Koty wyrzucone ze schronu B.Biała - podpisz petycję - str. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 09, 2016 15:43 Koty wyrzucone ze schronu B.Biała - podpisz petycję - str. 3

Ostatnio edytowano Pon paź 03, 2016 13:35 przez piotr568, łącznie edytowano 2 razy
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6953
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto sie 09, 2016 15:56 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

Ciekwawe?
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3997
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Wto sie 09, 2016 16:06 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

:strach: Przerażające :!:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto sie 09, 2016 16:29 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

To może warto też - informacyjnie - przytoczyć pełne, oficjalne stanowisko schroniska:
Dotyczy: informacja na temat przeniesienia kotów wolnożyjących z pomieszczenia kociarni na wybieg otwarty na terenie Schroniska obok kociarni.
W Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej znajduje się obecnie 150 kotów. Część z tych kotów została przyniesiona do Schroniska, mimo iż nie powinny się w nim znaleźć, ponieważ są to koty nieoswojone, wolnożyjące, które bardzo źle znoszą zamknięcie i życie w niewoli. Wszystkie koty dorosłe, które są w Schronisku zostały zaszczepione oraz wykastrowane/wysterylizowane. Koty oswojone mają szanse na adopcję. Tych adopcji kotów, zarówno dorosłych jak i małych było w tym roku 210. Jednak ilość kotów w Schronisku systematycznie rośnie. Być może jest to związane z tym, że w żadnym okolicznym schronisku koty nie są przyjmowane, a w żywieckim schronisku koty zostały wypuszczone na osiedla i w okolice budynków miejskich. Koty wolnożyjące są częścią miejskiego ekosystemu i mogą żyć w harmonii z mieszkańcami. Takie koty w niewoli czują się bardzo źle i dalsze pozostawienie ich, już po kastracji/sterylizacji i po zaszczepieniu w zamknięciu jest niezgodne z ich naturą. Jednocześnie koty domowe i oswojone, podczas kontaktu z kotami „dzikimi” w Schronisku zaczynają nabierać nieufności do ludzi i coraz trudniej im znaleźć dom. Ponieważ osoby chętne do adopcji odwiedzają Schronisko i wchodzą na kociarnię, koty ”dzikie” niechętne do kontaktu z człowiekiem stwarzają też pewne zagrożenie dla odwiedzających. Na nowy wybieg zostało wypuszczonych 35 kotów, w trzech etapach od maja do sierpnia. Są to tylko i wyłącznie dorosłe i zdrowe „ dzikie koty”. Aby koty nie zostały bez opieki został zrobiony wybieg otwarty na terenie naszego Schroniska, na którym koty są karmione i mają miejsca w budkach, w których mogą się schronić i stopniowo przyzwyczajać się do odzyskanej wolności.
https://web.facebook.com/schroniskoreks ... 3339919452

ODPOWIEDŹ NA PYTANIA I WĄTPLIWOŚCI DOTYCZĄCE PRZENIESIENIA DZIKICH KOTÓW NA WYBIEG DLA KOTÓW WOLNOŻYJACYCH NA TERENIE SCHRONISKA
DLACZEGO?
Decyzja o wypuszczeniu kotów została podyktowana tym że :
- Kot dziki [wolnożyjący] nie nadaje się do takiej adopcji o jakiej myśli wielu nas odwiedzających, którzy chcą adoptować kota do domu, dla dzieci, do głaskania, przytulania.
- Źle znosi miejsce zamknięte a poprzez ciągły stres z tym związany jest narażony na łapanie różnych chorób, z kolei leczenie, badanie kota, który drapie i gryzie nie jest łatwe.
-Są powodem dodatkowego zagęszczenia, bo zajmują miejsca kotom domowym, dla których schronisko jest domem przejściowym do czasu adopcji.
-Uczą złych nawyków i koty domowe stają się mniej ufne, przez to maja mniejsze szanse na adopcję.
-Stanowią potencjalne zagrożenie dla osób odwiedzających schronisko. Przy wyborze dorosłego kota należy wejść na teren kociarni – często wchodzą rodzice z dziećmi, bo to dla nich dokonują adopcji ( co będzie jak kot wolnożyjący okaleczy dziecko ? kto będzie odpowiadał– wolontariusz czy kierownik schroniska ?)
-Przeniesiony na wybieg, z którego może wychodzić i do niego wracać , mając zapewnioną tam zawsze pełną jedzenia miskę , wodę i domek do leżenia jest w końcu szczęśliwy.
JAK DŁUGO PRZEBYWAŁY W SCHRONISKU KOTY PRZENIESIONE?
Najdłużej niektóre z nich mogły być w schronisku dwa lata, bo od tego mniej więcej czasu nasze stałe dwie kocie wolontariuszki (to jest „Kotełkowa drużyna”) nie zgadzały się na wypuszczanie po szczepieniu i kastracji dzikich kotów z powrotem na wolność, ponieważ uważały, że je skutecznie zresocjalizują. A tymczasem odniosło to skutek odwrotny. Ustawienie na wybiegu kotów adopcyjnych budek też przyczyniło się do ograniczenia kontaktu z człowiekiem. Dawanie do tych budek jedzenia – bo się koty denerwują jak wychodzą; uciszanie ludzi, którzy przyszli obejrzeć koty w celu adopcji – bo się koty denerwują ; zakaz wchodzenia na wybieg zewnętrzny – bo koty w budkach się denerwują skutkowało u tych kotów coraz większa nieufnością do ludzi.Tymczasem wśród kotów przeniesionych na wybieg obserwujemy z każdym dniem większą akceptację obecności człowieka i nie jest wykluczone, że niektóre z tych kotów niedługo będą się nadawały do adopcji.
JAKIE MAJĄ TERAZ WARUNKI ?
Wokół schroniska są bardzo dobre warunki dla tego rodzaju kotów, osobiście nie znam lepszych. Schronisko jest oddalone o 150 metrów od najbliższych zabudowań oraz ponad 500 metrów od ulic. Wokoło są łąki, pola, krzewy, drzewa, płynie rzeczka, a i pewnie polnych gryzoni im nie braknie. Na wybiegu oraz w jego okolicy koty są karmione, pojone, dodatkowo mają stały dostęp do wody ze strumyka, który płynie bezpośrednio przy nowym wybiegu. Na wybieg i do budek na nim mogą wchodzić i wychodzić przez otwór zrobiony w ogrodzeniu lub przez ustawione specjalnie deski nad parkanem.
JAKIE KOTY PRZENIESIONO ?
Wszystkie koty były wypuszczone w dobrym stanie zdrowia oraz wysterylizowane. Czasem się zdarza niestety, że ktoś pod bramą schroniska podrzuci swoje zwierzę, być może są to takie przypadki. Jeżeli widzimy cierpiące zwierzę to udzielamy mu pomocy, natomiast jeżeli widzą to wspomniane wolontariuszki to powinny przynieść je do dyżurującego lekarza. Koty wolnożyjące, które były w złym stanie zdrowia, starsze, niedowidzące zostały w pomieszczeniu kociarni i takich nie przenosiliśmy na nowy wybieg.Takich kotów mamy dziewięć.
DLACZEGO WOLNOŻYJĄCE KOTY ZNALAZŁY SIĘ W SCHRONISKU?
Edukacji w tym temacie na pewno powinno być więcej i o to proszę media, aby informowały, że sterylizacja kotów wolnożyjących i pozostawienie ich w miejscu, które sobie wybrały jest najlepszym oraz humanitarnym podejściem do tego tematu. Większość kotów złapanych na siłę do jakiegoś transportera zachowuje się jak kot dziki, ale przecież taki być nie musi, bo jest zestresowany i przerażony. Dopiero po pewnym czasie pracownik, który go karmi i sprząta po nim jest w stanie określić jaki to naprawdę kot. Jeżeli okazywał się dziki to schronisko go sterylizowało, szczepiło i wypuszczało w bezpiecznym miejscu.Wśród nich najczęściej są to kotki z młodymi, które trzeba przetrzymać , aby wykarmiły młode i dopiero po pewnym czasie wysterylizować. Często przynoszący takie koty do schroniska nie chcą ich zabrać po sterylizacji/kastracji ponieważ kotów nie ma kto dokarmiać w sezonie jesienno-zimowym [ na działkach czy w domach zamieszkanych sezonowo].
Na koniec stwierdzam, że było to przemyślane działanie, a pierwsze rozmowy z zainteresowanymi wolontariuszami odbyły się już początkiem czerwca. Najpierw sami wolontariusze za naszą aprobatą opracowali tekst tak zwany apel, aby wolnożyjące koty trafiły do gospodarstw, stajni, strychów, piwnic tam gdzie mogą być gryzonie i aby miały jakieś swoje miejsce na ziemi. Niestety odzew apelu był zerowy, ale należy podkreślić, że tylko schronisko o tym mówiło na naszym facebooku oraz daliśmy informację do miejscowej prasy – „Kronika Beskidzka”. Nie wiemy czemu „ Kotełkowa Drużyna” z własnego, bardzo dobrego pomysłu się wycofała. Następnym pomysłem rozwiązania problemu było zaproszenie przez wolontariuszy kocich behawiorystów, którzy obserwowali zachowanie się naszych kotów i mieli pisemnie się do tego odnieść. Niestety minął kolejny miesiąc i schronisko nie otrzymało od nich żadnej informacji jak widzą rozwiązanie tego problemu. Ponieważ czas upływa, lato wkrótce się zakończy, a problem pozostał przystąpiliśmy do zapowiedzianych wcześniej działań. Pojawił się co prawda jeszcze jeden pomysł wolontariuszy, aby wybudować osobne pomieszczenie dla kotów wolnożyjących, ale to pozostawiamy już bez naszego komentarza.
https://web.facebook.com/schroniskoreks ... 4263202693

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2016 16:46 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

Dzięki, OKi za wstawienie. O tym nie wiedziałem.
Chciałbym ten wybieg zobaczyć, bo na razie to ze zdjęć z artykułu to wygląda że jest nim parking :? I tak źle znoszą życie w niewoli że próbują wrócić przez siatkę ?
Nie neguję faktu że koty wolnożyjące powinny żyć w środowisku naturalnym, pytanie po co trafiły do schronu i dlaczego tak długo tam siedziały. Jeśli na sterylizację/leczenie, to powinny niezwłocznie po zakończeniu tychże być odwiezione w ich miejsce bytowania. Z oficjalnego stanowiska schronu wynika że winę za ten stan rzeczy ponoszą wolontariusze. Chętnie przeczytałbym ich wersję.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6953
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto sie 09, 2016 17:07 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

Wersja wolontariuszy to ta w zamieszczonym przez Ciebie linku ;)
Prawda zapewne jak zwykle leży gdzieś po środku i trzeba by pojechać na miejsce, zobaczyć na własne i wgryźć się w temat niezależnie od dwóch stron konfliktu. Bo konflikt ewidentnie jest :?
Dla mnie najbardziej winni są ci, którzy umieścili i nie zabrali w swoim czasie dzikich kotów ze schronu.
Niezależnie od tego, czy byli to wolo, tzw. "dobrzy ludzie", czy kierownictwo schronu.
Na pewno schron to nie jest miejsce dla dzikich kotów.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2016 19:20 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

OKI pisze:Na pewno schron to nie jest miejsce dla dzikich kotów.


Schron to nie jest miejsce dla zadnego kota. To ostetecznosc.
A wolnozyjacym, wysterylizowanym i zaszczepionym, nie dajacym sie oswoic na pewno na wolnosci, czy w domach wychodzacych lub gospodarstwach wiejskich lepiej.
Sprawa ma jeszcze taki aspekt, ze teraz skoro tak o tych kotach glosno, moze ktos sie tymi kotami naprawde zainteresuje.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

Post » Wto sie 09, 2016 22:19 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

Schronisko jest na odludziu, 150m od schroniska jest może jedno gospodarstwo, poza tym za płotem jest wysypisko śmieci, tory kolejowe i dolina rzeki niezamieszkała (nie wiem jak to się nazywa, ale chodzi o strefę ochronną/higieniczną wokół wysypiska chyba), w tej dolinie to spotkac można jedynie od czasu do czasu motocrossowców i quadowców jak sobie wyscigi robią, no i jest kilka ambon myśliwskich, bo terenie jest stado saren i pojawiają się zające, a dalej za rzeczką (a raczej juz w tamtym rejonie ściekiem z wysypiska) ogródki działkowe https://www.google.pl/maps/@49.8287854, ... a=!3m1!1e3 .
Ten niby nowy wybieg jest po prostu poza ogrodzeniem schroniska, na łąkach. Z pierwszej wypuszczonej 16-stki kotów (chyba w maju) większośc zagineła, wtedy, gdy się o tym dowiedziałam, była mowa (choc to nie potwierdzone), że na tych łąkach mogą byc wnyki. Z moich bezpośrednich obserwacji (chociaz bywałam w schronisku od wielkiego dzwonu) to faktycznie częśc kotów nie była specjalnie skora do bliższych kontaktów z ludziami (poza porą karmienia), ale raczej schodziły z drogi, obserwowały z daleka co się dzieje. Nie przekonuje mnie opinia, że nie zaczepiane mogły zagrazac odwiedzającym schronisko, no chyba ze ktoś chciałby na siłę któregoś łapac, to wtedy każdy kot może wywinąc łapą, nawet domowy. Większośc z nich bya w schronisku dłuższy czas. Tutaj inny artykuł nt http://bielskobiala.wyborcza.pl/bielsko ... xLokBieImg , a tu fb Kotełkowej Drużyny, gdzie pojawiły się informacje o całej sprawie i są zdjęcia jak to wygląda https://www.facebook.com/KOTe%C5%82kowa ... 2/?fref=nf

lazzy

 
Posty: 155
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Wto sie 09, 2016 22:30 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

A tak poza obecnym tematem, ale żeby naświetlic pomysłowośc kierownictwa schroniska, sytuacja sprzed 1.5 roku (nie wiem jak się sprawy maja teraz): http://www.bielsko.biala.pl/aktualnosci ... schronisku

lazzy

 
Posty: 155
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Wto sie 09, 2016 23:05 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

zaznaczę
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56004
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>


Post » Śro sie 10, 2016 6:02 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

Mnie jakoś stanowisko schronu nie przekonuje, może głupia jestem.
Ani teraz - z wypuszczeniem kotów po kilku latach pobytu na odludziu i to jeszcze na stanowiska myśliwych :strach:
ani wtedy- z niedzielną głodówką, ograniczeniami dla woluntariuszy i niesprawnym kilka lat ogrzewaniem :strach:
Ale pracownicy pensje mają i to jest chyba ich główny cel pracy tam, a wolo im utrudniają, patrząc na ręce.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro sie 10, 2016 6:47 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

Baltimoore pisze:Mnie jakoś stanowisko schronu nie przekonuje, może głupia jestem.
Ani teraz - z wypuszczeniem kotów po kilku latach pobytu na odludziu i to jeszcze na stanowiska myśliwych :strach:
ani wtedy- z niedzielną głodówką, ograniczeniami dla woluntariuszy i niesprawnym kilka lat ogrzewaniem :strach:
Ale pracownicy pensje mają i to jest chyba ich główny cel pracy tam, a wolo im utrudniają, patrząc na ręce.


Racja. Ci ludzie zarabiają, to jest ich praca. Którą wykonują bardzo niechętnie. A w tym wypadku zrobili coś, co jest przeciwko ich podopiecznym :evil:
I twierdzą, że to są zdrowe koty. Skąd, na litość, to wiedzą? W żadne badania nie wierzę, w żadne testy, w nic.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 10, 2016 8:44 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

OKI pisze:To może warto też - informacyjnie - przytoczyć pełne, oficjalne stanowisko schroniska:
/.../ ilość kotów w Schronisku systematycznie rośnie. Być może jest to związane z tym, że w żadnym okolicznym schronisku koty nie są przyjmowane, a w żywieckim schronisku koty zostały wypuszczone na osiedla i w okolice budynków miejskich. Koty wolnożyjące są częścią miejskiego ekosystemu i mogą żyć w harmonii z mieszkańcami. /.../
https://web.facebook.com/schroniskoreks ... 3339919452
/.../

Czy ktoś może wie, jak radzą sobie żywieckie koty wypuszczone ze schroniska?
W styczniu było info, że koty od marca będą "zatrudnione" do zwalczania gryzoni w mieście.
Od tamtej pory nie mogę znaleźć nowszych informacji. Nie mam konta na FB, może tam coś?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sie 10, 2016 10:39 Re: Koty wyrzucone ze schroniska Bielsko Biała

lazzy pisze:A tak poza obecnym tematem, ale żeby naświetlic pomysłowośc kierownictwa schroniska, sytuacja sprzed 1.5 roku (nie wiem jak się sprawy maja teraz): http://www.bielsko.biala.pl/aktualnosci ... schronisku


A ja mam pytanie pod kogo podlega to schronisko?
Pytam, poniewaz nie wiem czy wszystkie działają tak samo.

Np moje w Elblągu jest własnoscią miasta - gminy. Prowadzi je OTOZ poniewaz wygrał konkurs, ale tak naprawde to miasto za nie odpowiada, a miasto to urzednicy, radni, prezydent. To ludzie, ktorzy nie moga sobie robic tego co chca, to my mieszkancy na dłuższa metę decydujemy jak długo beda na stołkach, poniewaz to my z naszych podatkow ich utrzymujemy. Jesli juz wybierzemy ich na ich stolki maja rzadzic madrze, tak jak wiekszosc mieszkancow chce -- nie to referendum lokalne w sprawie odwołania Prezydenta Miasta. U nas takie referendum sie udało. Powiedzielismy jedemu z Prezydentów papa.
Jesli mieszkancom nie podoba sie praca schroniska, jego pracownikow, ktorzy komus podlegają -- razaco odbiega od ideału moze wziasc sie za sprawe z tej strony. Zaczac pukac najpierw do urzednikow, ktorym podlega schronisko. Jesli nie beda wyciagac zadnych konsekwencji wobec pracownikow schroniska ( którzy dostają pensję z naszych podatkow) ponadto nastepnym razem znowu to samo stowarzyszenie wygra konkurs na prowadzene schronu wtedy uderzyc w urzednikow - radnych - prezydenta. Nie jest to szybkie i łatwe rozwiazanie problemu, jesli urzednicy stana okoniem i beda po stronie schronu -- ale na dłuzsza mete zawsze jakies jest.

Tak, z tej strony problemu, poniewaz ta glodowka mnie przeraziła. Pozbywanie sie niewygodnych swiadkow w postac wolo tez.
Moje schronisko blaga publicznie na portalach o wolontariuszy -- cieszy sie z kazdego -- a tu za duzo -- ciekawe.
“Jesteśmy tu na jakiś czas, któregoś dnia szlag nas trafi, to po co tak traktować wszystko poważnie.”

:kitty:

FarciKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 1118
Od: Czw sie 04, 2016 18:15
Lokalizacja: Warmia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, muza_51 i 79 gości