Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob sie 20, 2016 12:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wyniki są faktycznie dość kiepskie, ale jeśli kiciuś zaskoczy, na pewno warto powalczyć (y)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob sie 20, 2016 12:07 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A czy masz możliwość skonsultowania kota u innego weta?

I nie rozumiem, jaki był problem z tym, żeby wysłać badania na fosfor i wapń gdzie indziej? W sensie, że weterynarzowi się nie chciało, było za drogo? To też są ważne parametry przy nerkowym kocie i warto je badać.

Niestety opiekun nerkowca w pewnym momencie może stanąć przed opcją, że albo ufa wetowi w 100% i nie kombinuje, albo czyta miau dla nerkowców, dokształca się samodzielnie (bo samo zadawanie pytań bez czytania na własną rękę wątków to trochę za mało) i próbuje iść na jakiś kompromis z wetem.

I nie rozumiem podejścia weta do kroplowek podskórnych. Zwłaszcza przy takich wynikach kreatyniny i mocznika.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 21, 2016 10:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

cześć
jestem opiekunką dwóch kocich istot Pedra 6,5l i Gucia 7
Gucio wiele lat temu chorował na pęcherz, który mu sie zatykał. od tamtej pory jest na karmie RC Urinary moderate calories. Ponieważ jedzą razem i same sobie dozują jedzenie Pedro jadł razem z nim. regularnie robilismy mu badania i wszystko było ok. Aż do zeszłego poniedziałku. całą noc wymiotował. rano zabraliśmy go weta i oto jakie miał wyniki:
ALT 82,7 (20-107)
AP 29 (0-212)
Glukoza 124 (71-136)
Kreatynina 2,7 (0-1,8)
Mocznik 108 (0-82)
Erytrocyty 8,03 (6,5-10)
Hematokryt 47,8 (24-45)
Hemoglobina 14,3 (8-15)
Leukocyty 1,1 (5,5-19)
Trombocyty 110 (200-600)
Limfocyty 25 (20-55)
Monocyty 1 (1-4)
Neutrofile segmentowate 71 (35-75)
Neutrofile pałeczkowate 3 (0-3)
Flev/Fiv ujemny
fozfor potas wapń przed nami choć wet niespecjalnie widzi potrzebę
początkowo podejrzenie zatrucia i stanu ostrego
Pedro przez 5 dni dostawał kroplówki z NaCl podskórnie plus antybiotyk, trzy dni przeciwzapalny lek, jeden raz przeciwwymiotny i mmieszankę wzmacniająca. wszsytko w zastrzykach. od razu przeszedł tez na karmę renal. z apetytem było różnie w tym czasie często wąchał, oblizywał i tyle jadł razczej mało.
po pięciu dniach powtórzone:
Kreatynina 2,87 (0-1,8) czyli wzrosła
Mocznik 60,8 (0-82)
dostaliśmy do stosowania doustnie Lespevet i kroplówki do domu. Miały być dwa dni przerwy ale następnego dnia zwymiotował wiec wet kazała znów uruchomić kroplówy raz dziennie 4 dni na zmianę NaCl i Płyn Ringera. wczoraj pierwszą podałam. plus taka pasta na apetyt nie pamiętam nazwy - brązowe lepkie. Diagnoza PNN przyczyna nieznana.
Pedro sika obficie kupe robi od wczoraj ma apetyt (RC Renal chrupki) i nawet zaczął sie bawić bo wcześniej był osowiały i taki wystraszony ciągle.
pije bardzo mało ale na razie jest na kroplówkach.
jednak w nocy zwymiotowal dwie maleńkie plamki trochę wody i odrobina strawionej papki.
Wet chce w przyszłym tyg powtórzyć badania i jesli sie nie poprawią włączyć Semintre
zastanawiam sie co o wynikach Pedra myślicie bo macie duze doświadczenie.
Pytałam o mierzenie ciśnienia ale wet mówi że na wszsytkich konferencjach mówią ze to można zrobić tylko jak kot jest zrelaksowany wiec w gabinecie niemożliwe. Pedro jak przyjeżdza do weta to momentalnie dostaje plam na całym ciele aż mu skóra ciemnieje. wraca do domu plamy znikają.
Zastanawiam sie nad kosultacją wyników z innym wetem ale nie wiem gdzie w Bielsku Białej. Do tej pory miałam raczej zaufanie do moich wetów.
Proszę napiszcie co robić bo mi serce pęka jak widzę mordę chorą.

Pestka_as

 
Posty: 16
Od: Nie sie 21, 2016 9:56

Post » Nie sie 21, 2016 10:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

my jutr mamy ostatnia wizyte :cry: :cry: :cry:
Kindziusia [*]22.08.16 na zawsze w moim serduchu
Obrazek

ewciakowa

 
Posty: 35
Od: Śro gru 16, 2015 19:28

Post » Nie sie 21, 2016 11:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

bardzo mi przykro :cry:

Pestka_as

 
Posty: 16
Od: Nie sie 21, 2016 9:56

Post » Nie sie 21, 2016 13:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pestka_as : fosfor, wapń warto a nawet trzeba zbadać. W Waszym wypadku także koniecznie mocz (najlepiej z ciężarem właściwym badanym refraktometrem) i warto by było usg układu moczowego
Wet najwyraźniej na nerkach się nie zna, to niestety dość popularna dolegliwość wśród wetów :evil:

Ja bym wyeliminowała podejrzenie problemów z kamieniami, kot, który od dłuższego czasu zakwasza sobie organizm i podnosi w organizmie poziom soli kuchennej (takie są skutki jedzenia karmy urinary), mógł się czegoś nabawić - są kamienie rozwijające się właśnie w środowisku kwaśnym.

Może też być niewydolność ostra, na oko tego się nie rozpozna, a wasz wet próbuje :evil:




ewciakowa pisze:my jutr mamy ostatnia wizyte :cry: :cry: :cry:

Współczuję:(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sie 21, 2016 16:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

czyli rozumiem ze z tych wyników jeszcze niewiele wynika? niewydolność ostra chyba lepiej rokuje?? wet powiedziała ze niewydolność nerek z chorobami pęcherza sie nie łączy co mnie zdziwiło po przeczytaniu wstępu do tego wątku. Byłam przygotowana wiec pytałam o konkretne sprawy i wszystko odrzucała. jedynie zrobiła test na białaczkę na moją prośbę bo pedro miał kontakt z wydzielinami małego chorego do końca nie zdiagnozowanego kotka z DT. jutro będę sie umawiać na konsultacje w innej klinice. Na razie bez kota pójdę.
Pedro po podaniu dziś płynu Ringera śpi i odmawia jakiegokolwiek kontaktu, co w jego przypadku jest dziwne bo to największy pieszczoch na świecie. A pod skórą gdzie weszła kroplówka po dotknięciu coś szeleści jak folia aluminiowa :/
taizu czy wg Ciebie jego wyniki są bardzo poważne??

Pestka_as

 
Posty: 16
Od: Nie sie 21, 2016 9:56

Post » Nie sie 21, 2016 16:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Do końca ma się nadzieje walczyliśmy od grudnia.Dziś mi się udało ją złapać(bo uciekła,miała dość) jak podeszła napić się i juz jej nie wypuściłam.Serce pęka ale co zrobić do tego jestem w ciaży blizniaczej i ten stres mi nie służy , cały dzień siedze i płacze, a kot pod łóżkiem, nie chce już niczyjego towarzystwa, nie da sie już przytulić...... :cry: :cry: :cry:
Kindziusia [*]22.08.16 na zawsze w moim serduchu
Obrazek

ewciakowa

 
Posty: 35
Od: Śro gru 16, 2015 19:28

Post » Nie sie 21, 2016 17:03 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pestka zmien lekarza ja tez zmienilam bo pierwszy leczyl sterydami , moze za pózno to zrobiłam i teraz juz nie cofne czasu
Kindziusia [*]22.08.16 na zawsze w moim serduchu
Obrazek

ewciakowa

 
Posty: 35
Od: Śro gru 16, 2015 19:28

Post » Nie sie 21, 2016 17:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ewciakowa ogromnie smutno bardzo czuję co możesz teraz przeżywać. dużo ciepla posyłam

Pestka_as

 
Posty: 16
Od: Nie sie 21, 2016 9:56

Post » Nie sie 21, 2016 20:59 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

ewciakowa pisze:Do końca ma się nadzieje walczyliśmy od grudnia.Dziś mi się udało ją złapać(bo uciekła,miała dość) jak podeszła napić się i juz jej nie wypuściłam.Serce pęka ale co zrobić do tego jestem w ciaży blizniaczej i ten stres mi nie służy , cały dzień siedze i płacze, a kot pod łóżkiem, nie chce już niczyjego towarzystwa, nie da sie już przytulić...... :cry: :cry: :cry:

Trzymajcie się!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sie 22, 2016 7:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Maciej od soboty na kroplówkach. Czuje się lepiej. Nawet sam przychodzi aby go pomiziać...
W sobotę dostał 1/4 mirtagenu i dzisiaj zaczął sam jeść... Niestety nie karmę na pnn tylko whiskas, ale dobre i to... Aż miło było zobaczyć jak czeka na uzupełnienie miseczki...
Na razie się nie zachwycam, bo po ostatnich kroplówka też wyglądał na "zdrowszego" a parametry spadły nieznacznie...
Dzisiaj kolejne 3 kroplówki i zobaczymy jutro na badaniu co wyjdzie...

Ewciakowa bardzo Ci współczuję :(

agutkam

 
Posty: 10
Od: Pt sie 19, 2016 16:39

Post » Pon sie 22, 2016 9:06 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Pestka_as pisze:czyli rozumiem ze z tych wyników jeszcze niewiele wynika? niewydolność ostra chyba lepiej rokuje?? wet powiedziała ze niewydolność nerek z chorobami pęcherza sie nie łączy co mnie zdziwiło po przeczytaniu wstępu do tego wątku. Byłam przygotowana wiec pytałam o konkretne sprawy i wszystko odrzucała. jedynie zrobiła test na białaczkę na moją prośbę bo pedro miał kontakt z wydzielinami małego chorego do końca nie zdiagnozowanego kotka z DT. jutro będę sie umawiać na konsultacje w innej klinice. Na razie bez kota pójdę.
Pedro po podaniu dziś płynu Ringera śpi i odmawia jakiegokolwiek kontaktu, co w jego przypadku jest dziwne bo to największy pieszczoch na świecie. A pod skórą gdzie weszła kroplówka po dotknięciu coś szeleści jak folia aluminiowa :/
taizu czy wg Ciebie jego wyniki są bardzo poważne??

Wyniki na razie nie są jakoś szczególnie poważne, co więcej, poziom mocznika spadł, co może sugerować właśnie niewydolność ostrą, z której kot wychodzi (mogą to być też chwilowe skutki kroplówek, niestety)
Infekcje pęcherza mogą się wiązać z niewydolnością nerek w ten sposób,że infekcja może się rozszerzyć na nerki,co w sumie spowoduje niewydolność. A jak kotu się np przytka dolna część układu moczowego piaskiem czy zaczopuje śluzem z bakteriami, to skoczą wyniki nerkowe, bez niewydolności nawet.
Niewydolność nerek to nie tyle oddzielna choroba, ile stan, gdy z jakiegoś powodu (choroby, urazy itp) nerki już nie są w stanie obsłużyć organizmu
Zmień weta :evil:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon sie 22, 2016 12:01 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Już jej nie ma z nami :placz:
agutkam spróbuj kupic porte 21 saszetki moja jak juz nie chciala nic to to jadla bo pachnace bardzo , ma malo fosforu http://www.bitiba.pl/shop/karma_dla_kot ... tki/376776
Kindziusia [*]22.08.16 na zawsze w moim serduchu
Obrazek

ewciakowa

 
Posty: 35
Od: Śro gru 16, 2015 19:28

Post » Pon sie 22, 2016 12:08 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Przytulam mocno :(
Kiciu [*]
Ostatnio edytowano Pon sie 22, 2016 13:06 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości