Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

[PixieDixie]

Zazdraszczam takich widokow i takich klimatow Musi sie mieszkac tam wyjatkowo Takie to... no .. brakuje mi slowa ale... klimatyczne... w Polsce jest zupelnie inna forma kultury, legend niz tam.
Tam jedziesz na wies, do takiego Hrabstwa i to zyje sowim zyciem... wyjatkowe

Kochamy kocie wampirki A tak co slychac?

[Aia]

(...) ale póki co - też już czuję nosem jesień i wcale nie tęsknię za latem. Lubię jesienne ubrania, nie trzeba jak zimą nosić na sobie tony rzeczy, ale też można się opatulić jakims szalem czy innym swetrem i jest tak przytulnie. Ogólnie aktualnie pasuje mi nawet ten deszcz za oknem

I koty! Koty pasują na taką pogodę za oknem

[KatS]

Zazdraszczam takich widokow i takich klimatow Musi sie mieszkac tam wyjatkowo Takie to... no .. brakuje mi slowa ale... klimatyczne... w Polsce jest zupelnie inna forma kultury, legend niz tam.
Tam jedziesz na wies, do takiego Hrabstwa i to zyje sowim zyciem... wyjatkowe

Kochamy kocie wampirki A tak co slychac?

Ja zawsze tkwiłam w tej polskiej kulturze mocno. Uwielbiam polski wschód, tamtejszy klimat, miejsca. Co roku w sumie gdzies tam przepadałam na włóczęgę czy płynąc kajakiem i mam do takich polskich klimatów wielki sentyment. Do tego przez całe lata uczyłam się spiewu i muzyki różnych regionów Polski, własciwie do ostatniego roku przed wyjazdem z kraju chodziłam co najmniej raz w tygodniu na takie muzyczne spotkania. Dla mnie takie wschodniopolskie krajobrazy, piaszczyste brzegi rzek, lasy, torfowiska, łąki - są chyba najbliższe sercu.
Ale tutaj też jest pięknie. Inaczej. I potrafią też dobrze sprzedawać te swoje tradycje i kulturę. U nas to zwykle jest robione w takiej przasnej formie cepelii... tutaj jakos tak ładnie potrafią wkomponować swoje zwyczaje we współczesnosć. I to mi się bardzo podoba
No a Irlandia w ogóle jest klimatyczna, wiele jest takich miejsc. Do tego dochodzi mglisty, wietrzny klimat i robi się prawie mistycznie

A słychac w sumie nic Piję kawę, sprawdzam maile, mam w planach machanie odkurzaczem, może gdzies potem wyjdę - zależy czy się bardzo rozpada czy będzie w miarę spokojnie

[KatS]

(...) ale póki co - też już czuję nosem jesień i wcale nie tęsknię za latem. Lubię jesienne ubrania, nie trzeba jak zimą nosić na sobie tony rzeczy, ale też można się opatulić jakims szalem czy innym swetrem i jest tak przytulnie. Ogólnie aktualnie pasuje mi nawet ten deszcz za oknem

I koty! Koty pasują na taką pogodę za oknem

Koty pasują na każdą pogodę

[Aia]

Patrz co znalazłam zapisanego na kompie: http://img.zszywka.pl/1/0514/5758/szyde ... duszki.jpg
W sumie to pomysł bardziej dla Ciebie
A taki koszyczek wyobrażam sobie na kocie kłebuszki http://images.sklepy24.pl/73609568/1522 ... zyczek.jpg

[KatS]

U mnie jest tak:

Koszyczek jest na kłębuszki ale wełniane, nie kocie, a za to pilnuje dostępu do niego kot w paski

[Kotimont]

[Kotimont]

Intrygujące fotki. I zapewne ciekawa historia za nimi stoi.
Gdzie je znaleźliście?

Całkiem niedaleko Dublina, samochodem ciut ponad godzinkę, w hrabstwie Meath, a nazywa się to mejsce Loughcrew Cairns. Wokół Dublina (tzn. nie bezposrednio wokól ale powiedzmy tereny przyległych hrabstw) znajduje się dolina rzeki Boyne, uznana za swiatowe dziecictwo UNESCO. Pełno tutaj sladów historii i prehistorii, kurhanów, grobowców, prehistorycznych miejsc kultu, megalitów i dawnych monastyrów. Te miejsca są porozrzucane na sporym terenie, więc każde z nich to osobny cel wycieczki.
W Loughcrew Cairns co roku podczas równonocy wiosennej i jesiennej zbierają się współczesni druidzi i inni zapaleńcy powrotu do przeszłosci - najbliższa impreza we wrzesniu jakby ktos szukał pretekstu do podroży

Niesamowite jest to, że budowniczowie megalitów neolitycznych tak je ustawiali, że właśnie w okresie równonocy, promienie wschodzącego słońca oświetlały konkretne partie grobowców. Zazdroszczę "druidom".

I idąc za ciosem zamówiłam legendy irlandzkie.

CHyba też sobie czegos takiego poszukam. W Galway kupiłam książkę o tamtejszych legendach, to może czas już wypłynąć na szersze wody

Ja zamówiłam tę:


No, ale nie ma to jak oryginał

[Aia]

Piękny koszyczek

[Gosiagosia]

U mnie jest tak:

Koszyczek jest na kłębuszki ale wełniane, nie kocie, a za to pilnuje dostępu do niego kot w paski

Super

[Moli25]

U mnie jest tak:

Koszyczek jest na kłębuszki ale wełniane, nie kocie, a za to pilnuje dostępu do niego kot w paski

Super

Mi juz poprostu brakuje słów które wyraża mój zachwyt nad Twoim talentem

[KatS]

Dzięki dziewczyny, ale to ani trudne, ani szczególnie ładne, za to przydatne no oprócz kota, on po prostu jest, dobry sposób na kolorowe resztki wełny

Za to dzisiaj u mnie taoistycznie - yin i yang:


Ponadto polujący tygrys czyha na piłeczkę...


Kotimont, weszłam sobie na Amazon i zaczęłam przeglądać książki z legendami, zaraz moją uwagę przykuły książki o miejscach wartych odwiedzenia, prehistorycznych miejscach kultu, o historii lokalnej i całego kraju i tak się zapędzilam, że muszę odetchnąć, odczekać i przejrzeć to wszystko na onwo, po czym zrobić ostrą selekcję (tak z 90%)

[MaryLux]

[Kotimont]

Za to dzisiaj u mnie taoistycznie - yin i yang:


Ponadto polujący tygrys czyha na piłeczkę...


Kotimont, weszłam sobie na Amazon i zaczęłam przeglądać książki z legendami, zaraz moją uwagę przykuły książki o miejscach wartych odwiedzenia, prehistorycznych miejscach kultu, o historii lokalnej i całego kraju i tak się zapędzilam, że muszę odetchnąć, odczekać i przejrzeć to wszystko na onwo, po czym zrobić ostrą selekcję (tak z 90%)

Kocie tao
Chyba pierwszy raz widzę u Stelli tak okrągłe oczka. Polowanie to jednak inna przestrzeń bytu

KatS, z książkami mam podobnie. Za dobry wybór

[MaryLux]