
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Chyba nie znam kota który by nie towarzyszył w kąpieli/ prysznicu
Ja znam - Zuzię
Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Ewa L. pisze:Ja też już idę spać bo jestem zmęczona i tradycyjnie bolą mnie nogi.
Jutro mam w planie upiec faszerowaną pierś z kurczaka z pieczarkami w cieście francuskim.
Chyba nakaże mężowi jechać przez Łódź![]()
Mniaaaaaam!!!
Znalazłam fajny i prosty przepis na cyca w cieście.
Pieczarki umyć i pokroić w paski, cebulkę w drobną kostkę i podsmażyć na oleju doprawiając do smaku. Zrobiony farsz ostudzić . Zetrzeć żółty ser. Piersi naciąć tak by utworzyła się kieszonka i wypełnić farszem z pieczarek i startym żółtym serem. Położyć tak wypełnione piersi na cieście francuskim i ponacinać je z obu stron w paski. Paskami nakryć pierś przeplatając je jak w chałce. Posmarować rozbełtanym jajkiem i wstawić na 40 minut do nagrzanego do 200 *C piecyka i już .
Czyli po niedzieli jedziemy do Łodzi. Ewuś a tych cycków faszerowanych starczy![]()
![]()
klaudiafj pisze:U nas jest taka sama pogoda. I wlasnie to tez mnie martwi, bo ponoc to najgorsza pogoda dla Kitusi- ale na pogode wplywu nie mam :/
MaryLux pisze:Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Chyba nie znam kota który by nie towarzyszył w kąpieli/ prysznicu
Ja znam - Zuzię
A ja - Inkę
MaryLux pisze:Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Ewa L. pisze:Ja też już idę spać bo jestem zmęczona i tradycyjnie bolą mnie nogi.
Jutro mam w planie upiec faszerowaną pierś z kurczaka z pieczarkami w cieście francuskim.
Chyba nakaże mężowi jechać przez Łódź![]()
Mniaaaaaam!!!
Znalazłam fajny i prosty przepis na cyca w cieście.
Pieczarki umyć i pokroić w paski, cebulkę w drobną kostkę i podsmażyć na oleju doprawiając do smaku. Zrobiony farsz ostudzić . Zetrzeć żółty ser. Piersi naciąć tak by utworzyła się kieszonka i wypełnić farszem z pieczarek i startym żółtym serem. Położyć tak wypełnione piersi na cieście francuskim i ponacinać je z obu stron w paski. Paskami nakryć pierś przeplatając je jak w chałce. Posmarować rozbełtanym jajkiem i wstawić na 40 minut do nagrzanego do 200 *C piecyka i już .
Czyli po niedzieli jedziemy do Łodzi. Ewuś a tych cycków faszerowanych starczy![]()
![]()
Dla mnie też weź!
Gosiagosia pisze:W Warszawie nie pada i jest jakoś duszno a może mi po tym grzanym piwku tak się zrobiło.![]()
![]()
MaryLux pisze:We Wro leje od rana, a i tak duchota
Ewa L. pisze:MaryLux pisze:Ewa L. pisze:Moli25 pisze:Chyba nie znam kota który by nie towarzyszył w kąpieli/ prysznicu
Ja znam - Zuzię
A ja - Inkę
Ja ci mówię Maryś one się robią podobne.
Ewa L. pisze:MaryLux pisze:We Wro leje od rana, a i tak duchota
Czyli teraz mam w Łodzi wrocławskie klimaty bo też duszno i leje a do tego nawet grzmi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 41 gości