuje u Ciebie chroniczny lęk, nie pozwala normalnie funkcjonować, masz lęki wychodząc z domu
- zgłoś to do TOZ sporo masz futra od nich, tzn. grożenie zdjęciem/uszkodzeniem siatki

pokaż babie, że potrafisz zaatakować
nie tłumacz się nikomu z tego co masz czy zrobiłaś na własnym balkonie

dokładnie tak, nie przepraszaj, że zyjesz, i ja bym jednak jej powiedziała cos dosadnego, na osobności. Wiem, co przeżywasz, bo też miałam takie sąsiadki. Chodziłam, jak idiotka, z kwiatkami, i przepraszałam - za nic (przeszkadzało np. jak mój skoczył z mebli na podłogę). Nigdy więcej !!! To jest mobbing i dręczenie, tacy ludzie rozumią tylko jedno - atak i siłę. Niestety.)

jotpeg

 
Posty: 670
Od: Śro paź 28, 2009 18:24

Post » Nie wrz 04, 2016 14:14 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

margoth82 pisze:Koniczynka 74
margoth28 - nie prowadzę działalności charytatywnej, przykro mi. Wiedza kosztuje.

Ludzie, których wiedza i umiejętności generują dobry zarobek, chętnie udzielają fachowej pomocy za darmo osobom w potrzebie. Najwyraźniej ty do nich nie należysz.
Za darmo to możesz uzyskać "poradę" prawnika o tym by łamać prawo. Ale raczej się pod nią nie podpisze z imienia i nazwiska. :wink: I nie weźmie odpowiedzialności.


Nie masz bladego pojęcia nt. działalności pro bono chociażby dobrych kancelarii prawniczych.

Podpiszę się pod każdym słowem :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 04, 2016 14:17 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

jotpeg pisze:To jest mobbing i dręczenie, tacy ludzie rozumią tylko jedno - atak i siłę. Niestety.)

Dokładnie! Chociaż ja bym to raczej nazwała nękaniem.
I trzeba dobitnie zaznaczyć granice, inaczej takie osobniki robią co chcą.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 04, 2016 14:38 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Pobieżnie przeczytałam, więc sorry, jeśli się powtórzę.

Przerabiałam problem siatki oraz klimatyzatora. Powtórnie zamontowanym po termoizolacji budynku. argumentem było właśnie niszczenie elewacji.
Mam pod sobą sąsiada, który nas nienawidzi, a jest typowym pieniaczem. Np z sąsiadem, który mieszka pod nim procesował się trzykrotnie :roll: I za każdym razem przegrał, co cieszy :lol: Niestety jest teżprzewodniczącym wspólnoty, miałam z tym zagadnieniem ciężkie boje, ale w efekcie siatki i klimatyzatory na balkonach zostały :piwa:

Ale do "adremu". Orzecznictwo SN od pewnego czasu zmieniło się i poszło w takim kierunku, iż sądy uznają balkony za części wspólne. Jest jednak wyjście - siatka (i tak mam teraz zamontowane na obu balkonach) nie może naruszać elewacji i musi być zupełnie demontowalna w razie "W". Jeśli konstrukcja będzie się opierała na barierce, nie będzie problemu. Niestety, w takim przypadku jest to o wiele droższe, żeby spełniało swoją funkcję. Ale da się zrobić.
Rozejrzyj się też czy sąsiedzi mają np zamontowane na zewnatrz anteny satelitarne. Jeśli tak, zrób zdjęcie i sobie trzymaj. W razie czego, to też jest argument na obronę Twojej ewentualnej konstrukcji opartej na barierce balkonu. Konsultowałam to z prawnikiem, żeby nie było. I okazało się, że takie działania były właściwe. Nawet nie raczyłam informować pisemnie wspólnoty. Wspólnota sama odstąpiła od nakazania mi demontażu siatki i klimatyzatorów.
Poza wszystkim zaś, argument ochrony balkonu przy pomocy siatki przed s*rającymi gołębiami też jest ok :)
Powodzenia i olej ciepłym moczem sąsiadki.

Niektórzy piszą o "wnęce okiennej", to nie to samo co powierzchnia całego balkonu jak się okazuje. To oznacza dokładnie i tylko wnękę okienną o czym należy pamiętać prowadząc spór. Argument "wnęki okiennej" i u mnie się pojawił, ze strony wspólnoty.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 04, 2016 15:05 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 3 października 2002 roku (III RN 153/01, opubl. OSNP 2003, nr 18, poz. 423):
Balkon przylegający do lokalu mieszkalnego, stanowiącego przedmiot odrębnej własności i służący do wyłącznego użytku właściciela, stanowi część składową tego lokalu, a koszty utrzymania w należytym stanie, w tym także koszty odtworzenia, nie obciążają wspólnoty mieszkaniowej budynku, lecz właściciela lokalu mieszkalnego.

i

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powyższego wyroku wskazał, że...
uznaje balkon za część składową nieruchomości lokalowej, bowiem służy on wyłącznie do użytku właściciela danego lokalu, do którego przylega, a zatem nie spełnia wymogów określonych w przepisie art. 3 ust. 2 UWL, który stanowi, że do części wspólnych zalicza się te części nieruchomości, które nie służą wyłącznie do użytku poszczególnych właścicieli lokali.

ta z 2008r. nie zmieniła wiele w treści, interpretacji czy stosowania
jedynie
spowodowała, że wspólnoty mieszkaniowe w uchwałach okreslają do kogo należy remont, w jakim zakresie i czego - dokładnie
ale
do barierki - jest Twoje
i róbta se stryjenko co chceta
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie wrz 04, 2016 15:08 Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

margoth28
Ludzie, których wiedza i umiejętności generują dobry zarobek, chętnie udzielają fachowej pomocy za darmo osobom w potrzebie. Najwyraźniej ty do nich nie należysz.

Jasne :lol: A ten zarobek spada z nieba bo na pewno nie od tych osób w potrzebie.
Poza tym żądanie od kogoś, by pracował za darmo jest...wręcz przezabawne :lol: . To zależy od dobrej woli człowieka. Tylko i wyłącznie.
Ja też nie żądam od was byście zajmowały się każdym bezdomnym zwierzęciem.
Ponadto zdajmy sobie sprawę, że posiadanie zwierzęcia to pewnego rodzaju prestiż, a więc decydujemy się na to, kiedy nas stać w sensie zapewnienia mu odpowiednich warunków, leczenia, w tym również szkolenia...
Tymczasem w Polsce większość właścicieli zwierząt zamiast korzystać z fachowców, coś tam na forach poczyta, coś tam na skwerku usłyszy, coś tam w tv obejrzy...
Jakość tego marna, ale ważne, że nie musiał płacić.

Nie masz bladego pojęcia nt. działalności pro bono chociażby dobrych kancelarii prawniczych.

Tak? To dlaczego jeszcze nie zajmują się tą sprawą? Skieruj założycielkę wątku do nich i po problemie.
Owszem, są prawnicy, którzy czasem poprowadzą pro publico bono sprawę.
Ale tylko oni o tym decydują komu i jaką. Zapewniam Cię, że nie pomagają każdemu, kto tylko się do nich zwróci. Drzwi by im się nie zamykały...
Bo to wymaga zaangażowania, poświęcenia ogromu czasu, z czego przeciętny Kowalski nie zdaje sobie sprawy bo o mnogości przepisów oraz orzecznictwa (często wielokierunkowego) nie ma bladego pojęcia.

Swoją drogą czemu w Polsce oczekuje się porad prawnych za darmo?

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 85 gości