Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 13, 2016 11:59 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Pati108 pisze:W końcu i nareszcie jest... i to zrobione samodzielnie! Wspaniałe gówienko.


a wróżka kupuszka była? :ryk: :ryk: :ryk:

I powiem Ci, że co najmniej ćwierć wątków na forum jest poświęcona w mniejszym lub większym stopniu działaniu układu wydalniczego :mrgreen:
No nie zapomnę, jak forum czekało na kupę Bolusia - całe 9 dni. Ilu podczytywaczy sie ujawniło, składając gratulacje i ufając z ulgą.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 13, 2016 17:32 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

No ja właściwie żyje od kupy do kupy;p będzie czy nie będzie, jutro, pojutrze. Ciesze się że zrobił sam bo odpada mi martwienie czy aby na pewno go dość dobrze wymasowałam.
Wiem już czemu matka go wywaliła z gniazda. Wiedziała po prostu jakim będzie kapryśnym kotem to stwierdziła że niech się nim zajmuje jakiś głupi człowiek. Polędwica wołowa skubańcowi nie odpowiada. Kiepsko nam idzie z mięsem ale może w końcu zaskoczy. Ciężko mi określić ile jej je, bo dziś miał ją na czole, łapach grzbiecie i pod pachą. Więc ogólnie wszędzie byle nie w pysku. A to zdjęcia już po umyciu:

http://imageshack.com/a/img922/9703/lkmU5R.jpg
http://imageshack.com/a/img922/3153/bpIcAx.jpg
http://imageshack.com/a/img922/452/yAHKTz.jpg

Ma piękne oczy :D

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Sob sie 13, 2016 18:30 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Wielkie gratulacje dla Maluszka za kupsztala!!! :201419 No i nie mniejsze gratulacje dla Ciebie, Pati. Jesteś wielka! :201494 Coraz bardziej podobny do kotka się robi :mrgreen:
Zacałowałabym na amen!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob sie 13, 2016 18:57 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Piękny jest :201461
I dymniaczkowaty zdecydowanie :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob sie 13, 2016 19:14 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

I chyba z noskiem też coraz lepiej :)
Szybko urósł, rozbójnik ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10972
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob sie 13, 2016 20:19 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Słodkie, zasrane 8) :ok: , maleństwo!
Gratulacje dla Mamy za...kupę :1luvu:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Nie sie 14, 2016 7:39 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Młody coraz sprawniejszy, uczy się biegać i skakać. Problem mam tylko z tym mięsem, bo mały kompletnie nie wie jak się do niego zabrać. A nie chce go cały czas na silę zmuszać bo już zaczął mi uciekać przy jedzeniu jak go za głowę łapie. (na siłę mu pysk rozwierałam i kuleczkę na podniebienie podawałam). Wiem że już musi dostawać mięso, więc dziś zrobiłam inaczej i przydziałową łyżeczkę wołowiny wymieszałam mu z mlekiem i podałam przez strzykawkę. Zjedzone do ostatniej kropli. Tylko nie wiem czy tak można? Ktoś wspominał że gerberki z mlekiem można mieszać ale czy samo mięso też?

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Nie sie 14, 2016 8:50 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Można.
Dziewczyny tak robią.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sie 14, 2016 9:03 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

No to ekstra, mi się wydaje że on jeszcze nie potrafi sam pokarmu pobierać. Nie ma odruchu lizania. Spróbuje jeszcze z kurczakiem.

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Nie sie 14, 2016 9:08 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Ja nawilżałam misko wodą, nie mlekiem.
I takie nawilżone mielone "przyklejałam" po odrobinie do podniebienia, zamykałam kociakowi buzię kilka sekund przytrzymywałam. Kociaki załapywały zwykle od 2-4 posiłku. Ale zdarzały się, rzadko, kociaki, które nie chciały mięska nawet do 6-7 tygodnia życia.
Jak kociak już załapał, ale jeszcze nie umiał jeść sam z talerzyka, to kładłam jego kupkę mięska na samym brzegu płaskiego plastikowego talerzyka i podsuwałam mu to wysoko pod sam nosek, żeby lekko umoczył i się oblizał. Jak się zaczynał oblizywać, podsuwałam mięsko pod sam języczek, kociak zaczynał lizać mięsko i jeść.
Wtedy powolutku obniżałam rękę z talerzykiem, aż do samej podłogi, ale tak, żeby kociak cały czas jadł mięsko.
Do mniej więcej 5-6 tygodnia mięsko było właściwie dodatkiem do jedzenia, kociaki w pozostałych posiłkach dostawały mleko/ssały kotkę.
Takie większe ilości mięska, żeby powolutku zbliżyć się do przepisowych porcji, dawałam dopiero od ok 5-6 tygodnia życia.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14047
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2016 9:58 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Pati108 pisze:No to ekstra, mi się wydaje że on jeszcze nie potrafi sam pokarmu pobierać. Nie ma odruchu lizania. Spróbuje jeszcze z kurczakiem.


On po pierwsze może po prostu nie lubić wołowiny. A druga sprawa, ze względu na historię z tym noskiem, może jego węch nie działa jak należy?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 14, 2016 15:35 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Węch wydaje mi się że ma ok choć nie wiem...
Widzę jak węszy, gdy tylko przychodzę ze strzykawka z mlekiem i od razu zaczyna miauczeć czując posiłek.
wyczuwał mnie za nim zaczął widzieć i podpełzał do mnie na brzuchu. Do tego lubi spać pod moimi rzeczami.
Jak wyczuwa mleko to aż się trzęsie, wołowina mu lata.
Z mięsem próbowałam jak pisaliście dziewczyny. Parę kropel mleka czy wody do mięska i robiłam mus, młody nie miał ochoty tego jeść więc siłą otwierałam pysk i na podniebienie. Nie mówię że nie jadł ale cztery takie posiłki przeżyliśmy i za piątym jak poczuł moje palce na głowie zaczął uciekać. Jak miał mięsko koło noska czy na wargach to się nawet nie oblizywał. W mleku wpierdziela wszystko jak się patrzy. Daje mu łyżeczkę od herbaty tej wołowiny na posiłek. (4 łyżki koziego, łyżka siemienia, i conve też około łyżeczki może mniej żeby nie było za gęste).
Na pewno spróbuje z kurczakiem.
Jestem przyzwyczajona że młody wszystko robi później. Pępowina mu odpadła późno, oczy późno, kupa raz na tydzień jak się paniczowi zachciało. Wydaje mi się że to przez schrzaniony przeze mnie pierwszy tydzień żywienia (mleko krowie, ludzkie na koniec dolfos). Jego rodzeństwo było dużo większe jak porównywałam ich po dwóch tygodniach. Więc w przypadku tego Pana muszę chyba uzbroić się w cierpliwość.
Misiak rośnie, bawi się coraz więcej. Bardziej mnie martwi zawalony przyszły tydzień w pracy i to że nie będę mogła mu poświęcić tak dużo czasu jak do tej pory. Wzięłabym go ze sobą do biura ale tam są straszne przeciągi i obawiam się jakiejś choroby. zresztą w domu, młody ma drapak, zabawki, i pokój do baraszkowania a tam musiałby siedzieć w kartonie.

NO I SIĘ NIE CHWALIŁAM ALE DZIŚ TEŻ BYŁA KUPA :D

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Nie sie 14, 2016 15:58 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

:ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie sie 14, 2016 16:34 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Nie brałabym go do pracy jeśli to nie jest naprawdę konieczne. Kociak spokojnie może nie jeść te 8-10 godzin, jeśli w pozostałym czasie jest regularnie karmiony.

Zamiast kurczaka, dużo lepszy jest indyk. Kurczak krócej rośnie więc ma w sobie więcej ew antybiotyków czy innych leków.
I raczej nie pierś z indyka tylko udziec, na razie może bez skóry, ale ze wszystkimi innymi przynależnymi żyłkami i tłuszczykami.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14047
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2016 16:56 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy Bydgoszcz

Pati108 pisze:NO I SIĘ NIE CHWALIŁAM ALE DZIŚ TEŻ BYŁA KUPA :D

No, Mały, nie szalej, bo rozpuścisz Mamusię i ona teraz codziennie będzie liczyć na twoją kupę! :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 149 gości