Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 01, 2016 16:55 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzięki :1luvu:
Nie miałam siły na żaden wysiłek fizyczny ani umysłowy, popełniłam więc bazarek.Posłanek i kocyków mam zatrzęsienie, ale obfocenie i wymierzenie tego zajmuje mnóstwo czasu.Zrobiłam więc taki mniej czasochłonny.Zapraszam.Link w moim podpisie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 02, 2016 14:31 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dobry dzień dzisiaj :ok: Oby to trwało.Bartuś się pojawił :lol: Na mój widok wywalił się na grzbiet i domagał mizianek.Jak nie kochać? :1luvu: Wygląda ładnie, futerko kruczoczarne i lśniące, oczko już zdrowe.Bartuś był głodny, ale dostał dobre jedzonko.Kupiłam Almo Nature w promocji, bardzo kotom smakuje.Tak się ucieszyłam, że wydzwoniłam paru znajomych, aby o tym donieść, musiałam się podzielić radością.Kocie dziewczynki też były, oprócz Jadzi, ale ona boi się Bartusia, przyjdzie więc później.Sowa leżała pod krzaczkiem obok butelki po piwie :wink: Tam tak jest, ale nie sprzątam dookoła, tylko koło misek Sowy.
Pogoda piękna, nie za gorąco, koty śpią, obiad się gotuje, nie mogę narzekać.Jeszcze tylko przyniosę Agatkę z lecznicy i mam chwilę wolnego.Oby tylko kocia mamusia dobrze ją zniosła.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 03, 2016 15:13 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzisiaj była tylko Sowa i Misia, za to pojawiło się bure coś.Pierwszy raz to widziałam, chyba młody kocurek, ale głowy nie dam.Płochliwe, ale nie do przesady i nie żadne wychodzone z chorymi oczkami.
Obrazek
Jadło ze smakiem, ale nie łapczywie.Ładne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 04, 2016 13:09 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Mam nowego stołownika pod hutą.To bure coś nie jest dzikie.Nie chciałam go przestraszyć, ale dałby się pogłaskać, chociaż na razie jeszcze nie wie, czy może mi zaufać.Trzeba będzie łapać jak się bardziej do mnie przyzwyczai.Niestety, Bartuś na widok nowego kota dostał amoku.Wrzeszczał i chciał go pogonić, musiałam go wziąć na ręce i trzymać dopóki bure coś nie odeszło.Bartuś oczywiście wywalił brzuch do miziania na powitanie, podjadł sobie, wyczesałam go i pomajtałam wędką.Była też Misia, ale na nią Bartuś aż tak nerwowo nie reaguje.Jadzi nie było, ona jest bardzo płochliwa.Sowa czekała na mnie w stałym miejscu, pod drzewkiem obok butelki po piwie.
Kilka zdjęć dzisiejszych
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 04, 2016 15:46 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Bardzo mi przykro z powodu Jagusi. Długo się nie dawała, chciała żyć.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12779
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 04, 2016 16:38 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzięki, Kasiu :1luvu: Zgadza się,Jagusia pokonała calici, długo bardzo była w dobrej formie, biegała za piłeczką, zajmowała się kociakami i w ogóle wydawała się być najzdrowszą kotką na świecie.Kocham koty w typie brytka, a ona właśnie taka była.Wygląd to jedno, ale charakter miała cudowny.Wiedziałam, że odejdzie, ale jak dla mnie stało się to za szybko.Wiele bym dała, aby dało się cofnąć czas o parę lat i mieć teraźniejszą wiedzę.Byłoby inaczej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 05, 2016 13:29 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Chyba tak gorąco jak dzisiaj to jeszcze nie było.Dobrze, że koty mają taki zadrzewiony i zakrzaczony teren, nawet trawka, a właściwie koniczyna są zielone, nie spalone przez słońce.Dzisiaj była Sowa, Misia i Jadzia, zjawiło się też nowe bure coś.Nie było Bartusia, widocznie uznał, że lepiej przespać upał.Koty się najadły, zwłaszcza bure coś.Było surowe mięso i puszka Almo Nature.Suchą karmę również zostawiłam.Bure coś było dzisiaj bardziej ostrożne niż wczoraj, chociaż Bartusia nie było.Powolutku go mam nadzieję oswoić na tyle, abym mogła go złapać.Wygląda na zdrowego, nie jest wychudzony.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 06, 2016 12:48 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Buraska dzisiaj nie było, pozostałe koty owszem.Misia jakoś Bartusia się nie boi i jedzą obok siebie
Obrazek
Jadzia przyszła, ale dałam jej miski obok bankomatu, żeby mogła spokojnie zjeść.Bartuś oczywiście domagał się mizianek, dostał swoją porcję, pobawiliśmy się wędką i gałązką z suchymi liśćmi.Najgorsze jest to, że on chce iść ze mną, biegnie za rowerem i muszę przed nim uciekać :( Okropnie się z tym czuję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 06, 2016 14:16 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Smutne to wszystko. Coraz gorzej się czuję, czytając takie historie. A widzieć to "na żywo" - jeszcze smutniejsze :(

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 07, 2016 13:51 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzisiaj byłam z Dorotą pod hutą.Zjawiły się wszystkie koty w komplecie, nawet Jadzia.Burasek też był i był bardzo głodny.Musiałam zająć Bartusia zabawą, bo on jednak przegania koty :evil: Dzisiaj nie miałam surowego mięsa tylko gotową karmę :oops: , ale jutro coś kupię.
Bartuś jest chyba zazdrosny i stąd to przeganianie kotów.Siostra go głaskała, a on pięknie mruczał.Najgorsze było, kiedy odchodziłam już w stronę roweru a Bartuś złapał mnie obiema łapkami za nogę, objął ją jakby chciał powiedzieć, że mnie nie puści.Strasznie to przykre.Ten kot jest cudowny, proludzki bardzo, byłby świetnym przyjacielem dla kogoś kto chciałby mieć tylko jednego kota.On nie powinien być bezdomny.
Obrazek Obrazek Obrazek
On mrużył oczy z zachwytu, że go ktoś głaszcze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 08, 2016 15:28 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Bartuś się nie zjawił, pozostałe były w komplecie.Zgodnie z obietnicą było surowe mięso, smakowało :D Mam wątpliwości, czy to bure to nie kotka jednak.Ciężko ocenić, nie chce podnieść ogonka do góry :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 09, 2016 14:34 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

No to dzisiaj była zamiana.Był Bartuś, ale nie było burego czegoś.Jadzia podeszła, zobaczyła Bartusia i zwiała.Poszła jednak naokoło, spryciula jedna i dostała jeść w bezpiecznej odległości.Hitem były dzisiaj serduszka drobiowe.Wydaje mi się, że będzie jakaś burza, albo zmiana pogody, bo koty były wyjątkowo ospałe.Nawet Bartuś nie miał wielkiej ochoty na zabawę.Upał straszny, przydałby się deszcz.
A to jest pies Misiek.Przygarnęła go kobieta szwankująca nieco na umyśle.Misiek ją kocha, ale nie jest to pies zadbany.Karmi go wiele osób, ale najgorsze jest to, że nie jest wykastrowany i biega za suczkami.Potrafi cały dzień leżeć pod klatką, marznąć czy moknąć na deszczu, nie chce wtedy jeść, w ogóle jest jak oczadziały.Pani Iza go podkarmia, bywa nawet u niej w domu, ale zwykle przychodzi pod jej okno i gapi się czekając na jedzenie.Nie jest wychudzony, ale to dlatego, że sam potrafi o to zadbać.
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 09, 2016 15:07 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Ładny ten Misiek :D

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2016 15:17 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

To fajny i bardzo mądry piesek.Ładnie wyszedł na zdjęciach, ale często jest brudny, utytłany w błocie i w ogóle włóczy się po okolicy.Załatwiłam mu darmową kastrację, ale nie mogę zmusić znajomej, aby go zabrała do weta.Ona zna jego opiekunkę, chodzi do niej do domu i ma samochód.Obiecuje, że to zrobi, ale jak na razie nic z tego.Będę ją molestować :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 10, 2016 15:17 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Wczoraj upał, a dzisiaj ziąb i pada :evil: Jak to znieść? Pod hutą byłam jeszcze przed deszczem.Były same kocie dziewczynki, nie Było Bartusia ani tego burego czegoś, płci nieznanej.Kotek z pustego domu też nie wyszedł na spotkanie.Trudno.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości