Łódź 2016 - prośba o głosy na JOKOTa - str.84

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 09, 2016 19:08 Re: Łódź 2016 - wspomnieniowo i bieżąco - str.46

dzyndzle wysłała?
w skrzynce jeszcze ich niet 8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sie 09, 2016 19:10 Re: Łódź 2016 - wspomnieniowo i bieżąco - str.46

Kinnia pisze:dzyndzle wysłała?
w skrzynce jeszcze ich niet 8O

wysłałam
powinny być dzisiaj
mam nadzieję, że jutro dotrą
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 09, 2016 20:09 Re: Łódź 2016 - wspomnieniowo i bieżąco - str.46

ewa_mrau pisze:
Kinnia pisze:dzyndzle wysłała?
w skrzynce jeszcze ich niet 8O

wysłałam
powinny być dzisiaj
mam nadzieję, że jutro dotrą
---
:smokin:




w nagrodę dostaniesz zdjęcie z wkrętakiem
:twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sie 10, 2016 16:11 Re: Łódź 2016 - wspomnieniowo i bieżąco - str.46

Na str.46 pisałam o łapankach przy Lutomierskiej - koty po zmarłej karmicielce.

26 lipca podjechałam tam - wypuścić białą kotkę, chwilę się porozglądałam - przemknął czarny bezogonek, z dystansu popatrzyło na mnie to buro-biała, co z klatki mi uciekło, pojawiło się nieznane mi jeszcze białoczarne - tak na wszelki wypadek klatki nastawiłam, biała w kontenerze czekała na wypuszczenie, posiedziałam ze dwie godzinki …

Obrazek * Obrazek * Obrazek

Ciemno się zrobiło, białoczarne początkowo zainteresowane klatkami gdzieś znikło….
Znikłam i ja.


W sobotę świtem posterczałam tam trochę - bez rezultatu, potem pojechałam do lecznicy po tri i srebrną do wypuszczenia - z wielkim bólem serca, obie dały się pogłaskać w kontenerach, pewnie szybko oswoiłyby się, takie śliczne,.,,, ale nie ma miejsca,.,,,

Obrazek


Umówiłam się karmicielami na nie-karmienie w ciągu dnia - podjadę wieczorem, może złapię któreś z tych trzech pozostałych - taki obrazek zastałam

Obrazek * Obrazek

Cóż, nawet nie rozstawiałam klatek, pojechałam zająć się czymś przyjemniejszym niż łapanie kotów….

Tylko że przykro…..

I tak se myślę - podjeżdżać przez 3-4 wieczory, wygarniać tę karmę, potem rankiem się zaczaić?
Ale p.Krystyna już jest zmęczona tym nie-karmieniem, w końcu prosiłam ją o to kilka razy, rujnując jej ustabilizowany program dnia…. Albo ktoś mnie zauważy, doniesie, że karmę kradnę…..

Nie wiem, czy mam na to ochotę….
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 10, 2016 17:48 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

miałam dzisiaj (po prawie miesięcznej przerwie) pojechać na łapankę
nie wyszło - od rana lało
trochę się boję
moja lewa łapa cięgle mało sprawna, mimo że już bez gipsu
nie wiem czy będę w stanie przepakować kota z klatki do kontenera
trochę się boję
tam są maluchy, a nie mam ich już gdzie upchnąć
po moim apelu o pomoc w łapaniu stada ok. 15 kotów, nawet nie będę pytała o jakiś tymczas dla kociaków...
---
i wracam do mry!
za dużo tych fajek...
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2016 17:10 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

A ja miałam tymczasa - namówiłam TŻta, oswoiłam kotka, ogłaszałam.
Najpierw były dwa telefony osób, które chyba chciały pogadać, potem tel. od oszołomki, która na szczęście mieszka na tyle daleko od Łodzi, że mogłam się wyłgać, potem cisza.
I nagle w sobotę dzwoni Pan, który chce czarnego kocurka. Nie przeszkadzało mu, że ma już cztery miesiące ( u mnie był miesiąc), ucieszył się, że mu przywiozę, ogólnie fajnie.
Zawiozłam. Nowy, ogrodzony blok. Pan sam wspomniał o kastracji, po czym pochwalił się, że jest lekarzem!
Pan przyjął suche żarcie, saszetek nie chciał, powiedział, że ma takie same, pokazał kuwetę, pochwalił się znajomością ze studiów z jednym wetem, opowiedział o kocie, którego musiał uśpić po 17 latach.
Ja z kolei powiedziałam, że tego kotka sama złapałam, mieszkał z nami przez miesiąc, więc będę chciała wiedzieć jak się ma.
Paranoja oczywiście kwitła mi bujnym kwieciem, ale wytrzymałam do wtorku. We wtorek wysłałam meila. Cisza.
Paranoja rosła dalej, więc dziś rano zadzwoniłam.
I cóż usłyszałam?
Ano, kotek ma się dobrze, tylko Pan lekarz nie wie, jak my go wychowywaliśmy, bo on nie zna kuwety!
Nie zna kuwety!
Pan nie usłyszał sprzeciwów.
Pan mnie jeszcze poinformował, że kot nie zna mokrego żarcia. No nie zna.
Ale już jest dobrze, on go nauczył.
Głupota, głuchota ani apodyktyczność faceta nie są powodem do odebrania kota, prawda?
Dziewczyny, jak Wy to wytrzymujecie???
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2016 18:11 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

hikora pisze:[...]Dziewczyny, jak Wy to wytrzymujecie???

lata pracy w terenie, Basiu
---
imry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2016 19:54 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

żadnego kota jeszcze nie oddałam /czyt. wyadoptowałam/,
taki mam kaprys :D
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2016 20:55 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

z majdanem pojechałam dziś rano na ul. Grodzieńską
kotka i kociaki
kotkę widziałam, ale foty nie zdążyłam jej zrobić - zwiała
kociaków nie
i nie ma się co dziwić
mieszkają w takiej zagraconej komórce
Obrazek
do wysokości oczu zagraconej
Obrazek
po otwarciu drzwi nadmiar się nam wysypał na stopy
Obrazek
nie ma tam jak wejść, bo na wierzchu są gąbki, kołdry i inne takie
i nie wiadomo co jest po tym miękkim - mogło by się zapaść
a poza tym, nie wiem w jakim wieku są te maluchy
nie chciałabym ich wystraszyć - wszędzie jest pełno dziur
więc dzisiaj skończyło się na wizji lokalnej
a potem...
Obrazek
lody i malinówka własnej roboty u Ani
w towarzystwie jej osobistej Misi
Obrazek
do szkoły dotarłam na lekkim rauszu
---
w pracy, moja koleżanka Jola powiedziała, że Tereska (z ParowozowniNaKońcuŚwiata, str. 47) się nudzi i ona weźmie jeszcze jednego kociaka
wybór padł na któregoś z M jak Miłośc
no i pojechała
no i wzięła Mandarynkę
Mandarynka, już w nowym domu, na kolanach u Babci
Obrazek
a ponieważ życie nie znosi próżni...
wieczorem zadzwoniła do mnie Viola
że jej mąż Koval, wracając z pracy (już pod domem) usłyszał miauczenie pod maską samochodu
no to się zatrzymał
zadzwonił po córkę Justynę
Justyna przybiegła z kontenerem
szczęśliwie znalazł się właściciel auta
maskę otworzył
kociak wyskoczył
no to Justyna w krzaki się za nim rzuciła
no i Go złapała
no i pojechali do dr Króla
no i okazało się, że mała ma ok. 7 tyg.
nie jest dzika
jest chuda, ma świerzb w uszach i ropiejące jedno oko
dostała na imię Fiesta, bo właśnie w tym modelu Forda siedziała
Obrazek
dr Grzegorz zaopatrzył dziewczyny we wszystko co było maluchowi potrzebne
dołożył do tego klatkę bytową
powiedział, że będzie jej OjcemChrzestnym
i pojechał na urlop
Fiesta wylądowała na razie w ViolinejKociejPiwnicy
---
imry!
Ostatnio edytowano Pt sie 12, 2016 19:28 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 11, 2016 21:16 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

Nareszcie się jako tako ogarnęłam i zaglądam na wątasie.
Fiesta ... też ładnie :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt sie 12, 2016 9:49 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

w nocy zadzwoniła Violka
że Dzidek siedzi pod okienkiem i drze mordkę
i czy ona może Go wpuścić do Fiesty
- no pewnie! - odpowiedziałam
jeśli mu się nie będzie podobała małolata, to prześpi się w drugiej obok
i rzeczywiście spał w drugiej sypialni
---
imry!

[edit] nie opowiedziałam Wam chyba historii jego ucieczki z pod lecznicy - się poprawię
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 12, 2016 19:37 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

foty z domu Tereski (ParaowozowniaNaKońcuŚwiata, str. 47) i Madarynki (M jak MIłość, str. 48)
Mandarynka z sunią
Obrazek
Mandarynka pucuje Zośkę
Obrazek
one są prawie identyczne, jeno Zosik (po prawej) trochę mniejszy jest
Obrazek
dziewuchy polubiły się od pierwszego wejrzenia
---
imry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 13, 2016 11:15 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

... qrwa jego mać!
viewtopic.php?f=1&t=174096&start=720
---
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 13, 2016 17:56 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

zamiast opychać się grilowanym kabaczkiem i pieczonym chlebem z czosnkiem... karmię 2,5 tyg. Biszkopta!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
---
imry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 13, 2016 19:07 Re: Łódź 2016 - łapać, nie łapać? - str.49

strasznie pokraczny jest
i ma łysy brzuszek i łyse łapki
dawno nie miałam takiego malucha
tu już po posiłku
drepczemy i czegoś szukamy
Obrazek
dla wygody, brzuch ciągniemy po podkładzie
Obrazek
Obrazek
- o moje siki czuję!
Obrazek
Obrazek
łapki, a właściwie wielkie rozczapierzone łapska!
pazurki zaczepiają się nawet o skórę wewnątrz dłoni - są ostre jak igły chirurgiczne!
Obrazek
Obrazek
na bezkresnym oceanie KartonB1
Obrazek
---
imry!

[edit] na szczęście tylko do wtorku, uf!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bettysta.2005, makrzy, włóczka i 198 gości